Jechali 180 kilometrów za pijanym kierowcą ciężarówki zanim zatrzymała go Policja

Cytując autora filmu:
''Dziś (24. 09. 2025) wracając do domu poruszaliśmy się z Bydgoszczy trasą S5 z Osowej Góry do Brzozy na trasie natrafiliśmy na niepokojąco jadącego kierowcę auta ciężarowego zjeżdżającego na pas awaryjny i na lewy pas S5, Zadzwoniłem na 112 o godzinie 18:04 poinformowałem o sytuacji i jechałem za kierowcą. Kierowca podążał w stronę Torunia ale na węźle w Stryszku zjechał na Bydgoszcz po czym wrócił na S5 podążał w kierunku Szczecina (zawrócił). Na węźle Bydgoszcz Białe Błota zjechał na s5 w Kierunku Poznania ( ciągle jechałem za nim ) w tym czasie popełnił mnóstwo wykroczeń, zmiany pasa ruchu bez kierunkowskazów, wymuszenia pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu czy zajeżdżanie drogi - wszyscy tylko trąbili i jechali dalej. Kierowca podążał dalej trasą S5 aż do zjazdu Toruń, Września, Gniezno DK15 (Gniezno Północ). Kierowca zjechał na tym zjeździe i wjechał do miejscowości Goślinowo w tym momencie kierowca zorientował się, że za nim podążam i zjechał na przystanek autobusowy przy Dino w tej miejscowości i w tym momencie dojechała do Nas policja była godzina 19:13 (ponad godzina od zgłoszenia). Na miejscu bardzo mili policjanci z drogówki w Gnieźnie zajęli się pijanym Polakiem. Zrobiliśmy łącznie 180km i bardzo dobrze że za nim pojechałem, podejrzewam, że kierowca mógłby uniknąć wymiaru sprawiedliwość gdybym pojechał po zgłoszeniu do domu. Nie bądźcie obojętni! Być może dziś ocaliłem życie tego kierowcy albo czyjeś inne komu mógł zrobić krzywdę. ''