Powołując się na opinie transportowców, Bosak zaznaczył, że jest to efekt między innymi błędnej polityki wschodniej rządu PiS, która polega na tym, że „w wyniku dziurawych sankcji, rynek wschodni zamknął się dla polskiej branży transportowej”, podczas gdy właśnie z tego rynku żyły polskie firmy transportowe we wschodniej Polsce.
Kilkaset tirów objeżdża Warszawę‼️
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) March 22, 2023
Branża transportowa jest od lat niszczona przez Unię Europejską i kolejne rządy PO-PiSu.#Przewoźnicy mają dość‼️ Konfederacja wspiera przewoźników.#StrajkPrzewoźników #OddamyWamPolskę #Konfederacja pic.twitter.com/Huq2crLj1H
Winnicki ostrzegał, że skutkiem takiej polityki partii rządzącej może być „katastrofa na miarę połowy gospodarki, ponieważ jest ona związana z transportem”. Przekonywał on, że to nie jest sprawa branżowa. Transport to sprawa narodowa, ogólnopolityczna. Nawiązał też do obrad zwołanego przez partię w ubiegłym tygodniu zespołu parlamentarnego w tej sprawie, gdzie padały zapewnienia, iż działania polskich władz i instytucji, są zgodnie z przepisami.
Ci, którzy na tym zespole parlamentarnym byli, to widzieli, że władza musi zostać wstrząśnięta, że władza musi poczuć oddech przewoźników na karku, że władza musi poczuć, że to będzie wiosna protestów, że ta wiosna będzie wiosną przewoźników, rolników, ludzi z branży paliwowej. Bo te wszystkie branże są zagrożone fatalną, mesjanistyczną polityką wschodnią rządu PiS zapowiedział Winnicki.
Źródło: Konfederacja