Przedsiębiorcy chcą odroczenia KSeF. Polski Ład nauczył nas, że pośpiech w podatkach i fakturach to zły pomysł
Jest to projekt oceniany przez przedsiębiorców pozytywnie, ale jego wprowadzanie spowoduje dużo organizacyjnego chaosu w firmach. W obecnej sytuacji sektor MŚP oraz większe firmy dążą do spokoju i uporządkowania swoich spraw organizacyjnych po trudnych latach pandemii, wojny i skoków inflacyjnych.To nie jest czas na duże reformy podatkowo-organizacyjne. Polski Ład nauczył nas, że zmiany powinny być planowane nie na kilka miesięcy, a kilka lat do przodu. Szczególnie jeżeli mówimy o sprawach księgowych przekonuje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej.
Nie wszystkie firmy są gotowi na zmiany w systemie fakturowym
W grudniu Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zaapelował do Ministra Finansów o przesunięcie w czasie wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur. Przedsiębiorcy od kilku tygodni mogą już dobrowolnie korzystać z KSeF. Ich doświadczenia są bardzo różne. Problemem bywa obsługa systemu, konfiguracja sprzętu z systemami fakturującymi czy dotarcie do odpowiedniej wiedzy, by przeszkolić pracowników.Chcemy uniknąć chaosu, a niestety wdrożenie KSeF w najbliższych miesiącach będzie się z tym wiązać. Widzimy sporo znaków zapytania. Przedsiębiorcy nie są gotowi merytorycznie do wprowadzenia zmian, brakuje podmiotów szkolących w tym zakresie, nie wszyscy zdążyli sprzętowo i strukturalnie przygotować się do wdrożenia systemu. Przedsiębiorcy nie są przeciwni zmianom, ale doświadczenie Polskiego Ładu każe ostrzegać, gdy biznes nie jest gotowy na wdrażanie nowych rozwiązań. Nasz postulat dla nowego rządu to dłuższe vacatio legis dla rozwiązań podatkowych. Koniec z wdrażaniem zmian z kwartału na kwartał. Oczekujemy przynajmniej dwóch-trzech lat, by przygotować się na zmiany mówi Hanna Mojsiuk.Problemem są także kadry księgowe.
Dobra księgowa jest dzisiaj na wagę złota. Wielu przedsiębiorców zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej zgłasza nam, że zespoły kadrowe nie są jeszcze gotowe, by wdrażać KSeF. Słyszymy także o księgowych firmach outsourcingowych, które bardzo mocno od nowego roku wywindowały ceny obsługi firm MŚP argumentując to właśnie wejściem w życie i obsługą KSeF dodaje Hanna Mojsiuk.
Biznes potrzebuje więcej czasu
Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami obligatoryjny KSeF ma wejść w życie 1 lipca 2024 r. dla czynnych podatników VAT, a od 1 stycznia 2025 r. - dla podatników zwolnionych z VAT.Ministerstwo Finansów wciąż nie wypowiedziało się w sprawie wielu dostrzeżonych przez ekspertów problemów dot. wejścia w ten system np. przedsiębiorców zagranicznych i wpływu ewentualnych ich uchybień na polskich odbiorców, w kontekście ryzyka zakwestionowania ich rozliczeń VAT. Ogrom prac informatycznych jakie muszą być wdrożone w firmach mających indywidualnie dostosowane systemy księgowe, CRM, magazynowe i sprzedażowe, w tym integracja z wymogami systemu KSeF, a więc odrębnym systemem akceptowania wystawionych faktur przez system i odrębna numeracja nadawana przez KSeF wymagają więcej czasu dla biznesu, mimo iż wydawało się, że jest go dużo. Wystarczy przypomnieć, że po stronie rządowej także system e-doręczeń w ostatniej chwili został w grudniu ubiegłego roku opóźniony mówi ekspert podatkowy i skarbnik Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Michał Wojtas.Rzecznik MŚP oraz Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie wnioskują, by od 1 lipca 2024 r. obligatoryjny KSeF objął tylko duże podmioty, natomiast średnie od 1 stycznia 2025 r., małych podatników od 1 lipca 2025 r., a mikroprzedsiębiorców od 1 stycznia 2026 r.
Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie