Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

MaWo Group

Podwyżki opłat na niemieckich autostradach

Utworzona: 2022-12-21


Podwyżki, podwyżki, podwyżki. To jedno z najczęściej używanych słów w 2022 roku. Nie ominą również opłat za niemieckie autostrady, które uiszczają pojazdy transportu drogowego. Skutek? Oczywiście – podwyżki – dla końcowego odbiorcy towaru.

Tego się można było spodziewać. Od 1 stycznia wzrosną opłaty za pokonywanie niemieckich autostrad przez pojazdy d.m.c. powyżej 7,5 tony. Wysokość daniny jest, podobnie jak dotychczas, uzależniona od dopuszczalnej masy całkowitej oraz normy emisji spalin danego środka transportu. Najwięcej zapłacą pojazdy z najniższymi normami Euro.

Różnice w opłatach między Euro 5 a Euro 6

W dobie wszechobecnych podwyżek wzrosły również koszty utrzymania (nie tylko) niemieckich autostrad. Szukając uzasadnienia dla konieczności uiszczenia większej opłaty, skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że wpływy zasypią dziurę w budżecie spowodowaną coraz większym jego uszczupleniem. Do tego dochodzi zrekompensowanie wydatków na nowe inwestycje, na które trzeba wysupłać więcej euro niż do tej pory – tłumaczy Mariusz Frąc, prezes MaWo Group.
Wprowadzane od 1 stycznia 2023 roku podwyżki cen niemieckich autostrad były planowane już od pewnego czasu, o czym zresztą informowały branżowe media. Co ciekawe, wg finalnie przyjętych regulacji, pojazdy o d.m.c. powyżej 18t. z dwoma osiami, zapłacą minimalnie mniej niż pierwotnie zakładano. Warto też opisać jeszcze jedną interesującą kwestię z punktu widzenia „cyferek”. Różnice w cenach obowiązujących od 1. stycznia 2023 roku między pojazdami spełniającymi normy Euro 5 i Euro 6, szczególnie tych najcięższych z dwoma osiami, są niższe niż dotychczas. Przykładowo, przy środkach transportu o d.m.c. powyżej 18t, z dwoma osiami, 1 km jazdy autem ciężarowym spełniającym normę Euro 6 kosztuje już tylko 0,9 eurocenta taniej niż w przypadku Euro 5. A nie tak jak do końca 2022 roku 1,4 eurocenta.

Moim zdaniem różnica w stawkach pomiędzy pojazdami spełniającymi normy Euro 5 i Euro 6 powoli się zaciera, gdyż na drogach jest coraz mniej starszego sprzętu. Przewoźnicy, chcąc zachować konkurencyjność i być atrakcyjnym partnerem dla nadawców transportu, inwestują w najnowszy tabor – komentuje Mariusz Frąc.

Trzeba jechać przez Niemcy

Zmiana cen na niemieckich autostradach stanowi kolejny cios skierowany w stronę przewoźników międzynarodowych. Podwyżki znacznie zwiększają koszty jazdy po drogach naszych zachodnich sąsiadów.

Oczywiście to o ile wzrosną wydatki firm transportowych, zależeć będzie od liczby przejechanych kilometrów po Niemczech. Jednak nawet mając zlecenia do Francji czy Hiszpanii, praktycznie nie ma szans, żeby tam dojechać pomijając Niemcy. Znam niewielu przewoźników trudniących się transportem międzynarodowym, którzy są w stanie omijać niemieckie autostrady realizując swoje zlecenia – opowiada prezes MaWo Group.
Strategiczne z punktu widzenia szlaków transportowych położenie Niemiec, niejako więc zmusza do sięgnięcia głębiej do portfela. Polscy przewoźnicy traktują kraj naszych zachodnich sąsiadów jako tranzyt, lecz również świadczą usługi kabotażu. Niestety, skutki wzrostu cen odczuje niemal każdy mieszkaniec Polski.

Będzie jeszcze drożej w sklepach

Wzrosty cen za niemieckie autostrady dotkną wszystkich bez wyjątku. Nie wpłyną one za bardzo na ciągłość łańcuchów dostaw, bo koszt zostanie przeniesiony na ostatecznego konsumenta nabywającego towar w sklepie. Przewoźnicy nie są w stanie „przełknąć” więcej podwyżek. Bardzo ciężko wyjść im na prostą po tym, co zafundował im Polski Ład oraz zmiany w Ustawie o czasie pracy kierowców w kontekście diet. Muszą więc wprowadzić do wyceny frachtu dodatkowe eurocenty a sprzedawcy do ceny towaru złotówki – podsumowuje Mariusz Frąc.
Źródło: MaWo Group
Do ulubionych MaWo Group
FIRMOWY SPOTLIGHT
LESZEK Transport i Spedycja Daniel Leszek


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels