Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Pomoc Ukrainie musi odbywać się na zdrowych zasadach

Utworzona: 2022-06-27


Ukraina i UE uzgodniły tekst Umowy o liberalizacji transportu drogowego. Tekst przewiduje wykonywanie ruchu dwustronnego i tranzytowego przez przewoźników ukraińskich bez zezwoleń.

Jak zaznaczył ukraiński minister infrastruktury, zawarcie takiej umowy pozwoli znacznie usprawnić i przyspieszyć logistykę między Ukrainą a UE. Jest to szczególnie ważne teraz, kiedy blokada ukraińskiego portu jest całkowicie uzależniona od stabilnej logistyki na zachodnich granicach. Szerzej opisywaliśmy temat w materiale Ukraina i UE uzgodniły tekst Umowy o liberalizacji transportu drogowego.

W związku z tym, Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce wydał oświadczenie. Pełna treść poniżej:

Szanowni Państwo,

Umowa o liberalizacji transportu drogowego między UE a Ukrainą, która ma być podpisana pod koniec czerwca, przewidująca m.in. wykonywanie przez ukraińskich przewoźników dwustronnych i tranzytowych przewozów bez zezwoleń, nie bierze pod uwagę losów kilku tysięcy polskich rodzinnych firm transportowych, zmuszając je do ustawiania się w kolejce po jałmużnę z Polskiego Funduszu Rozwoju. Obawiam się, że jednostronne zdjęcie jakichkolwiek ograniczeń dotyczących liczby ukraińskich przewoźników spowoduje tylko dalszą polaryzację na rynku transportowym.

Komisja Europejska postępuje słusznie otaczając opieką miażdżoną przez Rosjan Ukrainę. Jednak podejmując tak daleko idące zmiany należało podejść kompleksowo do rozwiązania problemu wsparcia ekonomicznego ukraińskiej gospodarki, należało wskazać kolejne kamienie milowe w celu osiągnięcia pełnej liberalizacji handlowej i jednocześnie obsługi transportowej tego procesu.

Polscy przewoźnicy w ostatnich latach byli skutecznie wypierani z rynku ukraińsko-europejskiego, gdyż przy naszych rosnących kosztach wynikających ze zmiany krajowego i unijnego prawa nie byliśmy w stanie również finansować skutków bałaganu na zewnętrznej granicy UE, którą administrujemy.

Koszmarne, wielodniowe oczekiwanie na przekraczanie granicy powodowało, że nasi przewoźnicy zmuszeni byli wycofywać się z tego rynku, udostępniając pola przewoźnikom ukraińskim.

Apeluję o rozsądek. Pomoc Ukrainie – jak najbardziej, ale musi się ona odbywać na zdrowych zasadach. Od dawna jesteśmy za zwiększaniem liczby zezwoleń dla ukraińskich przewoźników, lecz proces ten musi być powiązany z jednoczesnym zwiększaniem przepustowości granicy. Próba udrożnienia przejścia w Korczowej poprzez zwiększenie liczby pasów do odprawy to krok w dobrą stronę. Pytanie, czy pójdzie za tym chociażby zwiększenie obsady służb granicznych, co doprowadzi do rzeczywistego przyspieszenia przejazdu przez granicę. Jeśli tak się stanie, to pierwsi będziemy bić brawo. Jednak, jak wynika z doświadczeń polskich przewoźników, opieszałość granicznych służb nie pozwoli na zdecydowane zwiększenie liczby przewozów. Dlatego dopóki nie odczujemy realnego przyspieszenia przejazdu przez przejścia graniczne, dopóty wszelkie gesty wobec naszych ukraińskich kolegów powinny mieć charakter doraźny.

Nie do zaakceptowania jest zrezygnowanie z dotychczasowej umowy i określanego corocznie na podstawie oceny rynku kontyngentu do chwili przyłączenia Ukrainy do UE, albo osiągnięcia bliskiego cywilizacyjnemu poziomowi czasu potrzebnego na przekroczenie granicy.

Warto podkreślić, że polscy przewoźnicy przeszli wieloetapowy program dostosowawczy i zaakceptowali podnoszenie kosztów w celu utrzymania warunków konkurencyjności na unijnym rynku transportowym - ostatnio wdrożono w UE kolejną barierę w postaci Pakietu Mobilności. A jaki jest plan zapewnienia konkurencyjności naszym firmom w sytuacji otworzenia wspólnego rynku dla ukraińskich przewoźników? Niestety - tego nie wiemy, a całą wiedzę czerpiemy z mediów.

Jestem dumny z faktu, że pomagając obywatelom Ukrainy polscy międzynarodowi przewoźnicy drogowi zdali egzamin z humanitaryzmu. Dziś chcemy tylko tego, by biznesowe relacje były utrzymane na uczciwych i zdrowych zasadach, identycznych dla obu stron. Drastyczny brak równowagi spowoduje tylko i wyłącznie dalsze negatywne reperkusje dla naszej branży.

Jan Buczek, Prezes ZMPD


Źródło: ZMPD
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
LESZEK Transport i Spedycja Daniel Leszek


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels