Największą kontrowersję w zrównaniu pensji zasadniczej z minimalną wzbudzają przepisy dotyczące wynagrodzenia za dyżur o wartości 50%. Przypomnijmy, że taki dyżur występuje głównie w naliczaniu wynagrodzeń dla kierowców i występuje w dwóch przypadkach:
a) 30 minut w momencie odbierania przez kierowców pauzy - 30 minut, co wynika z przepisu w UOCPK,
b) w momencie pracy w załodze, tzw. podwójnej obsadzie, kiedy kierowca nie prowadzi pojazdu, a siedzi obok jako pasażer.
Dla zrozumienia problemu, w kontekście branży transportowej, przyjrzyjmy się bliżej następującym dwóm przypadkom:
- • dodatek za odbieranie przerwy wynikającej z przepisów w UOCPK - naliczanie w ten sposób dodatku za dyżur 50% wydaje się co najmniej kontrowersyjne, jeżeli będzie musiała zostać naliczony, np. ponad pensję minimalną. Oznacza to praktyce dodatek do pensji, który mówi o tym, że kierowca nie może dysponować swobodnie swoim czasem, ale może zostać w każdym momencie poproszony o rozpoczęcie ponownie pracy. A to już nie jest możliwe, ponieważ w tym momencie złamałby przepisy UOCPK i byłby narażony na poniesienie kary finansowej podczas kontroli. I mamy w tym przypadku ewidentną sprzeczność.
- • dodatek za pracę w podwójnej obsadzie – i tu pojawiają się jeszcze większe kontrowersje. Kierowcy – pracownicy pracujący w podwójnej obsadzie, według naszych danych, rzadko pracują w ilościach godzin odpowiadających pełnemu etatowi. Po zmianach może okazać się, że pracownik, który będzie w podwójnej obsadzie częściej pasażerem, niż kierującym zarobi więcej…
Dlaczego?
Popatrzcie uważnie na przywołane dwie sytuacje, które pokazujemy poniżej.🚨 Przykład 1 (stan obecny)
Kierowca w ciągu miesiąca prowadził pojazd 107 godzin. Praca inna wynosiła 21 godzin, a przerwy zaliczone do czasu pracy 4 godziny - razem mamy 132 godziny.
Ze względu na umowę o pracę kierowcy należy się wynagrodzenie za pełen etat, pomimo tego, że nie został on wypracowany. Do tego kierowca przejechał jako pasażer 102 godziny i otrzymał wynagrodzenie zaliczone do wynagrodzenia minimalnego i ponad jego minimum, co daje łącznie wynagrodzenie kierowcy 4565,11 zł brutto. Po zmianach kierowca otrzyma - 5365,11 brutto
🚨 Przykład 2 (stan obecny)
Kierowca w ciągu miesiąca prowadził pojazd 138 godzin. Praca inna wynosiła 23 godziny, a przerwy zaliczone do czasu pracy 3 godziny, co daje razem164 godziny.
Ze względu na umowę o pracę, kierowcy należy się wynagrodzenie za pełen etat pomimo tego, że nie został on wypracowany. Do tego kierowca przejechał jako pasażer 81 godzin i otrzymał za to wynagrodzenie zaliczone do wynagrodzenia minimalnego i ponad jego minimum, co daje łącznie wynagrodzenie kierowcy 4345,35 zł brutto .
Po zmianach kierowca otrzyma 5145,35 brutto.
❗Reasumując, kierowca, który przepracował więcej o 31 godzin zarobił mniej o 219,76 zł., czyli jego stawka za godzinę pracy to 7,09 zł brutto.
Jak widać, zmiany w ustawie nie są doprecyzowane względem pracy kierowcy i mogą stworzyć bardzo niebezpieczny trend w momencie pracy w podwójnej obsadzie. Projekt ustawy zmienia również zasady naliczenia nadgodzin, co w przypadku firm transportowych kolejny raz zwiększy koszt wynagradzania, a tym samym koszt obciążenia związanym z ZUS i PIT-4. Dodając do tego ostatnie dwa lata kryzysu naszej branży, to może zwiększyć ryzyko upadłości kolejnych firm transportowych – mówi Wojciech Romaniuk, prezes MaWo Group.