W ramach rutynowej kontroli wykazano, że jedna z firm transportowych zalega z zapłatą niemieckiego myta na kwotę około 29 tysięcy euro. Zaległość dotyczyła należności, o której Federalny Urząd Logistyki i Mobilności (BALM) poinformował przewoźnika już w czerwcu. Ponieważ kierowca nie był w stanie uregulować długu na miejscu, celnicy wszczęli postępowanie egzekucyjne i zajęli naczepę ciężarówki jako zabezpieczenie należności.
Jak poinformował rzecznik prasowy Głównego Urzędu Celnego w Karlsruhe, Pascal Griesbach, cała zaległa kwota została uregulowana w następnym dniu roboczym, po czym zajęta naczepa mogła zostać zwrócona właścicielowi. Federalny Urząd Logistyki i Mobilności (BALM) odpowiada w Niemczech za nadzór nad systemem poboru opłat drogowych oraz egzekwowanie należności. Zaległości z tytułu myta są dochodzone przez służby celne, które mogą stosować środki przymusu, w tym zajęcie pojazdów, naczep lub wierzytelności, aby zabezpieczyć roszczenia Skarbu Państwa.
Źródło: zoll.de
Utworzona: 2025-10-11