Europejska Federacja Pracowników Transportu (ETF) z zadowoleniem przyjmuje stanowiska przekazane przez posłów do PE, Radę i Komisję podczas wtorkowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego na temat ochrony pracowników i praw socjalnych strajkujących kierowców ciężarówek z krajów trzecich. Słowom poparcia muszą jednak towarzyszyć konkretne działania ze strony wszystkich odpowiedzialanych podmiotów, które powinny współpracować, aby położyć kres wyzyskowi kierowców z krajów trzecich i zapewnić ochronę i egzekwowanie praw socjalnych w całej UE.

Od ponad dwóch tygodni na parkingu Gräfenhausen w pobliżu Frankfurtu trwa strajk kierowców, którzy zapowiedzieli, że nie ustąpią, dopóki nie otrzymają zaległych wypłat. Strajkujący, głównie z Uzbekistanu i Gruzji, twierdzą, że byli zmuszani do pracy w nadgodzinach i życia w kabinie oraz innych niebezpiecznych praktyk. Zatrudniająca ich polska firma, Lukmaz, Agmaz i Imperia, świadczy usługi w ramach łańcucha dostaw największych korporacji. Strajk uwidacznia tragiczny stan europejskiej branży transportu drogowego i zwraca uwagę na trudne realia, z jakimi borykają się obywatele krajów trzecich pracujący w tym sektorze.

ETF zgadza się z Radą, że zasadnicze znaczenie ma zaostrzenie kontroli obowiązujących przepisów, aby zapewnić, że prawa socjalne są odpowiednio wdrażane i egzekwowane. Komisja stwierdziła, że w UE nie ma dwóch kategorii kierowców, a obywatele krajów trzecich powinni korzystać z pełnej ochrony przepisów socjalnych. W odpowiedzi na apel Komisji o lepsze transgraniczne egzekwowanie prawa, ETF podkreśla rolę Europejskiego Urzędu ds. Pracy w zapewnianiu przestrzegania przepisów we wszystkich państwach członkowskich. Zgadzamy się, że niedopuszczalne jest, że są kierowcy ciężarówek, którzy miesiącami nie otrzymują wynagrodzenia. Właściwe wdrożenie i zdecydowane egzekwowanie Pakietu Mobilności będzie odgrywać kluczową rolę. Jak stwierdził unijny komisarz ds. miejsc pracy i praw socjalnych, Nicolas Schmit, czas uporządkować ten sektor.

Eurodeputowana Gabriele Bischoff, która w poniedziałek odwiedziła strajkujących podkreśliła, że jeśli wszyscy w Europie korzystamy z pracy tych kierowców, powinniśmy im zapewnić godne warunki pracy i godziwą płacę. ETF przyjmuje również do wiadomości oświadczenie złożone przez lewicowego posła do Parlamentu Europejskiego Özlema Demirela, który podkreślił, że strajk nie jest indywidualnym przypadkiem, ale raczej jednym z wielu symptomów systemowych problemów w branży transportu drogowego w Europie.

Istniejący model biznesowy transportu drogowego sprzyja łamaniu praw pracowniczych i praw człowieka. Międzynarodowe firmy przymykają oko na nieludzkie warunki pracy w swoich łańcuchach dostaw w imię maksymalizacji zysków i nadszedł czas, aby również je pociągnąć do odpowiedzialności.
ETF potępia wykorzystywanie najsłabszych poprzez dyskryminacyjne warunki, z jakimi borykają się obywatele krajów trzecich w Europie i wzywa wszystkie odpowiedzialne podmioty do podjęcia współpracy w celu ukrócenia wyzysku kierowców z krajów trzecich i zapewnienia ochrony i egzekwowania praw socjalnych w całej UE.

Źródło: Europejska Federacja Pracowników Transportu (ETF)