Na A3 w pobliżu Frankfurtu doszło do wypadku, w którym ciężarówka i dwa samochody osobowe uderzyły w betonową barierę rozdzielającą obie jezdnie. Śmierć na miejscu poniósł 35-latek, a w szpitalu zmarła również jedna z pasażerek samochodu.

Na miejscu zdarzenia wielu kierowców filmowało miejsce wypadku. W pewnym momencie policjanci zatrzymali jeden z pojazdów i kazali kierowcy otworzyć drzwi. Następnie wyciągnęli go z samochodu i poprowadzili na miejsce wypadku, aby pokazać gapiowi szczątki ciał ofiar. Funkcjonariusz zwrócił się do mężczyzny słowami: "Mam ci wszystko pokazać, tak? Chcesz zobaczyć oderwane kawałki ludzkiego ciała, tak? Patrz, tu leży jeden kawałek". Policja nie chce komentować całego zajścia.

To nie pierwsza tego typu sytuacja, w której niemieckie służby wykorzystują terapię szokową wobec gapiów. Po tragicznym wypadku na A6, gdzie śmierć poniósł kierowca ciężarówki, jeden z funkcjonariuszy stracił cierpliwość i postanowił wstrząsnąć kierowcami. Zatrzymał ich, kazał wysiąść i zaprowadził do ciała ofiary. "Chcecie zobaczyć martwych ludzi, robić zdjęcia? Powinniście się wstydzić!" Jak twierdzą policjanci, bezpośrednia konfrontacja z ciałem powoduje szok i uzmysławia ludziom, jak tragiczne skutki może mieć brawura na drodze.

Innym razem strażak biorący udział w akcji ratunkowej zastosował niekonwencjonalne rozwiązanie. By przyspieszyć przejazd pojazdów i kierowców, którzy zatrzymywali się, by sfotografować lub nagrać miejsce wypadku, tym samym stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi, użył wody.

Warto pamiętać, że takie zachowanie kierowców często utrudnia pracę służb, a dodatkowo przyczynia się do powstawania korków i dodatkowych zagrożeń. ❗Przypomnijmy, że od 19 października 2017 za używanie telefonu komórkowego w Niemczech grozi mandat w wysokości co najmniej 100 euro. Kara może być wyższa, gdy ciekawski kierowca lub pasażer stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu - wtedy mandat wzrasta do 150 euro i dodatkowo nakładany jest miesięczny zakaz prowadzenia pojazdu. W skrajnych przypadkach za spowodowanie wypadku lub uszkodzenie mienia nakładana jest grzywna w wysokości 200 euro i jednomiesięczny zakaz prowadzenia samochodu.