Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Czy istejne więc choc jedna dobra firma transportowa???

ID: 32295


Witam, jestem żona kierowcy i dzis po raz pierwszy poczytałam opinie kierowców na temat firm- ZAŁAMAŁAM SIE!!!Mój mąż jest tez kierowcą i też źle trafił: (Dzwoni bym poszukała czegoś innego, ale gdzie??? Panowie kierowcy proszę napiszcie, czy jest szansa na normalną, spokojną (w miare) pracę jako kierowac!Gdzie jej szukać???Ja widzę, że wszędzie jest źle. Chyba, że przesadzacie. Pozdrawiam i czekam na jakieś informacje

~Dziunia
*.11.203.158.ipv4.supernova.orange.pl

Posty (1306)

~Olo
Ł ysy. W perfekcyjny sposób zaorałeś Agę, żonę kierowcy.
Doskonale wypunktowałeś.
Te żonki myślą, że bez ich mężów świat się zawali.
Tylko daj.

1

~Kierowca
Dobrze kolego z Białorusi gon Hama!
~Kierowca
Aga. Bo widzisz Ł ysy to taki Bill Gates że smardzewic
Z nim się nie dyskutuje. On ma tylko rację, i to świętą rację pamiętaj o tym. Rotacja u tego jaśnie pana według statystyk zleconych i przeprowadzonym jest minimalna na poziomie niecałe 198, 5 %. On kocha poznawać i przebywać z nowo poznanymi kierowcami. Ale góra 2-3 m-c i do klozetu.
~Kierowca
A ten klozet wziął się z tego gdyż uważa że kierowca to murzyn który ma obowiązek tyrać za ochłapy żeby starczyło na żarcie z biedry chińskie buty i rachunki. Przez cały zastany zmarnowany czas u jasne pana
~Miro
Łysy mentalnie Plastusiowy Człowieczek. Obrażać wszystkich a sam...

-1

~Ł ysy
Aga zamilkła, sama zapędziła się w kozi róg. Jej mąż wygrał /zajebisty tekst/w sądzie kasiorę, za którą kupili działkę budowlaną. Ile musiał siedzieć w firmie, żeby taką kasę wyrwać?
Facet z klasą po pierwszym niejasnym rozliczeniu mówi, dziękuję za pracę, żegnam pana.
Ale jak ma się mentalność żula, nie ma barier moralnych, to się ciągnie kasiorę od naiwnego przewoźnika.
Aga, ile lat pracował mąż u podłego szefa?

1

~Ł ysy
Kierowca. Ty umiesz czytać?
Rozumiesz czytany tekst?
Jeżeli umiesz czytać, rozumiesz czytany tekst, musisz być moralnym zerem.

1

AgaEs
~Kierowca, masz rację. Jeśli chodzi o Łysego to faktycznie nie ma z kim gadać, żenujący, śmieszny człowieczek... :) :) :) Szkoda czasu. To jeden z tych co uważa, że trzeba mu dopłacić żeby Cię zatrudnił :) :) :). :) :) :) Powinien zmienić nick z Łysy na Kasandra... , wszystko wie :) :) :)

-1

~Kierowca
Aga on wszystko wie. A jest w czarnej d... pie:-)
~Ł ysy
Aga. Jaka była cena działki? Ile mąż pracował u nieuczciwego szefa?
Wstyd się przyznać, co mąż wykręcił?

1

AgaEs
~Łysy, odpowiem Ci na żenujący Cię temat. Mąż pracował u takiego "kozaka kapitalisty" jak Ty przez 7 lat. To było w latach 1997-2004, mąż jeździł tylko po Polsce. Mieliśmy chore dziecko i potrzebowaliśmy kasy, a z pracą było krucho. "Kozak kapitalista" też twierdził, że działa zgodnie z prawem i nie miał sobie nic do zarzucenia. To taka gnida była, prostak i cham. Aż przyszedł dzień, że przesadził. W swojej głupocie i pewności siebie kazał wyrzucać kierowcom tarczki z tachografu, czego mój mąż nie robił. Wymieniał, ale nie wyrzucał, a że jest skrupulatny to zawsze zapisywał / co robi do dzisiaj/, gdzie jechał, o której zaczynał pracę, o której kończył i stan licznika. Jak się okazało w sądzie oprócz zeznań świadków, tarczki i zapiski okazały się bardzo pomocne. "Kozak kapitalista" dowiedział się w sądzie co to są godziny nadliczbowe, co to jest praca w godzinach nocnych, że urlop to nie 2 tygodnie i że na dodatek trzeba za niego zapłacić. Biegły sądowy wyliczył o ile zostały zaniżone dochody męża i razem z odsetkami "kapitalista", już nie kozak:) przelał na konto męża 19 tyś. nie licząc kosztów naszego adwokata i kosztów sądowych. Odwoływał się do okręgowego, ale też dostał baty. Z tego wszystkiego to nie pieniądze były najlepsze tylko wyraz jego twarzy na ogłoszeniu wyroku. Zmazał się, poszedł popłakać w poduszką i kozaczenie się skończyło. Za mężem złożyło pozew jeszcze czterech, ale z nimi podpisał ugody, żeby nie pakować się koszty za adwokatów. Mam nadzieję, że zaspokoiłam Twoją ciekawość.

-1

~Ł ysy
Aga. Kłamiesz w żywe oczy. Po pierwsze, w latach 1997-2004 nie było żadnych problemów z pracą. Jak można było jeździć przez 7lat u rzekomego oszusta skoro wokół roboty było do bólu.
Nikt nie kompletuje tarczek przez siedem lat? Który kierowca kręci bat na własny tyłek wyrzucając tarczki? Która firma pozwoli sobie na całkowite pozbywanie się tarczek, na całkowity brak dokumentacji?
Napisz wprost, mężuś z pełną premedytacją nie podpisywał dokumentów potwierdzających pobranie kasy, a kasę brał. Przygotowywał grunt pod proces. Znam paru takich. Sam miałem z takim do czynienia. Udawał zdziwionego, że trzeba pokwitować pobraną kasę. Uważam, że załadowaliści przewoźnika w rogi. Numer podobny do" Piotrusiowego "Kto ci uwierzy, siedem lat pracy u oszusta?
Nie wierzę w żadne twoje słowo.

2

~Ł ysy
Połowa lat dziewięćdziesiątych była nacechowana podobnymi praktykami. W Tomaszowie paru chu j ków też te numery kręciło.

2

AgaEs
~Łysy, i jeszcze jedno. Mentalność żula to może masz ty, a już na pewno mentalność hieny. Nie obrażaj ludzi, których nie znasz, a po za tym nie przystoi "poważnemu przedsiębiorcy, kapitaliście":) :) :) Poziom inteligencji jaki prezentujesz na tym forum jest równy głębokości kałuży. Wybacz, ale szkoda mi czasu na dyskutowanie z tobą, masz w sobie coś z rycerza.

-2

AgaEs
Szanowny Panie Kumidan, sąd wziął pod uwagę 3 lata wstecz. Już dokładnie nie pamiętam ile za co, ale najwięcej było za zaległe urlopy i za godziny nadliczbowe. Nakaz wyrzucania tarczek wiązał się z kilkunastogodzinnym dniem pracy, również w soboty. Ta kwota zawierała również odsetki, proces trwał ponad 2 lata.
~Ł ysy
Aga. Moja inteligencja jest na tyle wysoka, aby obronić mnie przed wszelkiej maści bezczelnymi wyłudzaczami. W swoim czasie, w naszej okolicy był taki biedny kierowca, który wręcz na kolanach prosił szefów, o spisanie umowy na najniższą z możliwych kwot, bez żadnych dodatków w postaci ryczałtu za godziny nadliczbowe, za pracę w godzinach nocnych. Tylko goła.
"Szefie komornik mi wszystko zabierze " - i wielu naiwnych w przypływie dobroci dawało się naciąć. Po roku, ta q/rwa kierowała sprawę do sądu o wszystkie te dodatki. U mnie musiał podpisać normalną umowę, zabezpieczającą moje cztery litery i swoje. Od tego momentu już mu praca przestała pasować. Po miesiącu się zwolnił. Przed otrzymaniem kasy musiał wszystko podpisać. Poszedł szukać kolejnego naiwniaka. I znalazł. Aga, zbyt długo siedzę w tym cyrku, aby łykać bajki o porządnych kierowcach i podłych przewoźnikach. Należę do tych podłych, którzy bez litości gonią szoferską hołotę i oddają pełen szacun porządnym, kompetentnym kierowcom. Jeden kierowca pracował u nas 13 lat, drugi 10, trzeci 8. Byli też tacy, na których widok wzbiera obrzydzenie. Jeden The Best złodziej, oszust został przewoźnikiem. Ciekawe kogo teraz okrada?

