Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Jak kiedyś spali kierowcy ciężarówek?

Dodany przez
Kinia_etransport.pl


identyfikator
18174
Obejrzany
10662

Autor przedstawia historię powstania miejsc do spania dla kierowców, pokazuje jak to się rozwijało na przestrzeni lat oraz co najważniejsze - jak sytuacja wyglądała w naszym kraju.
Dziekuje za wystawienie oceny.

Komentarze (75)

~ANDRZEJ 70 PEKAES
IVECO w starej kabine super warunki bytowe pracujac na JELCZU 315 a pozniej na IVECu to wprost raj
tago1
Dzisiaj jest luxus w kabinach. Ciepło zimą, chłodno latem i wygodne materace na łóżkach do spania, lodówka i 8nne udogodnienia. Proponowano mi wielokrotnie hotel na weekend, ale odmawiałem, bo lepiej czuję się w budzie. Tutaj mam wszystko pod ręką, co jest mi niezbędne do życia i funkcjonowania. Ważne tylko, aby nie stać z tzw. łyjem w autostradzie, mieć dostęp do czystych sanitariatów i prysznica. Jak, to mam zapewnione, to mogę i tydzień stać.
~Ordynator orginał!
Trasa, i pewnie jeszcze Yarek za to zapłaci.
~Es war einmal
W zimie w ZSRR i innych krajach północy na długich trasach musiało podróżować 2-3 kierowców mechaników. Z prostej przyczyny. Dawne konstrukcje były bardziej zawodne niż obecne, a unieruchomienie w trasie lub co gorsza w przypadku awarii silnika czas na naprawę był ograniczony siłą mrozu, która wychładzała silnik. Jeśli naprawy w mrozie np: -40, -50 zdala od cywilizacji (do najbliższego zabudowania 100km) nie dało się przeprowadzić w rozsądnym czasie cała załoga ginęła z wychodzenia. Ktoś mógłby na ten szalenie ciekawy temat przygotować artykuł.
~Es war einmal
P. S. To były na prawde trudne do wyobrazenia zupełnie inne czasy niż obecne. Dawniej warsztaty nie były tak powszechne jak obecnie więc kierowcy jedzili z całym kompletem narzędzi i części zamiennych. Własnoręczne poważne naprawy w trasie to był standard.
Zobacz cały wątek
Photo by Josh Hild from Pexels