Jak sprostać wyzwaniom i wykorzystać nadchodzące możliwości
Adaptacja do zmian legislacyjnych to klucz. W 2025 roku możemy spodziewać się kontynuacji wdrażania przepisów wynikających z Pakietu Mobilności oraz nowych regulacji unijnych dotyczących redukcji emisji CO2. Aby sprostać tym wymaganiom, firmy powinny inwestować w ekologiczne pojazdy. Flota niskoemisyjna lub elektryczna nie tylko pomaga spełniać normy, ale może także przyciągać klientów preferujących zrównoważony transport. Starajmy się zapewniać zgodność z przepisami i regularnie szkolić kierowców, także administrację oraz korzystać z nowoczesnych systemów zarządzania, które pozwolą uniknąć kar i zwiększyć efektywność. Musimy wykorzystywać technologie cyfrowe. Postępująca cyfryzacja sektora transportowego otwiera nowe możliwości w zarządzaniu łańcuchem dostaw. Automatyzacja procesów to korzystanie z systemów TMS (Transport Management System) i telematyki, która umożliwia optymalizację tras, monitorowanie pojazdów w czasie rzeczywistym oraz redukcję kosztów operacyjnych. Analizujmy dane, bo generowane dzisiaj przez systemy cyfrowe pozwalają lepiej planować operacje i przewidywać potencjalne problemy, takie jak przestoje czy zmiany w zapotrzebowaniu klientów.Przeciwdziałanie niedoborowi wykwalifikowanych kierowców. Podnośmy atrakcyjność zawodu. Poprawa warunków pracy, zwiększenie wynagrodzeń i oferowanie benefitów może przyciągnąć nowych kandydatów. Inwestujmy w ich szkolenia. Programy dla młodych kierowców oraz szkolenia z zakresu nowoczesnych technologii w pojazdach mogą pomóc w zapełnieniu wakatów.
Ekspansja na nowe rynki to może być rozwiązanie. Polskie firmy transportowe coraz częściej konkurują na rynkach międzynarodowych. Warto rozważyć rozbudowę usług w krajach poza UE. Ekspansja na wschodzące rynki, takie jak Bałkany czy Azja Środkowa, może przynieść nowe zlecenia. Współpracujmy z partnerami logistycznymi. Budowanie sieci kontaktów z międzynarodowymi partnerami może zwiększyć efektywność działania.
Zrównoważony rozwój w UE to zaczyna być standard. Zwiększona świadomość ekologiczna klientów i presja regulacyjna sprawiają, że firmy muszą stawiać na działania proekologiczne tj. redukcję śladu węglowego. Wdrażanie strategii zrównoważonego transportu, takich jak wykorzystanie odnawialnych źródeł energii czy kompensacja emisji, może być dodatkowym atutem w walce o klientów i może przyczynić się do budowania pozytywnego wizerunku.
Rok 2025 będzie czasem wymagającym, ale pełnym potencjalnych korzyści dla firm transportowych, które odpowiednio przygotują się na zmiany. Kluczem do sukcesu będzie elastyczność, inwestowanie w nowoczesne technologie oraz koncentracja na zrównoważonym rozwoju. Organizacje, które zdołają zintegrować te elementy w swojej strategii, mają szansę nie tylko przetrwać, ale i rozwijać się w dynamicznie zmieniającym się środowisku podsumowuje Anna Lenart, członek zarządu MaWo Group.
Jakie wsparcie powinni otrzymać polscy przewoźnicy?
Wesprzeć polskich przewoźników można poprzez konkretne działania na kilku poziomach: legislacyjnym, finansowym, edukacyjnym i technologicznym.Rozwiązania legislacyjne. Uproszczenie przepisów, to zmniejszenie biurokracji i procedur administracyjnych, szczególnie w zakresie zezwoleń na transport międzynarodowy, aby pomogłoby firmom zaoszczędzić czas i pieniądze. Obrona interesów przewoźników w UE to zadanie dla rządu, który powinien aktywnie negocjować w ramach Unii Europejskiej, aby przepisy takie jak Pakiet Mobilności były bardziej dostosowane do realiów rynków wschodnioeuropejskich, w tym polskiego sektora transportowego. I wprowadzenie ulg dla przedsiębiorców inwestujących w ekologiczne pojazdy lub technologie może przyspieszyć modernizację floty i poprawić konkurencyjność firm.
Wsparcie finansowe, czyli dotacje i dofinansowania. Rząd i instytucje unijne mogą zwiększyć dostępność funduszy na zakup nowych pojazdów, rozwój technologii czy cyfryzację procesów. Preferencyjne kredyty i leasing od banków i instytucji finansowych, wspieranych przez państwo, mogą oferować korzystne warunki finansowania dla przedsiębiorców z branży transportowej. Fundusze na programy wspierające szkolenie nowych kierowców, współfinansowane z budżetu państwa lub funduszy unijnych, mogłyby pomóc w walce z niedoborem pracowników. Promujmy zawód kierowcy. Kampanie społeczne, lepsze warunki pracy i rozwój programów szkoleniowych dla młodzieży mogą zwiększyć zainteresowanie pracą w branży transportowej. Inwestycje w infrastrukturę, modernizację dróg i parkingów. Budowa nowych dróg ekspresowych, autostrad oraz bezpiecznych parkingów z odpowiednim zapleczem sanitarnym dla kierowców zwiększy efektywność transportu i poprawi warunki pracy. Wspieranie i rozwój stacji ładowania dla pojazdów elektrycznych. Przyspieszenie budowy infrastruktury dla floty niskoemisyjnej pomoże przewoźnikom w przejściu na bardziej ekologiczne rozwiązania. Szkolmy z technologii cyfrowych. Organizujmy kursy z zakresu zarządzania flotą, telematyki i systemów transportowych, które pomogą przedsiębiorstwom w optymalizacji operacji. Wspieranie zrównoważonego transportu i ulgi dla ekologicznych przewoźników. Przewoźnicy inwestujący w niskoemisyjne floty mogliby korzystać z ulg podatkowych lub preferencyjnych opłat drogowych. Promowanie współdzielenia zasobów, tj. rozwój platform współdzielenia ładunków i zasobów między firmami może pomóc w lepszym wykorzystaniu dostępnej floty. Ułatwienia w ekspansji międzynarodowej. Wsparcie w nawiązywaniu międzynarodowych kontraktów. Organizacja targów branżowych oraz misji gospodarczych może pomóc przewoźnikom w zdobywaniu klientów za granicą. Pomoc prawna i doradztwo. Państwo mogłoby zapewnić wsparcie prawne dla firm napotykających trudności w obcych jurysdykcjach, takich jak Niemcy czy Francja. Rozwój współpracy między sektorem publicznym a prywatnym. Konsultacje branżowe i regularny dialog pomiędzy rządem, samorządami i przedsiębiorstwami transportowymi pozwoli lepiej dostosować politykę do rzeczywistych potrzeb branży. Wspólne projekty badawczo-rozwojowe, czyli wsparcie innowacji, takich jak autonomiczne pojazdy czy inteligentne systemy zarządzania transportem, może zwiększyć konkurencyjność polskich przewoźników na rynku globalnym.
Aby polscy przewoźnicy mogli skutecznie konkurować na rynkach krajowym i międzynarodowym, konieczne jest zintegrowane wsparcie obejmujące zarówno regulacje, jak i inwestycje w infrastrukturę, technologie oraz kadry. Takie działania nie tylko poprawią ich sytuację ekonomiczną, ale także przyczynią się do rozwoju całej gospodarki. Ale stan faktyczny jest niestety inny. Trudno jest mówić pozytywnie o sytuacji polskich przewoźników. Wszyscy mówią, że jest źle i niestety nie widać pozytywnych oznak. Mówiono o polepszeniu sytuacji w Q1 2025 teraz słyszymy głosy już o Q4. Przeżywamy kryzys, po prostu. Ekonomia jest zero – jedynkowa. Jeśli rząd nie wesprze konkretnie polskich firm transporotwych, to będzie krucho podsumowuje Wojciech Romaniuk, prezez MaWo Group oraz prezes Stowarzyszenia Ambasador Polskiego Transportu.
