Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

RENO TRANS Goleniowski i Cabanek Psary

ID: 104868


KIEROWCY UWAGA !!!

Przestrzegam przed firmą Reno Trans z bazą w Psarach.
Dranie nie płaca w terminie wypłata na raty, po zwolnieniu z firmy zapomnijcie żeby dostać swoja wypracowaną wypłatę, kłamią na potęgę.
Praca ogólnie dobra ale najbardziej szczęśliwi by byli jakbyśmy jeździli u nich za free.
Norma 28L.

~RAFIX
*.centertel.pl

Posty (32)

~Stefan znad Czarnej Wody
Skira też miał upaść, a ma się świetnie...

1

~też kierowca
No ale nie wińcie firmy za to, że auta zdezelowane. Daję sobie rękę obciąć, że pan Cabanek z p. Irkiem i p. Waldkiem nie siedzą po godzinach i nie demontują kabin w samochodach. To kierowcy zdewastowali. Inna sprawa, że zapewne z zemsty za niepłacenie na czas.
Samochodów w tej firmie sporo i tylko nieliczne mają stałych kierowców. Na początku każdy dostanie klamota i krótkie kursy. Mniej więcej na tym etapie się ludzie wykruszają, bo nie dość że męczysz w zdezelowanej kabinie, śpisz na zaszczanym i pożółkłym materacu w kurniku (mascot), to jeszcze po kilku tygodniach takiej mo*dęgi, wypłaty nie ma na czas, a na wszystkim próbują Cię oskubać (czyt. za byle co chcą obciążać finansowo, bo oszustwa jako takiego nie zauważyłem). Jak się dasz to wyskubią pióra.
Trzeba stanowczo i grzecznie wyliczyć i nie gadać z p. Irkiem, któremu wszystko się kojarzy z d*pami i ruch... niem, tylko poważnie i spokojnie porozmawiać z p. Waldkiem. Inteligentny i rozsądny człowiek.
Kobiety w biurze bardzo miłe i sympatyczne, a to do nich najczęściej leciały pretensje o brak wypłat. Niesłusznie, bo z pustego to i Salomon nie naleje, a bywały sytuacje, że naprawdę na konto firmowe nie wpływała kasa za frachty.
Drugim powodem opóźnień, byli sami kierowcy. Przyniósł taki rachunki, faktury i karty drogowe. Walnął na biurko i poszedł. Dokumenty często gęsto nie kompletne i bądź tu człowieku mądry.
Ja wklepywałem dane w komputer i robiłem tabelki. Wpisywałem i sumowałem kilometry, wydatki i zaliczki. Kiedy wydrukowałem i oddałem taką tabelkę, a do tego dołączałem poukładane karty, faktury i rachunki, to pani w biurze pozostało jedynie porównać wpisane kwoty z papierami i posprawdzać słupki, czy nie ma błędu. Mnie to kosztowało pół godziny poświęconego czasu raz w miesiącu, a w zamian miałem na komputerze rozliczenie dla siebie, a i wydruk dla pani z biura. Być może dlatego nigdy nie czekałem na wypłatę dłużej niż kilka dni. (wyjątek po rozstaniu z nimi, ale o tym za chwilę).
Generalnie nie było tak źle. Przeczuwałem nawet, że niedługo dostanę jakiś samochód na stałe, ale w życiu jak to w życiu. Oni nie zachowali się w porządku i ja ze złości zacząłem rzucać mięsem i wszystko w diabli porzuciłem. Czego później żałowałem i bynajmniej nie chodziło mi o pracę. Nie po to, przez kilka miesięcy pracowałem na swój wizerunek, żeby później wszystko zaprzepaścić, a jednak to zrobiłem.
Mogłem to zakończyć bardziej elegancko.
Na koniec wyszło na to, że pożarłem się z p. Waldkiem, a z p. Irkiem niby było OK. Ale p. Irek jak to p. Irek. Zaczął rechotać wesoło z p. Waldka, że mu coś się przytrafiło i generalnie miał z tego radochę.
Tych jego wulgarnych docinków nie mogłem już znieść, oraz tego jak bluźnił przy kobietach. No, mężczyzna po prostu tak nie postępuje.
Pamiętam rozmowę, kiedy pytałem, czy tak w każdej chwili mogą zadzwonić i mam się za moment stawić w firmie. Na co p. Irek w swoim zwyczaju, że w sumie tak, ale jak akurat będę na babie leżał i d*pą ruszał, to on będzie w stanie zrozumieć, że trochę czasu mi to zajmie i że nie zjawię się w firmie za pół godziny.
Odniosłem wrażenie, że dla tego człowieka wszystkie relacje z kobietami sprowadzają się do ruszania tyłkiem, żeby już tego uroczego języka nie powtarzać.
Zauważyłem, że p. Waldek, kiedy ktoś do niego po ludzku podchodził, to on też starał się w miarę możliwości pomóc.
Wreszcie po rozstaniu.
Grzecznie poczekałem do końca miesiąca i poszedłem do firmy. Zapytałem szefa, kiedy będą pieniądze i on odparł: ZA TYDZIEŃ.
Wróciłem za tydzień i znów usłyszałem: ZA TYDZIEŃ!
Ponownie podziękowałem i kiedy chciałem się pożegnać do wyjścia, usłyszałem zdziwiony głos szefa:
-Tylko tyle??
-A czego się pan spodziewałeś, że będę się awanturował krzyczał i meble przewracał? Mam pana za poważnego człowieka i wiem co to znaczy za tydzień. Ale za tydzień to już się mój prawnik z panem skontaktuje. Zarechotali wszyscy trzej i poszedłem. Smiech był całkiem zrozumiały, ponieważ porada prawna kosztuje ok 500 zł, więc skąd kierowca miałby "swojego prawnika".
Z mojej strony to też był oczywiście blef, bo prawnika jako takiego nie miałem, ale miałem kilkunastu kumpli ze studiów, którzy dzisiaj nie sprzątają magazynów i nie jeżdżą ciężarówkami.
Za tydzień, pieniędzy oczywiście nie było. Zadzwoniłem do kolegi i już po 20 minutach miałem na swojej skrzynce e-mail tekst maila, jaki mam wysłać do firmy. No a jak to nie pomoże, to on do nich wyślę podobną wiadomość z pieczątką kancelarii.
Nie musiał się fatygować. Drugiego dnia po południu była cała kwota z naliczonymi odsetkami za zwłokę.
Można. Można. Od początku do końca grzecznie. Echh.. Gdyby tylko nie ten incydent.
Pozdrawiam i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT

1

~Ghost
Kolego sympatyczny, skoro już tak odważnie (anonimowo) szkalujesz i obrażasz ludzi swoją nie wiedza i wrodzona głupotą. i masz takie znajomości wśród prawników, to powinieneś wiedzieć że obrażanie i szkalowanie osób bez konkretnych dowodów w tym kraju jest karalne, więc dobrze ci radze, uważaj co piszesz,

1

~krzysio
Szkaluje?? Z tego co wiem, to mój komentarz jako jedyny nie zawiera, żadnych epitetów, ani wulgaryzmów.
Nawet napisałem, że do rozstania doszło z mojej winy, choć nie do końca tak było.

W tytule wątku: "dranie", dwa teksty niżej: "oszuści", pomiędzy jeszcze jakieś obelgi i wulgaryzmy, na temat czynności seksualnych, a Ty się doczepiłeś akurat mojego tekstu.
Nawet zwracałem się o wszystkich per PAN.
Także sprecyzuj co właściwie masz na myśli.
Pod tekstem podpisałem się "tez kierowca"
~Ghost
Jak widać z wiedzą prawnicza daleko ci do ideału więc nie cwaniakuj na anonimowych forach internetowych bo wychodzisz tylko na durnia.. to po pierwsze a po drugie... znajdź i przyprowadź do firmy Renotrans jednego kierowcę który od 10 lat został obciążony lub jak to ty nazwałeś Oskubany za byle co... bez ewidentnej jego winy to dostanie wszystko co mu zostało zabrane.
~krzysio
Ja się nie wypowiadałem na temat tego, ilu, za co i czy w ogóle oskubaliście. Wiem jedynie, że takie próby były podejmowane, zarówno na mnie, jak i na innym kierowcy (na własne uszy słyszałem). Co do mnie, to ja się powołałem na przepisy i kategorycznie zaprotestowałem przeciwko takim propozycjom, po czym się wycofaliście raczkiem, a dokładniej rzecz ujmując nie słyszałem więcej takich pomysłów. Jak się skończyła sprawa tamtego kierowcy, nie wiem i nie interesuje mnie to.

W opinii napisałem wyraźnie:

"a na wszystkim próbują Cię oskubać (czyt. za byle co chcą obciążać finansowo, bo oszustwa jako takiego nie zauważyłem) "

Podkreślam słowo PRÓBUJĄ, czyli próbowali. Ile razy z powodzeniem, a ile bez, już nie napisałem i podkreślam, że mnie to nie interesuje.

A szanowny pan sam sobie strzela w stopę, bo jeśli jestem takim nieudacznikiem i durniem, co jak pan sugeruje widać po moich wypowiedziach, to jak o was świadczy fakt, żeście takiego kogoś zatrudniali??

Dru ga sprawa dotyczy obelg pod moim adresem...
Nie wiem jak to skomentować, więc pozwolę sobie zacytować pańskie słowa:
" (... ) to powinieneś wiedzieć że obrażanie i szkalowanie osób bez konkretnych dowodów w tym kraju jest karalne, więc dobrze ci radze, uważaj co piszesz, "

Niby wie i radzi, a sam się do własnych rad nie stosuje.
Mam też dla pana drugą radę.
NIEWIEDZA to jest jedno słowo i choć niektórzy tego nie wiedzą, to człowiek na pana stanowisku, powinien wiedzieć, albo przynajmniej sprawdzić w słowniku, żeby nie błyszczeć własną niewiedzą i ignorancją.

