Takie niekorzystne zróżnicowanie ma polegać na tym, że sprawcom wykroczeń dysponującym pieniędzmi na grzywnę punkty karne są wykreślane z ewidencji po roku od jej zapłaty. W stosunku zaś do sprawców, którym mandat rozłożono na raty, nastąpi po roku od zapłaty ostatniej raty.
RPO nie ma zasadniczych wątpliwości co do mechanizmu prawnego, gdy termin usunięcia punktów karnych z ewidencji otwiera się dopiero po uregulowaniu mandatu. Rozważenia wymaga jednak, czy wobec skorzystania przez ukaranego z przysługującego mu prawa rozłożenie mandatu na raty, otwarcie terminu nie powinno być powiązane z datą wystawienia mandatu, upływu terminu wskazanej płatności, czy też datą wniosku o rozłożenie jej na raty.
W przypadku wnioskowania o ulgę w spłacie to konkretna ustawa przewiduje określone uprawnienie do skorzystania z niej. Gdy dochodzi do realizacji gwarantowanego aktem prawnym o mocy powszechnie obowiązującej prawa do wnioskowania o ulgę, wątpliwe jest przypisywanie negatywnych konsekwencji obywatelowi, który z tego uprawnienia korzysta - przynajmniej w sytuacji, gdy o ulgę wnioskuje w terminie do uiszczenia należności. Podobnie kontrowersyjne wydaje się, gdy jednostka - skorzystawszy z prawa podmiotowego po otrzymaniu od państwa ulgi - przez znacznie wydłużony okres wciąż ma punkty karne.
Jak wynika z wniosków, przedłużanie okresu posiadania punktów karnych poprzez oddalanie w czasie początku rozpoczęcia biegu ich usunięcia, jest postrzegane jako nierówność w traktowaniu kierowców ze względu na ich status majątkowy. Osoby gorzej sytuowane, które nie są w stanie uiścić grzywny, wnoszą o ulgę nie po to, by uniknąć dolegliwości finansowej, ale by ją złagodzić. A wnioskując tylko o rozłożenie na raty, postępują zgodnie z prawem.
Mechanizm, w którym takie osoby pozostają w ewidencji z punktami karnymi, wydaje się niesprawiedliwy. Powinien być zmieniony na taki, który zakłada, że wobec udzielenia ulgi w spłacie zobowiązań publicznoprawnych, terminem początkowym usunięcia punktów jest np. data wystawienia mandatu lub data wskazana w mandacie jako termin jego płatności albo data udzielenia ulgi. Pozwalałoby to na zmniejszenie zróżnicowania obywateli i ich praw ze względu na ich sytuację majątkową.
Mając na względzie również stanowisko z odpowiedzi na wystąpienie RPO z 20 marca 2022 r. w sprawie ujednolicenia początku biegu terminu wygaszania punktów karnych, Rzecznik wskazuje, że kwestionowana regulacja nie może się ostać. W odpowiedzi z 25 kwietnia 2022 r. Minister Infrastruktury wskazał bowiem, że punkty karne służą mobilizacji samodyscypliny w przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a dopiero przekroczenie ich ustalonego limitu oznacza weryfikację kompetencji kierowcy albo cofnięcie uprawnienia.
W tym świetle rozwiązaniem nieuczciwym jest zróżnicowanie sytuacji obywateli korzystających z ulgi z uwagi na ich sytuację majątkową, a w konsekwencji - wymuszenie znacznie dłuższego okresu wygaszania punktów karnych. Taka regulacja jest sprzeczna z art. 2 oraz art. 31 Konstytucji RP, różnicuje bowiem w sposób istotny sytuację podmiotów ze względu na ich sytuację majątkową.
Konsekwencją obecnego unormowania jest obarczenie dodatkową dolegliwością tych sprawców wykroczeń, którzy chcą uiścić grzywnę, decydując się na skorzystanie z prawa do rozłożenia jej na raty z uwagi na znaczną dolegliwość. W tym zakresie przyjęte rozwiązania naruszają art. 2 oraz art. 32 Konstytucji RP. Konieczne jest ujednolicenie i zrównanie momentu rozpoczęcia biegu terminu wygaszania punktów karnych osób, które ze względu na gorszą sytuację majątkową dobrowolnie podjęły się spłaty grzywny w ratach, jak i tych, które ze względu na lepszą sytuację majątkową mogły uiścić zobowiązanie od razu lub w terminie wskazanym w mandacie kredytowanym.
W ocenie RPO art. 98 ust. 5 pkt 1a u.k.p. określający, że informacje o liczbie punktów w ewidencji kierowców usuwa się „z upływem 1 roku od daty uiszczenia grzywny za naruszenie, o którym mowa w ust. 1, w przypadkach innych niż wymienione w pkt 1, o ile taka grzywna została nałożona" - w sposób nieuprawniony, pomijając okoliczność gwarantowanej ustawą o finansach publicznych możliwości rozłożenia grzywny na raty, wykracza poza cel ustawodawcy w postaci szybszej i efektywnej ściągalności. Ponadto nazbyt obciąża nieokreślonym w czasie okresem pozostawania punktów karnych w ewidencji, pomija okoliczności proceduralne i powoduje dysonans interpretacyjny.
Dokonując analizy tego przepisu z perspektywy kryterium przydatności, konieczności i proporcjonalności, można dojść do wniosku, że ma on na celu głównie ochronę interesów fiskalnych państwa, a dopiero w dalszej kolejności ochronę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ten zaś cel realizuje się poprzez roczny termin usunięcia punktów karnych liczony od dnia zapłaty. Uzyskanie ulgi nie powinno być traktowane tak samo w przypadku osób celowo nierealizujących powinności prawnych, czy próbujących zyskać na czasie poprzez wnioskowanie o ulgę.
O ile zatem mechanizm prawny uzależnienia płatności od otwarcia się terminu anulowania punktów karnych wydaje się konieczny i adekwatny dla realizacji celów regulacji, to zastępcza realizacja celu ochrony interesu fiskalnego państwa w postaci płatności ratalnej niekoniecznie musi być powiązana z przesunięciem otwarcia terminu usunięcia punktów karnych dla osiągnięcia większej samodyscypliny w ruchu drogowym.
Marcin Wiącek zwraca się do ministra Tomasza Siemoniaka o rozważenie inicjatywy ustawodawczej dla rozwiązania problemu. Racjonalne wydaje się premiowanie postępowania zgodnego z prawem. Chodziłoby o wprowadzenie wyjątku, gdy w terminie do zapłaty mandatu zawnioskowano o płatność ratalną i jej udzielono. Wtedy termin usunięcia punktów karnych z ewidencji byłby liczony od np. wystawienia mandatu, terminu płatności, wystąpienia o raty, jej udzielenia. Byłoby to ukłonem w stronę osób uboższych, którym państwo przyznaje ulgę.
Treść pisma do MSWiA 📌
Źródło: Rzecznik Praw Obywatelskich
Utworzona: 2024-10-26