Decyzja ma na celu przeciwdziałanie nielegalnej migracji, przemytowi ludzi oraz złagodzenie presji na system azylowy. Kontrole będą wyrywkowe, skupione na weryfikacji tożsamości i miejsca zamieszkania, a ruch pojazdów, w tym ciężarowych, ma przebiegać bez większych zakłóceń. W przeciwieństwie do tradycyjnych przejść granicznych nie zostaną wprowadzone specjalne punkty kontrolne, a także nie przewiduje się obowiązkowego zwalniania czy ograniczeń prędkości. Ruch na granicach z Belgią i Niemcami ma przebiegać w sposób zbliżony do otwartych granic, co może nieco uspokoić branżę transportową obawiającą się poważnych opóźnień.
Holenderskie kontrole wpisują się w trend przywracania granic w Europie, który obejmuje m.in. Niemcy, Francję i Austrię. Dla branży TSL oznacza to konieczność dostosowania się do nowych wyzwań logistycznych i uważnego śledzenia zmian w przepisach.
Utworzona: 2024-12-08