Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

g-a	Święta prawda. Niemcom jakby... przestało na czymkolwiek zależeć. Też masz takie wrażenie?
Nadul	Bo już jest po Niemcach, nie ogarniają już tego syfu
Nadul	Pies ciągnie mnie na dwór... . muszę zamykać. Pozdr...
g-a	Nie tylko tam. Za komuny to była "ziemia obiecana". Teraz słychać śmiech zza grobu komunistów - mamy "zgniły zachód".
Nadul	Genau :)
g-a	Z tym, że to żaden powód do radości.
Nata	hop.. hop... "somsiad"... gdzie Cię nosi... :) :)
g-a	Wszystkich gdzieś wywiało.
Nata	aa... a Ty g-a jak zwykle na straży??? Sorry zapomniałam o kindersztubie... Dobry wieczór... :)
g-a	Witaj :-) a tak sobie tu siedzę.
Nata	przyrosłeś???
g-a	Raczej nie. Siedzę sobie w Rumunii i patrzę co tu się dzieje.
Nata	A co się ma dziać??? jedni siedzą, inni drzemią:) :)
g-a	Ja za chwilę też odpadnę. Wprawdzie start o 7 - 8 rano czasu polskiego, ale nie ma co siedzieć tu po nocach.
Nata	Podobno noc jest do spania:) Dobrej nocy:)
g-a	A nocna robota... czasem dla kierowcy i dla kota :-)
g-a	Dzięki, nawzajem.
katharsis	A mówią, że sen jest dla słabych; -)
g-a	O, to moje koty są chyba umierające. Śpią po 16 do 18 godzin na dobę.
katharsis	Mróz odpuścił. Jest niemal słonecznie. Zapowiada się kolejny intensywny tydzień. Oby udany!
barracuda	Ja kawę pilem o 5 rano. Trzeba było dotrzeć na przegląd okresowy, na 7. Mrozu nie było ale wiatr cholerny. Teraz spokój.
katharsis	U nas wiało wczoraj wieczorem. Dziś jest naprawdę przyjemnie. Odhaczyłeś przegląd okresowy - zawsze to spokojniejsza głowa. Też miałam dziś kilka żelaznych punktów (z pogrzebem sąsiadki włącznie), ale powoli wychodzę na prostą. Marzę o kawie i o kanapce. Banały dnia powszedniego.
g-a	Mi udało się załadować skrobię w Bułgarii. Wrócić do Rumunii udało się połowicznie. Po 4 godzinach po bułgarskiej stronie przejechałem most na Dunaju. Kolejka do wagi i odprawy paszportowej po stronie rumuńskiej to perspektywa kolejnych 2 godzin. Poddałem się i zaparkowałem do rana na byłym terminalu.
katharsis	g-a, dzisiaj też jest dzień; > Oby już z bardziej harmonijnie przebiegł. Za oknami... nie wiem, co. Nie mam ochoty podnosić rolet. Będzie niespodzianka; -)
barracuda	A ja już pracuję od 6 i obserwuję pracując, wystający dzień. :-)
g-a	Za oknami... plus 14 stopni. Południowa Rumunia.
Nadul	- Kochanie, nie jesteś zadowolona z prezentu? - Niespecjalnie - No, ale wydałem na niego 700 zł - i tak mi się nie podoba - Kochanie, ale to naprawdę wysokiej jakości sprzęt - Do cholery, przecież to wędka. Wiesz, że nie wędkuję !!! - To może chociaż mi się przyda.	3
Nadul	odwieczny problem z prezentami rozwiązany :D
katharsis	Dobre!:-)
g-a	To już wiem co dostaną pod choinkę żona z córką. Sprężarkę i szlifierkę kątową :-)	1