Jak wskazuje hiszpańska organizacja branżowa Fenadismer, w praktyce oznaczałoby to redukcję obecnie obowiązującego limitu 0,30 alkoholu w litrze krwi do 0,20 g/litr, a w przypadku pomiaru wydychanego powietrza, z 0,15 mg/l do 0,10 mg/l. Teraz jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych proponuje, aby zmiana dotyczyła również kierowców pojazdów prywatnych, gdyż to właśnie oni powodują zdecydowaną większość wypadków w wyniku jazdy pod wpływem alkoholu.

Hiszpańska organizacja branżowa już wcześniej wyraził swój sprzeciw wobec propozycji obniżenia limitu wyłącznie w przypadku kierowców zawodowych, co mogłoby prowadzić do błędnego wniosku, że to właśnie ta grupa jest przyczyną wypadków spowodowanych spożyciem alkoholu, podczas gdy w rzeczywistości prawie wszystkie wypadki tego typu powodują kierowcy pojazdów prywatnych. Dlatego Fenadismer popiera ogłoszoną w zeszłym tygodniu przez Ministro Spraw Wewnętrznych zmianę stanowiska, które jest zgodne z trendem widocznym w innych krajach Europy. Warto pamiętać, że obecne regulacje dotyczące limitów spożycia alkoholu w Hiszpanii należą do najbardziej liberalnych wśród krajów europejskich – maksymalny dopuszczalny poziom alkoholu we krwi wynosi 0,50 g/l, podczas gdy w Estonii, Polsce czy Szwecji jedynie 0,2 g/l, a w Słowacji, na Węgrzech, w Czechach i Rumunii, obowiązuje poziom 0,0 g/l, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia.

Źródło: Fenadismer
grafika poglądowa