Brak zaplecza sanitarnego lub jego zła jakość zniechęca wielu potencjalnych pracowników, zwłaszcza kobiet, do podejmowania pracy w branży transportowej. Innymi słowy, problemem sektora jest nie tyle brak pracowników, co brak dobrych warunków pracy, o czym świadczy stan urządzeń sanitarnych. W przypadku pracowników kolei sytuacja nie jest wcale lepsza. Chociaż poczyniono pewne postępy w zakresie udogodnień dla kobiet, podstawowy problem pozostaje: dostęp do toalet, które są postrzegane jako coś normalnego w biurach, w przypadku pracowników mobilnych jest utrudniony albo go brakuje.

Jak zatem można oczekiwać, że kierowcy, pracownicy kolei i personel logistyczny będą dalej wypełniać swoje obowiązki, skoro odmawia się im dostępu do godnych warunków pracy? Złe warunki sanitarne zniechęcają nie tylko kobiety ale także mężczyzn, którzy często muszą znosić szereg niedogodności na trasach długodystansowych lub w odległych miejscach pracy.

Problem nie dotyczy jedynie nieodpowiednich warunków sanitarnych, które wpływają negatywnie na zdrowie i higienę osobistą, chodzi także o szacunek i równe traktowanie. Jeśli europejscy pracodawcy chcą rozwiązać problem niedoboru siły roboczej w transporcie, muszą zacząć od zapewnienia lepszych warunków pracy – takich, które pozwolą wszystkim pracownikom, niezależnie od płci, wykonywać swoje obowiązki z godnością.

Europejska Federacja Pracowników Transportu (ETF) zwraca uwagę, że warunki sanitarne nie są przywilejem, ale są prawem pracownika. Czas, aby decydenci i pracodawcy w sektorze transportu wzięli odpowiedzialność i wprowadzili znaczące zmiany. Wystarczy egzekwować istniejące prawa, inwestować w infrastrukturę i podejmować działania wspierające dobrostan pracowników.

Możliwość odświeżenia się, wzięcia prysznica czy skorzystania z toalety to podstawowe potrzeby kierowców ciężarówek w trasie. Jednak zaplecza sanitarne, które spotykają na swoje drodze niejednokrotnie sprawiają, że włos się na głowie jeży. Brak dostępu do ciepłej wody, papieru toaletowego czy niedomykające się kabiny to najmniejszy problem, o czym informowali nas kierowcy zawodowi.

Źródło: Europejska Federacja Pracowników Transportu (ETF)
grafika poglądowa