Podobnie jest ze stosunkiem pracy B2B (business to business), czyli założeniem jednoosobowej firmy i wystawianiem swojemu faktycznemu pracodawcy co miesiąc rachunku lub faktury VAT (najczęściej tej drugiej). Pracodawca często pomaga w założeniu firmy, prowadzeniu jej księgowości i rozliczaniu się z ZUS i Urzędem Skarbowym. Ale nikt nie mówi o tym, że minimalna składka dla przedsiębiorcy, choć mocno wzrosła w ostatnim czasie, także w przyszłości da jedną z najniższych, możliwych emerytur.
Od 1 lutego 2022 r. przepisy się zmieniły. Wszedł również w życie Pakiet Mobilności. Wprowadziły one dużo zmian, i skomplikowały życie przewoźnikom. Diety są wypłacane kierowcy już tylko w kraju. Zaś za granicą jest pracownikiem delegowanym, lecz podlega pod Pakiet Mobilności i dostaje płacę wg miejscowych stawek. Ta ostatnia reguła dotyczy jedynie wybranych rodzajów transportu.
Zarówno premia, jak i nagroda wchodzą w zakres składek ZUS. Premia służy temu, aby bardziej motywować pracownika. Stała pensja go rozleniwia i osłabia chęć do podejmowania własnej inicjatywy, np. w razie awarii pojazdu. Premiować można chociażby oszczędną jazdę lub frekwencję w pracy (brak zwolnień lekarskich, urlopu na żądanie itp.). Niektórzy przedsiębiorcy wpadli na pomysł, aby uzupełnić wynagrodzenie kierowcy w postaci nagrody. Premia i nagroda, to nie to samo. Premia jest regularnym składnikiem comiesięcznego uposażenia pracownika. Nagroda, jak sama nazwa wskazuje, nie jest stałym elementem wynagrodzenia. Choć nazwy są bardzo podobne. – zwraca uwagę Prezes MaWo Group Wojciech Romaniuk. Nagradzamy za coś konkretnego. W sporcie są to jakieś zawody, mecz itp. W pracy może to być np. nagroda jubileuszowa, lub chociażby nagroda z zysku, wykazywanego z reguły na koniec roku obrachunkowego (nie musi się pokrywać z rokiem kalendarzowym, choć zwykle tak jest).
Wypłacanie premii lub nagrody uznaniowej systematycznie i w regularnych odstępach czasu podważa jej uznaniowy charakter. W takiej sytuacji jest ona zwykłym składnikiem wynagrodzenia za pracę i pracownik ma w konsekwencji roszczenie o jej zapłatę. Kierowca się po prostu do niej przyzwyczaił i uznał ją za stały element swojego, miesięcznego wynagrodzenia. I gdy pewnego miesiąca na konto pracownika nie wpłynie ta „dodatkowa” nagroda, ten pyta, dlaczego w poprzednich miesiącach dostałem, a teraz nie? Formalnie nie ma podstaw do upominania się o comiesięczną nagrodę, jak w przypadku premii, która z reguły jest wpisana do umowy o pracę.
Mamy jeszcze jedną, ważną różnicę między premią a nagrodą. Mianowicie premia wchodzi do podstawy wyliczenia zasiłku chorobowego i wynagrodzenia urlopowego, zaś nagroda już nie przypomina Prezes Romaniuk.Nagroda jest więc „niebezpieczna”, bo pracodawca nie może nią „żonglować”, jak chce. Także jej wysokość nie jest w żaden sposób regulowana. W przypadku premii, zwykle w umowie jest podana jej wysokość (np. 20 % wynagrodzenia). Kierowca po kilku miesiącach wypłacania nagrody, może żądać regularne wypłacanie tejże. A jeśli się na takie rozwiązanie pracodawca nie zgodzi, może dojść do sporu sądowego. Także kontrola, nawet po kilku latach, może wykazać, że pracownikowi należała się nagroda, i nakazać jej wypłacenie za minione miesiące. Również z odsetkami, co może finansowo zaboleć pracodawcę. Podstawą takiej decyzji może być np. regularne wypłacanie „nagrody” przez kilka lub kilkanaście miesięcy, choć w praktyce była ona po prostu elementem wynagrodzenia. Wówczas kontrola lub sąd, ma prawo uznać, że owa „nagroda” była stałym, regularnym elementem wynagrodzenia pracownika.
Dobrze jest się zastanowić, na jakie zarobki umawiają się pracodawca z pracobiorcą. Bowiem pewne zapisy i elementy wynagrodzenia mogą być w przyszłości przedmiotem sporu. Jasne i przejrzyste reguły gry służą obu stronom i poprawiają niewątpliwie atmosferę w pracy. W ten sposób pracodawca unika też ewentualnych sporów z pracownikiem o wysokość jego wynagrodzenia podsumowuje Wojciech Romaniuk.Pracownicy powinni także patrzeć przyszłościowo. Bowiem czasem lepiej dostać mniej „do ręki”, a pomyśleć też o swojej emeryturze i starości, która prędzej czy później każdego z nas dopadnie.
Źródło: MaWo Group