To są przedmioty, których nie wolno wprowadzać na rynek niemiecki. Nie można ich posiadać ani nimi handlować. Dlatego zostały przez nas skonfiskowane wyjaśnia Sabine Mattil, rzeczniczka prasowa Głównego Urzędu Celnego w Stralsundzie.Dalsze postępowanie prowadzi specjalny wydział dochodzeniowy niemieckiej służby celnej. Sprawa może mieć poważne konsekwencje karne dla podmiotu odpowiedzialnego za przewóz. Przewoźnicy obsługujący trasy z Azji do Europy Zachodniej powinni zwracać szczególną uwagę na kompletność i zgodność dokumentacji towarów, by nie narażać się na podobne sytuacje.
Źródło: zoll.de