Ciekawostki
Replika rajdowego Jelcza S442 to historia o zrealizowanym marzeniu z dzieciństwa. O dążeniu do celu, nieprzespanych nocach i oczywiście pozwoleniu małżonki. Finalnie powstał rajdowy Jelcz S442, który praktycznie jest zgodny z oryginałem. Wprawne oko zauważy nawet charakterystyczne zaokrąglenia plandeki. Jelcz S442 jest napędzany silnikiem Steyr WD 615 o mocy 320 KM.
Nowe, bardziej wydajne akumulatory, o średniej ładowności Volvo FL i FE Electric oferują o 42% więcej energii i zasięg do 450 km. Większa pojemność oznacza mniej akumulatorów potrzebnych do uzyskania tej samej mocy, co może zwiększyć ładowność nawet o 500 kg na baterię o zmniejszonej pojemności. Ogólnie rzecz biorąc, te aktualizacje baterii stwarzają nowe możliwości przejścia na czystszą i cichszą przyszłość elektryczną dla firm działających na obszarach miejskich.
Krótki seans z dnia pełnego pozytywnych wrażeń i mega przydatnej wiedzy. Tak w skrócie wyglądało szkolenie kierowców transportu drewna.
Beata i Piotr oraz ich trzy córki to niesamowita rodzina, której pasja i zaangażowanie doprowadziły do odbudowy Jelcza 315. Posłuchajcie wzruszającej historii o tym jak mały Piotruś wraz z Tatą przemierzali Polskę właśnie Jelczem 315. Gdy z Piotrusia wyrósł Piotr to podjął się on odbudowy Jelcza 315. Trochę by przypomnieć sobie własne dzieciństwo ale i też po to aby właśnie z Jelczem 315 wiązały się wspomnienia z dzieciństwa jego córek.
Sławomir ''Torpeda'' jest kierowcą zawodowym z 40-letnim stażem. Scania Super, którą obecnie jeździ ma przydomek ''Biały Kruk''. Efektowny wystrój i niecodzienne oklejenie nadają jej niezwykły charakter.
- Jest wyjątkowa wśród innych ciężarówek, jestem z niej dumny - mówi. - To jest auto, które pracuje i można w nim pracować z uśmiechem na twarzy. Tę pracę trzeba po prostu kochać - dodaje.
Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie. O prototypie autobusu Jelcz opowiada pasjonat tego typu motoryzacji Jarek Witkowski.