Do ujawnienia nieprawidłowości doszło na lubuskim odcinku autostrady A2. Tam patrol ITD zatrzymał do rutynowej kontroli zespół pojazdów należący do polskiego przedsiębiorcy. Ciężarówka przewoziła ładunek z Polski do Wielkiej Brytanii.
Z zapisów tachografu wynikało, że bezpośrednio przed zatrzymaniem pojazdu, kierowca odbierał odpoczynek. Okazało się, że do impulsatora skrzyni biegów przyłożył on magnes, który zakłócał prawidłowe działanie tachografu. Kierujący przyznał, że przejechał około 430 km z magnesem przyłożonym do impulsatora. Z zapisów tachografu wynikało, że wcześniej pojazd był prowadzony bez karty kierowcy włożonej do tachografu. Za te naruszenia kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł. Wobec przewoźnika drogowego i zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Stwierdzono, że magnes użyty w celu fałszowania zapisów tachografu wpływał na prawidłowy pomiar drogomierza. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 306a Kodeksu Karnego powiadomiono Policję. Za popełnienie tego czynu grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: GITD
Utworzona: 2021-03-05