Kierowca Bjørn Erik Liern, który za kierownicą spędził ponad dwie dekady, początkowo był dość sceptyczny wykorzystaniu wywrotki z napędem elektrycznym w branży budowlanej.
Myślałem, że nigdy nie będę jeździł ciężarówką elektryczną, ponieważ uważałem, że takie rozwiązanie się nie sprawdzi. Z drugiej strony fascynują mnie innowacje. Kiedy więc nadarzyła się okazja, postanowiłem się sam przekonać i nie rozczarowałem się. Teraz mój typowy dzień pracy wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej, kiedy chodziło o szybką jazdę i duży ładunek. Dostosowuję sposób jazdy, aby zoptymalizować wykorzystanie możliwości ciężarówki elektrycznej. Jestem spokojniejszy i nie odczuwam takiego stresu jak kiedyś. To wszystko sprawia, że praca jest przyjemniejszaBjørn Erik przewozi materiały na różne place budowy w Oslo i okolicach. Znaczna część pracy obejmuje dojazdy na place budowy. Oznacza to, że ciężarówkę trzeba ładować tylko raz dziennie.
– zapewnia kierowca.
Czasami korzystam z ładowarek na placach budowy, ale mogę też połączyć ładowanie z przerwą na lunch w innym miejscu. Pewnego razu, gdy rozpocząłem ładowanie poza stacją paliw, podszedł do mnie mężczyzna, wyraźnie zaniepokojony tym, gdzie stała ciężarówka. Powiedział, że mam ją przestawić i zaparkować w innym miejscu. Odpowiedziałem, że zrobię to, kiedy skończę ładowanie. Następnie wskazałem na moje drzwi, gdzie jest napis „ELEKTRISK”. Od razu umilkłErikowi podoba sie pokładowy trener jazdy. Na razie osiągnął wynik 83%, ale zapewnia, że dąży do 100%.
– opowiada kierowca.
Od początku kariery jeżdżę ciężarówkami marki Scania, a ten model sprawia, że bycie kierowcą będzie mi sprawiać radość jeszcze przez wiele lat. To jest przyszłość
– mówi z przekonaniem.
Źródło: Scania