To nie jest wina kierowcy, bo ciężarówka ma złożone lusterka boczne, a błąd podprowadzającego. Takiego przytulenia jeszcze nie widziałem na promieGdyby kierowca DAF-a, po tym jak prom dobił do nabrzeża, ruszył do przodu nie oglądając się na nic, istniało niebezpieczeństwo, że pozrywa klamry przy plandece. Lepszą opcją było to żeby manewry jako pierwszy wykonał kierowca Scanii. W końcu, po kilku minutach, bliźniaki syjamskie się rozdzieliły. Na szczęście obyło się bez uszkodzeń naczepy ciągniętej przez DAF-a. Czy kierowca Scanii miał tyle samo szczęścia? Zobaczcie na filmie.
- opowiada Bartass.
Źródło, screen: YouTube