Branża nie ma wątpliwości – czas na działania. Do osiągnięcia unijnego celu redukcji emisji CO2 przez producentów pojazdów ciężkich o 45% względem poziomu z 2021 roku pozostało zaledwie pięć lat. Tymczasem warunki sprzyjające transformacji – finansowanie, przejrzystość regulacyjna, rozbudowa infrastruktury – wciąż pozostają niewystarczające.
Operatorzy już modernizują swoje floty, inwestują w pojazdy niskoemisyjne i dostosowują operacje. Ale transformacja nie powiedzie się bez jasnego i skoordynowanego wsparcia ze strony decydentów. Potrzebujemy konkretów: zachęt, mechanizmów wsparcia i jasnych regulacji. Jeśli Europa naprawdę chce zrealizować swoje cele klimatyczne, to teraz jest moment, by działać mówiła Raluca Marian, dyrektor IRU ds. UE.W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, rządów państw członkowskich, a także reprezentanci branży transportowej, logistycznej, energetycznej, przemysłu i finansów. W agendzie znalazły się m.in.:
◾ analiza instrumentów finansowych i regulacyjnych przyspieszających wymianę flot,
◾ prezentacje doświadczeń operatorów, którzy jako pierwsi wdrażają pojazdy zeroemisyjne,
◾ ocena możliwości zwiększenia produkcji ciężarówek elektrycznych i wodorowych w UE,
◾ oraz rozwój infrastruktury ładowania i zasilania.
Spotkanie podsumował Jean-Luc Crucke, belgijski minister ds. mobilności, klimatu i transformacji środowiskowej, przedstawiając krajową perspektywę oraz kluczowe wnioski z debaty. IRU podkreśla, że transport drogowy w Europie to w dużej mierze sektor MŚP, który nie udźwignie kosztów transformacji bez zdecydowanego wsparcia ze strony państw i instytucji unijnych. Niezbędne są m.in. łatwiej dostępne środki na zakup pojazdów zeroemisyjnych, rozbudowa infrastruktury energetycznej, wsparcie szkoleniowe dla firm oraz uproszczenie procedur.
Źródło: IRU