Kończę na tym i ŻYCZĘ WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT, ORAZ WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU.
~byly
czyli jednak nic sie nie zmienilo w tej od 4 lat lepiej omijajcie ta firme szerokim lukiem ja bylem w ciezkiej sytuacji jak sie zwalnialem i poszedlem do pierwszej lepszej firmy ijestem zadowolony nie mecze sie z tymi oszustami i nie slucham ich wypocin szczegolnie P Irka i P Wojtka bo P Jacek jeszcze nie klamal az tak bardzo a P Waldka nie poznalem tak bardzo przez ten rok co tam pracowalem... pozdrowienia dla Pan Dorotek bo jedyne w tej firmie byly ok
~byly
zgodnie z polskim prawem pracodawca nie moze obciazyc pracownika
~byly
a dalej placicie mandaty za dodatkowe nie orginalne baki?
~kierowca
nawet placa na cztery raty i zawsze placza ze niema kasy
~oszukany
Oszuści. Za każdym razem trzeba się upominać o swoje wypracowane pieniądze. Mają być 20stego na koncie a 24 nadal nie ma.
~Seff
To po co tam pracujesz???
~ozzi
Koledzy szkoda zdrowia dla tej firmy płaca kilometrowa kicha!!! kierowcy zabijają się dniami i nocami żeby coś zarobić bardziej ambitni to jeżdżą sami na podwójnej obsadzie żeby zarobić a potem wypłata w 3 lub 4 ratach nie polecam
~M. B
Kazdy *li glupoty, ale prawda jest taka, ze pracujom kierowcy po15 lat kupujom nowe volva naczepy jak kazdy taki mondry niech kupi auta i jezdzi za 80centow znam sie na ekonomi i gospodarce i uwieszcie mi, ze europa zaczyna padac nie ma pieniedzy w uni i kierowcy bendom jezdzic jeszcze za mniejsze pieniadze.
~Bystry
Co ty czlowieku piszesz wojek i jacek to zlodzieje i ten jego *lony synek wielki mi dyspozytor co na niczym sie nie zna auta zlomy nie majom na wyplaty czeba czekac sam waldek sie zwolnil tylko czekac kiedy *lną w taboret te nowe auta to za nasze wyplaty ostrzegam przed tą firmą pracowalem tam piec lat i wiecznie zaleglosci stary man wiecznie obiecywali ze bendzie lina robota byla dobra do puki przestali jezdzic pod chomarem skonczyl sie Skarbimiesz i zaczelo sie * jeszcze wiszą mi kase
~wrocławiak
Istnieje jeszcze ta firma?
~JAROSCANIA
Z tego co mi wiadomo to tak, ostatnio się dosyć mocno powiększyli i były kolejki do nich na BDFy
~Marek
Byłem, widziałem, olałem.
~llor
-do marek
kolego mozesz jakies szczegoly podrzucic jak z tymi bdf warto tam sie ubiegac czy jakas km
~JARO
Słyszałem że żadna km, jak nie odmawiasz roboty a np sami nie mają to podobno uczciwie płacą stałą pensje + weekendy w domu, brzmi spoko. Byłem pytać... ale czekają na zamówiony sprzęt i wszystko obstawione. Wiadomo że dopóki się nie zacznie pracować to różnie bywa chociaż poznałem kilku chłopaków to sobie chwalą prace.. Jak mi się plany nie zmienią to dam znać za kilka/kilkanaście tyg.
~Nieznanym
Dajcie Jackowi i Wojtkowi żyć drodzy kierowcy sam prowadzę firmę i potwierdzam fakt, że gorszego *a pod względem transportu nie widziałem cały czas problemy przewoźnik jest ostatnim łańcuchem pokarmowym co zarabia wszędzie tylko spedycje patrzą, żeby odciążyć przewoźnika jest *o w dzisiejszych czasach za duże koszta szkoda mi było tych 300tys złotych co włożyłem zapewne nigdy tej kasy nie odzyskam transport to najgorszy syf także proszę nie obrażać właścicieli firm transportowych bo to nie jest fajnie mieć firmę i upominać się o swoje własne pieniążki jest syf
~Przemek
Nie polecam tej firmy przyjmując się dostałem drugą kartę kierowcy z umową, że bende jeździć po 18h pod amazonem cały czas nocki zjazd na weekend w sobotę po południu niestety rezygnuję i nie polecam tej firmy najgorszemu wrogowi szefowie liczą teraz każdą złotówkę bo długi że na wypłaty brak uciekam za granicę bo w Polsce już nie ma żadnej dobrej firmy.
~Tomek
Papa i nie wracaj,
~Edek z krainy kredek
Czytam opinie o firmie i myślę że moja opinia bedzie jak najbardziej na czasie i jak najbardziej wiarygodna. Przyjmując sie do firmy poczytałem opinie więc szedłem do pracy z mieszanym uczuciem. Biuro nie wyłożone marmurami w otoczce ludzi w garniturach, nikt nie obiecuje cudów, wianków. Masz przedstawione warunki pracy i płacy w sposób jasny i bez kombinacji. We firmie jesteś człowiekiem a nie numerem. Firma ma auta tak nowe i używane. Lecz jak to w życiu, jak dbasz tak się masz. Auto przypisane do kierowcy, którego nik nie powstydzi na parkingu, czy też na załadunku. Właściciel jak i synowie pełna kultura osobista, wypłata na czas. Ciężko w tych czasach można znaleźć firmę o takim podejściu do pracownika. Ogólnie firma godna polecenia. Polecam spróbować każdemu a nie będziecie żałować
~Cyprian Kleofas Kozłowicz
Idź do prawnika. Skonstruowanie pisma ponaglającego do zapłaty kosztuje 150zł.
Za 150 zł odzyskasz kasę i święty spokój. Z nimi się inaczej nie da.
Przydałby się jakiś pozew zbiorowy na tych bandziorów.
Sam po zwolnieniu na pieniądze czekałem prawie pół roku. Dostałem je tylko dlatego, że prawnik wysłał pismo z kancelarii.
Oni już tacy są. Jeśli wyczują, że nie znasz swoich praw, będziesz obciążany za spóźnienia, za przepały, za co się da.
Jeśli przy pierwszej próbie pokażesz że swoje prawa znasz, że potrafisz napisać pozew i że nie boisz się pójść do prawnika po poradę, to z miejsca zaczynaja traktować cię poważnie.
Tylko od tego dnia:
- czytasz wszystko co podpisujesz i uważasz na to, co podpisujesz.
- nigdy i pod żadnym pretekstem nie robisz żadnych wyjątków. (typu załóż magnes na dojazd do magazynu, tylko raz)
- nie przekraczasz prędkości, czasu pracy itp.