3. Jak można tchnąć nadzieję w trwający i trawiący polską branżę transportową kryzys?
Aby tchnąć nadzieję w polską branżę transportową, która mierzy się z licznymi kryzysami, konieczne są skoordynowane działania rządu, sektora prywatnego oraz instytucji wspierających rozwój przedsiębiorczości. Musimy pokazać kierunki rozwoju i stabilność regulacyjną. Branża potrzebuje jasnej wizji rozwoju, uwzględniającej zmieniające się wymagania UE, digitalizację oraz zrównoważony rozwój. Stabilne przepisy i długoterminowe plany pozwolą przewoźnikom lepiej się przygotować do przyszłości. Ochrona interesów branży na forum UE to powinien być nasz wspólny cel. Polska powinna aktywnie działać na rzecz zmiany lub modyfikacji przepisów, takich jak Pakiet Mobilności, które w obecnym kształcie zagrażają konkurencyjności polskich firm transportowych.Szybkie programy wsparcia kryzysowego przez polski rząd. Wprowadzenie ulg podatkowych, odroczeń w spłacie zobowiązań oraz dotacji na paliwo lub opłaty drogowe mogą pomóc przedsiębiorcom przetrwać trudny okres. Wsparcie w modernizacji technologicznej. Dotacje i ulgi na inwestycje w systemy cyfrowe, takie jak telematyka czy systemy zarządzania transportem zwiększą efektywność firm.
Podniesienie prestiżu zawodu kierowcy. Kampanie społeczne promujące zawód kierowcy oraz oferowanie benefitów i bonusów mogą poprawić wizerunek pracy w branży transportowej.
Budowanie solidarności w branży. Powstanie stowarzyszeń i platform współpracy pomiędzy przewoźnikami (np. w celu wymiany zleceń, dzielenia floty czy wspólnych inwestycji) może zwiększyć efektywność i solidarność branży. Forum dialogu z rządem, czyli regularne spotkania przedsiębiorców transportowych z przedstawicielami rządu, które pozwolą na bieżące identyfikowanie problemów i wspólne poszukiwanie rozwiązań.
Podkreślajmy znaczenie naszej branży w gospodarce. Kampanie informacyjne i przypominanie opinii publicznej o kluczowej roli transportu drogowego w dostawach towarów i rozwoju gospodarki narodowej. Nagłaśniajmy sukcesy i promujmy firmy, które mimo trudności osiągają sukcesy. To może inspirować innych przedsiębiorców do działania.
Tchnienie nadziei w polską branżę transportową wymaga przede wszystkim wsparcia, które pokaże, że kryzys można przetrwać i przekuć w nowe szanse. Kluczowe jest wzmocnienie stabilności regulacyjnej, finansowej i infrastrukturalnej, a także budowanie poczucia wspólnoty w branży. Wspólnie podejmowane działania mogą być sygnałem, że branża transportowa w Polsce ma potencjał nie tylko przetrwać kryzys, ale także się rozwijać. Musi się odbyć taka dogłębna weryfikacja wszelkich kosztów własnej działalności w połączeniu mądrymi negocjacjacjami z obecnymi kontrahentami. Powinniśmy wszyscy dążyć do likwidacji szarej strefy związanej ze wschodnimi firmami transportowymi. Polski rząd powinien przestać mnożyć przepisy transportowe, które tak naprawdę są produkowane na rzecz polskich oddziałów zachodnich potęg transportowych. To nie jest wspieranie polskiego transportu, ponieważ te firmy nie płacą podatków w Polsce. Traktowanie ich jak polskie firmy transportowe jest dużym nadużyciem. Myślę, że rząd powinien usiąść do stołu z "Polskim Transportem" i go najpierw wysłuchać. Jedno jest pewne, jak polskim firmom transportowym będzie lepiej, to będzie więcej podatków w publicznej kasie konkluduje Mariusz Frąc, specjalista ds. rozwoju polskiego rynku transportowego i prezes MaWo Group.Źródło: MaWo Group