Fundacja rodzinna to nowe rozwiązanie, które wchodzi do polskiego porządku prawnego. W największym skrócie to sposób na ulokowanie części majątku biznesowego w taki sposób żeby był bezpieczny i korzystnie opodatkowany. Ta formuła sprawdzi się w każdej branży gospodarki, także w sektorze TSL, niezależnie od tego w jakiej formie prowadzona jest działalność (np. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, komandytowa, akcyjna).
Jak wyjaśnia Dawid Rejmer, nie warto trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku, co w przypadku sektora TSL oznacza, że cały majątek w postaci np. floty transportowej, nieruchomości, lesingów i kredytów nie musi być ulokowany w jednym podmiocie. Chodzi o to, aby upadłość firmy nie była rodzinnym dramatem.
Podstawowym celem fundacji rodzinnej jest kumulowanie i pomnażanie majątku wniesionego przez fundatora oraz czerpanie korzyści przez wskazanych przez niego beneficjentów, np. dzieci, rodziców, rodzeństwo. Fundacja może w ograniczonym zakresie prowadzić działalność gospodarczą, handlować na giełdzie, mieć lokaty bankowe lub kupować obligacje, a jednocześnie jest zwolniona z podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) i nie musi płacić podatku od zysków kapitałowych. Innymi słowy, w tej formule członkowie rodziny mogą czerpać korzyści z majątku ulokowanego w fundacji, prowadzonej przez nią działalności i dokonywanych operacji finansowych. Środki wypłacane beneficjentom są opodatkowane według dwóch stawek podatkowych.
Źródło: YouTube
Grafika poglądowa
Utworzona: 2023-05-11