W drodze
Patrol ITD zatrzymał do kontroli samochód ciężarowy, który zostawiał za sobą kłęby czarnego dymu. Zadymienie było tak duże, że utrudniało widoczność innym uczestnikom ruchu drogowego. Kierowca wiedział, że są niesprawne wtryski. Badanie spalin wykazało znaczne przekroczenie dopuszczalnych norm ich zadymienia. Inspektorzy ustalili także, że pojazd nie posiada ważnych badań technicznych. Oprócz tego kierujący nie miał przy sobie wymaganych dokumentów.
Wywrotkę z ziemią oraz ciężarówkę przewożącą suchy beton skierowali na wagę inspektorzy zachodniopomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Jeden pojazd ważył za dużo, a drugi był niesprawny technicznie i przewoził ładunek bez właściwego zabezpieczenia.
Blisko 80 ton zamiast dopuszczalnych 40 ważył zestaw przewożący kilka balastów i hak dźwigu. Nienormatywny pojazd nie był również pilotowany. Nieprawidłowy przejazd wstrzymali funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Osobówkę prowadziła kobieta, która dzięki refleksowi i zimnej krwi ocaliła życie sobie oraz swoim dzieciom, które również znajdowały się w pojeździe.
Komentarz Polskie Drogi: ''Autor prawidłowo wykorzystuje infrastrukturę i próbuje dojechać do końca zanikającego pasa. Niestety w pewnym momencie natrafia na drogowego szeryfa, który stara się zablokować pojazd autora. W pewnym momencie dochodzi do kolizji, której mimo wszystko można było (a nawet należało) uniknąć.
Ciekawe, co na temat temat tego filmu powiedzą ubezpieczyciele uczestników zdarzenia? ''
Sezon grzybowy w pełni, więc i masa ludzi wjeżdża do lasów. Musi też z nich wyjechać.
Na załączonym nagraniu widzimy Sebixa, który tak naprawdę jak już zaczął manewr włączania się do ruchu, mógł spokojnie go wykonać w kilka sekund, zanim pojazd nagrywającego do niego dojechał. Wolał jednak wymusić zatrzymanie, aby wykonać swoje dziwne manewry. Wymuszenie pierwszeństwa, blokowanie pasa ruchu, przyśpieszanie przy wyprzedzaniu. Seba pełną parą...