Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

PROACE MAX: sześć konfiguracji przestrzeni ładunkowej w wersji furgon

Utworzona: 2024-07-18


Największy samochód dostawczy w ofercie Toyoty jest już produkowany. Nowy pojazd oferuje sześć konfiguracji przestrzeni ładunkowej w wersji furgon, a także z występuje z podwoziem do dalszej zabudowy, z możliwością dobrania fabrycznej otwartej skrzyni załadunkowej oraz wywrotu jedno lub trójstronnego.

Za produkcję nowej Toyoty odpowiadają europejskie fabryki Stellantisa w Gliwicach oraz Atessie (Włochy). W polskich zakładach powstają samochody z napędem elektrycznym z baterią o pojemności 110 kWh, z włoskiej fabryki wyjeżdżają egzemplarze z silnikami 2.2 D-4D o mocach od 120 do 180 KM, które połączone są z 6-biegową skrzynią manualną lub 8-biegowym automatem.

W salonach Toyota Professional oraz u wybranych dealerów Toyoty można już zamawiać największy samochód dostawczy w ofercie marki. Nowy PROACE MAX kosztuje od 140 100 zł netto i, jak każdy model z linii Toyota Professional, jest objęty Gwarancją PRO na trzy lata lub do 1 000 000 km.

Pojazd oferuje ogromne możliwości konfiguracji egzemplarza i dostosowania go do potrzeb biznesu. Samochód łączy niesamowitą ładowność i pojemność przestrzeni ładunkowej z wydajnymi napędami oraz wyrazistym designem. Występuje z nadwoziem furgon, furgon brygadowy, a także z podwoziem do dalszej zabudowy, z możliwością dobrania fabrycznej otwartej skrzyni załadunkowej z wywrotem lub bez. W przypadku skrzyń i podwozi wybrać można pojedynczą lub podwójną kabinę oraz napęd elektryczny.

Van PROACE MAX dostępny jest w dwóch wersjach wyposażenia – Active oraz Comfort, z dwoma długościami rozstawu osi, z trzema długościami oraz z trzema wysokościami nadwozia oraz w sześciu wersjach kolorystycznych. Z kolei podwozie do zabudowy oraz wariant ze skrzynią połączono z wersją wyposażenia Active.


Źródło: Toyota Polska
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
ADR Adviser Doradztwo i Szkolenia Jacek Pluta


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels