Podczas rozmów w siedzibie Komisji Europejskiej delegacja pod przewodnictwem dyrektorów generalnych trzech organizacji branży transportu drogowego poruszyła trzy kluczowe tematy.
🔸 Opowiedzenie się za bardziej pragmatycznym podejściem do transformacji energetycznejPrzedstawiciele FNTR, NLA i BGL zgodzili się, że przejście na zeroemisyjny transport jest nieuniknione. Ale, jak zauważyli, większość firm transportowych nie jest dziś gotowa na inwestycje w pojazdy elektryczne czy wodorowe. Potrzebne są realne, dostępne rozwiązania już teraz, jak choćby biogaz czy HVO. Problemem pozostaje też brak infrastruktury do ładowania ciężarówek i ograniczona dostępność zielonej energii. Dlatego branża postuluje dostosowanie unijnych celów CO2 dla nowych ciężarówek, aby dać rynkowi czas na przygotowanie się. Co więcej, firmy potrzebują dostępu do odpowiednio mocnych przyłączy elektrycznych na bazach transportowych, w strefach przemysłowych i terminalach. Potrzebny jest specjalny fundusz inwestycyjny, który przyspieszy budowę stacji ładowania oraz mechanizmy stabilizujące ceny energii elektrycznej.
🔸 Konkurencyjność europejskiego sektora transportu drogowego jest ściśle powiązana ze skutecznym stosowaniem zasad Pakietu Mobilności
Organizacje branżowe zaapelowały do Komisji Europejskiej o monitorowanie skutków zniesienia obowiązku powrotu ciężarówki do kraju co 8 tygodni, bo jeśli znów pojawią się tzw. "firmy-krzaki", które obchodzą przepisy, to ten obowiązek powinien wrócić. Branża domaga się też lepszej kontroli warunków pracy kierowców i apeluje, by państwa UE zwiększyły liczbę inspekcji i skuteczność kontroli.
🔸 Aby zaradzić niedoborowi kierowców, zawód ten musi stać się bardziej atrakcyjny
Brakuje kierowców, a transport nie może przecież stanąć. Dlatego trzeba ułatwić młodym ludziom dostęp do zawodu, m.in. poprzez nowelizację dyrektywy o prawach jazdy. Organizacje zwracają też uwagę na potrzebę dostosowania zasad szkoleń kierowców do realiów dzisiejszego transportu. Warto też umożliwić pracę na część etatu kierowcom emerytowanym oraz zredukować biurokrację, która dziś odstrasza nie tylko młodych, ale i doświadczonych pracowników.
Wspólny apel
Dyrektorzy generalni trzech organizacji branży transportu drogowego (FNTR, NLA, BGL) podkreślają, że sektor transportu drogowego stoi dziś w obliczu przełomowych wyzwań. Z jednej strony firmy zmagają się z trudną sytuacją gospodarczą, ledwo wiążąc koniec z końcem, z drugiej zapotrzebowanie na transport w Europie nieustannie rośnie.
Przedstawiciele branży z zadowoleniem przyjmują fakt, że Unia Europejska dostrzega konieczność ograniczenia zbędnej biurokracji. Jednocześnie podkreślają, że zielona transformacja, choć niezbędna, wiąże się z ogromnymi kosztami, które w obecnych warunkach dla wielu firm są nie do udźwignięcia. Dlatego apelują do rządów państw członkowskich o zdecydowane zwiększenie nakładów na rozwój sieci ładowania oraz rozbudowę infrastruktury energetycznej.
Transportowcy zwracają również uwagę, że nie mogą dłużej akceptować nieuczciwej konkurencji ani przestarzałych, uciążliwych procedur, które utrudniają działalność przedsiębiorstw.
Z zadowoleniem obserwują jednak, że europosłowie oraz Komisja Europejska wsłuchują się w głos branży i dostrzegają wyzwania związane z zieloną transformacją, potrzebę skutecznego egzekwowania prawa oraz uproszczenia regulacji. Choć propozycje Komisji idą w dobrym kierunku, to dopiero początek. Sektor transportu drogowego oczekuje konkretnych działań i wymiernych rezultatów jeszcze w trakcie obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego.
Źródło: FNTR
grafika poglądowa