Bo jak znajdą haka na ciebie, to już cię mają.
No i nie wolno się zgadzać na te ich rozłudunki i przeładunki za darmo (od tego masz podstawę :) )
~Cyprian Kleofas Kozłowicz
A w ogóle, to omijać szerokim łukiem, chyba że już mieszkasz na ulicy, jesteś głodny, brudny, bezdomny, nie masz gdzie się umyć i nikt cię już nie chcę zatrudnić. Wtedy można do nich pójść na jakiś czas, aby się odbić od dna.

Nadal kombinują, żebyś założył konto w banku i podał im hasło oraz login do tego konta. Żeby oni widzieli gdzie i ile wydajesz ze swojej kasy? Jak ktoś jest tak głupi, żeby się na to zgodzisz, to cię obciążą za spóźnienie zabierając ci twoje własne oszczędności.
Ja w dzień przelewu, przelewałem kasę na swoje drugie konto i tam trzymałem pieniądze. To pierwsze służyło tylko do ich służbowych operacji.
No i podawanie haseł i loginów do konta, a już tym bardziej wymaganie takich rzeczy od pracowników, jest nielegalne.
Innymi słowy:
Nie masz noża na gardle i nie stoisz pod życiową ścianą, to nie pytasz o pracę w reno-transie.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz
Czy nadal opowiadają pie-rdoły, że od tego masz podstawę, żeby przez 7 dni w tygodniu i 24h dobę być pod telefonem i w gotowości?
Pamiętam taki sławny tekst, bo w niedzielę pojechałem z rodziną zwiedzać zamek Czocha.
Zadzwonił MAJKEL i kazał wracać, bo w niedzielę na 18:00 brakowało mu kierowcy na wahadło.

Wyobrażacie sobie taki tekst dzisiaj?

Jesteś z żoną i dziećmi 200 km od domu. Z wami dziadkowie, kuzyni i cała rodzina miło spędza niedzielne popołudnie na wycieczce.
Nagle dzwoni nieogarnięty gamoń i każe wracać za 3 godziny, czyli de facto, z momentem odebrania telefonu, ogłaszasz całej rodzinie, że wracamy. I nie ważne że przerywasz niedzielny odpoczynek dla 7 osób.
Zapytałem grzecznie, czy u niego w domu poza nim wszyscy zdrowi i kazałem mu się puknąć czymś ciężkim w głowę. Powiedziałem to bardzo krótko, a po latach ten tekst dopracowałem.

Kilka lat później jednemu głupkowi powiedziałem tak:
-Wie Pan co? Niech Pan zejdzie do garażu, znajdzie najcięższy młotek w całym warsztacie i niech Pan się tym młotkiem z całej siły walnie w pusty łeb. Do widzenia.
~Nieznany
My też szukamy pracy jak większości kierowców w firmie Jazda polska Wrocław każdy się rozglądam z czymś innym chcemy większą podwyżkę i wiecznie nie ma pieniędzy a na lawety syna Wojtka są głupie teksty do kierowców traktowanie jak zbrodniarzy rezygnujemy niech pan Jacek porozmawia z rodzinką z biura bo za nie dlugo sam bendzie jeździć
~Cyprian Kleofas Kozłowicz
NIe rozumiem, dlaczego sa głupie teksty na lawety syna Wojtka.
Syn Wojtek ma lawety i na nie są głupie teksty?
Pogubiłem się. Ktoś zrozumiał powyższy tekst?

Zacytuję " (... ) a na lawety syna Wojtka są głupie teksty do kierowców (... ) "

Naprawdę wszyscy kierowcy są tak głupi, czy to raczej nieliczne wyjątki?
~Pjoter
A czemu kierowcy kradną paliwo
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 44.220.41.148

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels