• w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań,
• podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony oraz
• przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe”.
Planowane zmiany zakładają usunięcie z definicji wypadków zrównanych zapisu „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie”, co rozwiąże liczne wątpliwości interpretacyjne. W odniesieniu do danych zgłaszanych przez płatników w informacji ZUS IWA oznacza to postawienie znaku równości pomiędzy wypadkiem przy pracy a wypadkiem zrównanym.
Więcej wypadków, wyższa składka wypadkowa
Dotychczas wypadek, któremu pracownik uległ podczas wyjazdu integracyjnego (np. zwichnął nogę) lub w podróży służbowej (np. złamał rękę w hotelu) traktowano na równi z wypadkiem przy pracy jedynie dla potrzeb uzyskania świadczeń z tytułu ubezpieczenia wypadkowego. Po wprowadzeniu planowanych zmian dla pracowników nic w tej kwestii się nie zmieni, natomiast mogą wzrosnąć koszty obowiązkowych ubezpieczeń społecznych po stronie pracodawcy. W praktyce będzie on teraz odpowiadał za skutki wypadków, na które sam nie miał wpływu.Większa liczba wypadków przy pracy zadeklarowana w informacji ZUS IWA wpłynie na ponoszony przez pracodawcę koszt składki na ubezpieczenie wypadkowe. Wypadkowość stanowi jeden z głównych czynników determinujących wysokość zobowiązań z tego tytułu. Konstrukcja algorytmu do obliczania składki wypadkowej powoduje, że dane zadeklarowane w informacji ZUS IWA za jeden rok kalendarzowy wpływają na wysokość zobowiązań przez kolejne trzy lata składkowe. Obowiązek zgłaszania wypadków zrównanych przełoży się zatem na wzrost kosztów pracy ponoszonych w długiej perspektywie czasowej – komentuje Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w Obszarze kosztów pracy w Ayming Polska.Źródło: Ayming Polska