W drodze
Autor nagrania opisuje:
''Nadjechałem na chwile po wypadku, droga była całkiem pusta. Byłem pewny, że światła srebrnego samochodu pochodzą z przeciwnego kierunku.
Auto srebrne holowało auto czarne, ktoremu podobno skonczylo się paliwo (zakupione tego samego dnia). W tył czarnego uderzyła ciężarówka, zepchnęła srebrne na lewy pas a czarne na pas awaryjny. Trudno powiedziec co jest prawdą, bo zeznania kierowcy i osobowek sie nie zgadzały, a policja nie informowało mnie już później o wynikach dochodzenia.
Kierowca ciężarówki twierdził, ze holowane auto nie miało świateł ani trójkąta, oraz, że holowani włączali sie do ruchu z pasa awaryjnego i mu zajechali drogę.
Kierowcy w osobówkach mówili najpierw o włączaniu do ruchu, pózniej (gdy przyszedłem 2 raz po ubraniu kurtki) o normalnej jeździe prawym pasem i holowaniu, później wypierali się holowania (takie informacje dostałem już od Policji).
Na pewno w aucie holowanym jechaly co najmniej 3 osoby. Pasażerka na tylnym siedzeniu mocno ucierpiała i nie mógła sama wyjść z samochodu.
Trójkąt podobno mieli ale ktoś kto jechał przedemną w niego uderzył i pojechał dalej. Próbowaliśmy świecić lampami z telefonów aby ostrzec kierowcow ale nic to nie dawało - przy 120km/h nie da się zauważyć tak słabego światła i wiele aut na centymetry omijało wrak czarnego i srebrnego stojacego w poprzek. ''