Radzą skupić się na bezemisyjnych
Przypomnijmy – Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) zrzeszające 14 firm wytwarzających auta osobowe, dostawcze, ciężarówki i autobusy – krytycznie oceniło propozycję KE, która w swoim wniosku nie uwzględniła nabierającego tempa procesu wprowadzania na rynek pojazdów bezemisyjnych. ACEA uważa, że należy położyć nacisk na rozwiązania, które umożliwią firmom szybszą wymianę flot i skłonią do inwestowania w bezemisyjny transport.Według ACEA ⬅, wprowadzenie normy Euro 7 będzie miało marginalny wpływ na redukcję emisji NOx w transporcie drogowym. Co więcej, inwestycje producentów w opracowanie pojazdów spełniających normę Euro 7 mogą spowodować przekierowanie znacznych zasobów inżynieryjnych i finansowych z technologii akumulatorów i ogniw paliwowych z powrotem na pojazdy z silnikiem spalinowym.
Najstarsze na złom!
Specjaliści Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ⬅ przewidują, że w roku 2025 samochody ciężarowe spełniające normę Euro VI będą stanowić prawie 58% unijnej floty. Jednak pojazdy starsze niż Euro VI (sprzedane przed 2013 r.) nadal będą odpowiedzialne za 77% całkowitej emisji NOx z floty samochodów ciężarowych dużej ładowności we Wspólnocie. Oznacza to, że największy wpływ zarówno na poziom zanieczyszczeń, jak i emisji CO2 przyniosłaby wymiana dużej liczby samochodów ciężarowych spełniających normy emisji spalin poniżej Euro VI, które są użytkowane w Europie.Prognozy te oparto na scenariuszu modelowym Sibyl. Przyjęto założenie, że norma Euro 7 w odniesieniu do samochodów osobowych i dostawczych wejdzie w życie od roku 2025 roku, natomiast dla pojazdów ciężarowych – od 2027. Prognoza została sformulowana z uwzględnieniem szacunków ACEA dotyczących wzrostu liczby pojazdów bezemisyjnych – z napędem elektrycznym i wodorowym.
Źródło: ACEA