Jak wyglądało twoje życie zanim trafiłaś za kierownicę ciężarówki?
Urodziłam się i wychowałam w Wexford w Irlandii. Mój tata miał firmę transportową i miałam wiele do czynienia z ciężarówkami. Ale w tamtych czasach to było wyłącznie męskie zajęcie, więc nie interesowałam się tym zawodem. Zamiast tego postanowiłam zostać kosmetyczką. Po wielu latach wyjazdów zagranicznych do Australii, Kanady, Nowej Zelandii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Stanów Zjednoczonych i innych miejsc, pomyślałam, że czas na zmianę pracy.Co cię skłoniło do podjęcia takiej decyzji?
Podczas pobytu w Nowej Zelandii pracowałam w magazynie, gdzie obsługiwałam wózki widłowe oraz zajmowałam się załadunkiem i rozładunkiem ciężarówek i naczep. Przy tej okazji zainteresowałam się zawodem kierowcy. Zaraz po powrocie do Irlandii poszukałam informacji o szkoleniu dla kierowców pojazdów ciężarowych. Dołożyłam wszelkich starań, aby zakwalifikować się na ten kurs, bo wtedy już bardzo interesowała mnie praca kierowcy.I jak poszło?
Kurs był fantastyczny. Trwał 29 tygodnie, w czasie których zdobyłam różne licencje i certyfikaty, takie jak prawo jazdy na prowadzenie ciężarówki oraz certyfikat kompetencji zawodowych kierowcy, a także przeszłam szkolenie w zakresie zabezpieczania ładunku. Instruktorzy i kursanci byli niesamowici. Z kilkoma bardzo się zaprzyjaźniłam. Żałuję tylko, że nie zrobiłam tego wcześniej! Ale lepiej późno niż wcale. Od sierpnia 2020 roku jeżdżę w firmie Newline Oil i kocham swoją pracę!Czy poleciłabyś ten zawód innym?
Zdecydowanie tak, szczególnie przedstawicielom młodego pokolenia. Mówią, że jeśli robisz to, co kochasz, nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu. W pełni się z tym zgadzam. Jestem bardzo zadowolona z mojej decyzji. W tej branży można sobie wybrać to, co komu bardziej pasuje: czy to mają być zestawy z naczepami-firankami, czy z przyczepami do przewozu drewna, cysterny, dźwigi... Możliwości jest bez liku. Można też zostać managerem transportu, a nawet właścicielem firmy transportowej. Są też możliwości wyjazdu za granicę i poznawania świata.Jakie wyzwania musiałaś pokonać do tej pory?
Ubezpieczenie kierowców poniżej 25 roku życia wiąże się z wieloma trudnościami. Myślę, że to poważna przeszkoda dla młodych ludzi próbujących rozpocząć pracę w tym zawodzie. Poza tym wiele firm wymaga od kandydata do pracy doświadczenia, którego nie mają świeżo upieczeni kierowcy. Moim zdaniem, pracodawcy powinni stworzyć firmowe plany szkoleniowe, aby zachęcić i przyciągnąć do siebie młodych kierowców. Aby zostać zawodowym kierowcą ciężarówki, trzeba mieć ukończone 21 lat. Ten wymóg zamyka drogę do zawodu młodzieży w wieku 18 lat, która właśnie ukończyła szkołę. Przez te 3 lata muszą szukać różnych możliwości, co zwykle prowadzi ich w kierunku innych ścieżek kariery.Co chciałabyś powiedzieć wszystkim młodym ludziom, zwłaszcza kobietom, które zastanawiają się nad wyborem zawodu kierowcy?
W branży transportowej widać coraz większą gotowość na przyjmowanie kobiet-kierowców. Środowisko kierowców to społeczność ludzi, którzy dbają o siebie na co dzień. Od samego początku mojej pracy odczuwałam wspaniałe wsparcie ze strony kolegów i zawsze będę im za to wdzięczna. Jeśli zastanawiasz się nad tym zawodem, nie wahaj się!Źródła: IRU, YouTube
Screen: YouTube