Jak kiedyś spali kierowcy ciężarówek?
Autor przedstawia historię powstania miejsc do spania dla kierowców, pokazuje jak to się rozwijało na przestrzeni lat oraz co najważniejsze - jak sytuacja wyglądała w naszym kraju.
Komentarze (75)
~ANDRZEJ 70 PEKAES | IVECO w starej kabine super warunki bytowe pracujac na JELCZU 315 a pozniej na IVECu to wprost raj |
tago1
| Dzisiaj jest luxus w kabinach. Ciepło zimą, chłodno latem i wygodne materace na łóżkach do spania, lodówka i 8nne udogodnienia. Proponowano mi wielokrotnie hotel na weekend, ale odmawiałem, bo lepiej czuję się w budzie. Tutaj mam wszystko pod ręką, co jest mi niezbędne do życia i funkcjonowania. Ważne tylko, aby nie stać z tzw. łyjem w autostradzie, mieć dostęp do czystych sanitariatów i prysznica. Jak, to mam zapewnione, to mogę i tydzień stać. |
~Ordynator orginał! | Trasa, i pewnie jeszcze Yarek za to zapłaci. |
~Es war einmal | W zimie w ZSRR i innych krajach północy na długich trasach musiało podróżować 2-3 kierowców mechaników. Z prostej przyczyny. Dawne konstrukcje były bardziej zawodne niż obecne, a unieruchomienie w trasie lub co gorsza w przypadku awarii silnika czas na naprawę był ograniczony siłą mrozu, która wychładzała silnik. Jeśli naprawy w mrozie np: -40, -50 zdala od cywilizacji (do najbliższego zabudowania 100km) nie dało się przeprowadzić w rozsądnym czasie cała załoga ginęła z wychodzenia. Ktoś mógłby na ten szalenie ciekawy temat przygotować artykuł. |
~Es war einmal | P. S. To były na prawde trudne do wyobrazenia zupełnie inne czasy niż obecne. Dawniej warsztaty nie były tak powszechne jak obecnie więc kierowcy jedzili z całym kompletem narzędzi i części zamiennych. Własnoręczne poważne naprawy w trasie to był standard. |
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.