Był przeładunek, więc zlecenia nie zrealizowano prawidłowo
Sąd rozstrzygający sprawę w I Instancji nie podzielił argumentacji kancelarii i oddalił powództwo w całości, zasądzając dodatkowo koszty postępowania na rzecz firmy “ABC”. Przyczyną oddalenia był fakt, że dwa odrębne zlecenia zostały wykonane jednym pojazdem. W rezultacie Sąd uznał, że pierwsze ze zleceń de facto nie zostało wykonane, ponieważ do miejsca docelowego dotarł tylko jeden pojazd, którym wykonano oba zlecenia.Sąd dodatkowo podkreślił, że niezależnie od kary umownej nałożonej przez firmę “ABC”, domaganie się przez klienta wynagrodzenia za drugi transport, w tej sytuacji stanowiłoby nadużycie prawa i bezpodstawne wzbogacenie przewoźnika. W takiej sytuacji zaoszczędziłby on bowiem na kursie jednego pojazdu zyskując wynagrodzenie tak, jakby miały miejsce dwa przewozy tłumaczy Paweł Łazarewicz, prawnik w TC Kancelarii Prawnej.
Przewoźnik nie mógł wywiązać się z obowiązku
Od wydanego wyroku została złożona apelacja, podważając w niej zasadność obciążenia go karą umowną za przeładunek towaru i naruszenie samej istoty umowy przewozu. Sąd II instancji podzielił opinię, że uzgodnione przez strony umowy rozwiązania skutkujące naliczeniem kary umownej za przeładunek musiałoby zostać sformułowane w sposób niebudzący wątpliwości i nie pozostawiający marginesu do interpretacji. Zwrócił też uwagę, że karę za niedopełnienie obowiązków można nałożyć tylko, gdy przewoźnik był w stanie je wykonać. W tym wypadku warunki narzucone przez zleceniodawcę, czyli konieczność uzyskania pisemnej zgody na przeładunek, nie były możliwe do spełnienia.Pisemna zgoda w przewozach transportowych - czy realna jest do zrealizowania i ma sens?
Sąd II instancji zwrócił uwagę, że zgodnie z zapisami umowy, firma “ABC” musiała wyrazić pisemnie zgodę na przeładunek. Tym samym wykluczyła możliwość wyrażenia zgody mailem, komunikatorem tekstowym czy SMSem. W świetle przepisów nie zaliczają się one do środków komunikacji pisemnej, ale do kategorii środków porozumiewania się na odległość.Przekazanie informacji drogą pisemną nie było możliwe, ponieważ transport miał charakter międzynarodowy i musiał zostać zrealizowany w wyznaczonym czasie. Trudno sobie wyobrazić, aby w nagłej sytuacji, w której musi dojść do przeładunku, przewoźnik otrzymał zgodę na piśmie pocztą lub kurierem. W takiej sytuacji trzeba uwzględnić czas na dojście korespondencji do adresata. Działanie wydłużyłoby termin realizacji przewozu, prowadząc do nienależytego wykonania podstawowego zobowiązania, jakim jest przewiezienie ładunku na czas. Z tych powodów w przewozach międzynarodowych używa się powszechnie różnego rodzaju komunikatorów, maili bądź telefonów, które zapewniają sprawną i terminową komunikację zwraca uwagę Paweł Łazarewicz.
Nierealne wymaganie oznacza nieskuteczną karę
Jak pokazał omówiony przykład, warto zasięgnąć opinii prawnika w sprawie nałożenia kary, która budzi nasze wątpliwości. Podstawa jej naliczenia nie może być sprzeczna z praktyką prowadzenia działalności przewozowej i musi być możliwa do realizacji biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej działalności przewozowej. Dopiero po spełnieniu tych warunków, karę umowną można uznać za skuteczną i zasadną.Jest faktem, że w opisywanym wypadku klient, dokonując przeładunku towaru bez zgody, rzeczywiście wykonał nienależycie łączącej strony umowy. Jednakże niewykonanie tego obowiązku nie mogło prowadzić, z ww. przyczyn, do naliczenia kary umownej
W razie wątpliwości - zapytaj prawnika
Warto podkreślić, że obowiązki, jakie nałożył zleceniodawca na przewoźnika, nie były czynnościami dodatkowymi, ale były ściśle powiązane z podstawowym zobowiązaniem. Gdyby obowiązek o zgodzie na przeładunek mógł zostać przekazany w formie innej niż pisemna, nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby taki obowiązek uznać za skuteczny mówi Paweł Łazarewicz z TC Kancelarii Prawnej.Obie strony umowy przewozu mają prawo zawrzeć w niej zapisy o konkretnych obowiązkach, w tym o konieczności uzyskania zgody na określone czynności. Trzeba jednak pamiętać, że wypełnienie tych obowiązków musi być możliwe w praktyce do zrealizowania. Jeśli tak nie jest, nałożenie kary w związku z niezrealizowaniem danego obowiązku nie będzie skuteczne. Warto zwracać uwagę na szczegółowe zapisy zleceń transportowych i reagować, gdy budzą one nasze wątpliwości. Doświadczona kancelaria może zaopiniować umowę przed jej podpisaniem lub sprawdzić zasadność kary już po jej nałożeniu.
Źródło: Kancelaria TC