Inspektorzy wytypowali do kontroli pojazd polskiego przedsiębiorcy, jadący akurat drogą krajową nr 88. System preselekcji wskazał na ten niczym niewyróżniający się z wyglądu pojazd, jako potencjalnie przeciążony. I faktycznie – legalizowane wagi pokazały już na punkcie kontrolnym przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej tego pojazdu członowego o 3,8 t. Przekroczony był też dopuszczalny nacisk potrójnej nie napędowej osi naczepy o 3,7 tony (przy normie wynoszącej 24 tony). Pojazd był zatem nienormatywny. Kierowca, jadący aż z Hiszpanii, nie został wyposażony w zezwolenie na przejazd takim pojazdem. Ładunkiem był tylko jeden, ale za to bardzo duży i ciężki blok kamienny. Stanowił on ładunek niepodzielny, o którym mowa w przepisach o ruchu drogowym, co pozwala starać się o wydanie przez zarządcę drogi specjalnego zezwolenia. Za jego brak, przy uwzględnieniu stwierdzonych przekroczeń, przedsiębiorcy grozi kara wys. 10 tys. zł. Pojazd z ładunkiem trafił po kontroli na strzeżony parking, gdyż na miejscu kontroli nie było żadnej możliwości doprowadzenia parametrów do stanu zgodnego z normami nie wymagającymi zezwolenia. Teraz, aby odzyskać pojazd i ładunek, przewoźnik musi postarać się o odpowiednie zezwolenie lub zorganizować przeładunek na inny pojazd, który po obciążeniu go tym wielkim kamieniem będzie mieścił się w przepisowych normach.
Źródło: GITD
Utworzona: 2023-05-02