2

~Ordynator orginał!
Glaca dzisiaj znowu za długo siedział w szafie.
~Kierowca
A on sam włazi do szafy? Czy go tam zamykają? Ukry
Driver12
Nie spójne dane Piotrek tyrał 2. 5 roku i miał 62tys A Tu 3 lata i tylko 19tys
AgaEs
Szanowny Panie Kumidan, gromadzenie przez mojego męża tarczek nie wynikało z cwaniactwa. Zbierał je na wypadek np wypadku, nie daj Bóg jeszcze śmiertelnego. Wie Pan jak jest, droga to droga, różne rzeczy mogły się zdarzyć jak człowiek zmęczony. Nie wiem czy w takiej sytuacji pomógłby sobie czy zaszkodził ujawniając fakt wyjmowania tych tarczek, ale nie zawsze myśli się racjonalnie. Okazało się, że przydały się w zupełnie innej sytuacji. Nie mam powodu żeby kłamać ani nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać. Co do pana Kupy to nie znam... :) Czytałam jakieś posty, w których o nim wspominano ale nie wiem o co chodzi. Jeżeli wyżalenie się przyniosło Panu ulgę, to cieszę się, że mogłam pomóc :) Pozdrawiam.
AgaEs
~Driwer12, to było 17 lat temu.
~Kierowca
No proszę. Jak miło czytać ostatnie wpisy kulturalnych gdy glaca z daleka. Naprawdę. :-)
AgaEs
~Kierowca, a kto to jest glaca?
~Kierowca
Glaca! Czytaj powoli! Poproś Kumidan może jakiś kurs wychowania z tobą przeprowadź. Jak się zachowywać i odpisywać na forum.
~Kierowca
Aga glaca to jasnie pań Ł ysy
~Kierowca
Aga jak ktoś napiszę na forum hiena to też Łysy każdy tu to wie:)
AgaEs
Kierowca dzięki, tak myślałam, ale nie byłam pewna :)
~//~
2021-01-28 20:46:35
"... gromadzenie przez mojego męża tarczek nie wynikało z cwaniactwa. Zbierał je na wypadek np wypadku... "

Więcej by takich myślących kierowców.

Powtarzam.
Kierowcy ani jak nie zabrania się prowadzić dla siebie ewidencję i archiwizację godzin pracy i w razie czego (problemy z wypłatami całego zarobku i/albo wypłat związanych z podróżami służbowymi) mieć dowody na rękach (będzie w przyszłości z czym pójść do PIP, sądu i t, d). Kopii (ksero, skany, zdjęcia) wykresówek (dodatkowo CMR-ek i t. d. ) jak i sczytujące urządzenie dla KK nie drogo kosztują.
Czytajcie wszystko co podpisujecie i jeśli coś nie rozumiecie albo nie znacie - NIE PODPISUJCIE!!!
Wyst arczy nie podpisywać wątpliwych dokumentów, ta jeszcze inblanko, i po sprawie (nie trzeba będzie w przyszłości iść po swoje zarobione i przysługujące pieniądze do sądu).
~Spocony Knur,
* ruska muwilem? Do budy psie i nie wyłaz,
~//~
Chamstwo, ta jeszcze z kłamstwem, ani jak nie kompensuje niskiego poziomu wychowania, rozwoju, wykształcenia, edukacji i kultury. :-)
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 3.21.158.148

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels