Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Dokąd dojedzie branża TSL w 2021 roku?

Utworzona: 2021-03-22


2020 rok jest już za nami – był to czas szczególny, zdominowany informacyjnie i organizacyjnie przez pandemię, która okazała się wyczerpująca dla całej gospodarki, w tym dla sektora transportowego.

Dobrym wyznacznikiem tego, z czym mieliśmy do czynienia, są dane opublikowane przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego - w 2020 roku liczba rejestracji nowych pojazdów użytkowych powyżej 3,5 t dmc w Polsce spadła o 28% rok do roku.

W przypadku autokarów spadek wyniósł prawie 40%. Takiego rozwoju sytuacji nikt nie mógł przewidzieć. Głównym czynnikiem mającym wpływ na tę sytuację, okazał się oczywiście COVID-19, ale na podium wydarzeń minionego roku dorzucić należy przegłosowany pakiet mobilności, czy brexit, który niestety będzie miał kontynuację w rozpoczętym roku 2021. Co wydarzyło się w minionym roku i co czeka branżę transportową w 2021? Zapraszam do lektury.

2020

Pandemia koronawirusa

Chaos informacyjny i organizacyjny, zamykanie granic, kwarantanna, dodatkowe dokumenty potrzebne przy poruszaniu się między państwami, a także spóźniona reakcja władz centralnych Unii Europejskiej. Firmy przewozowe w pewnym momencie zostały praktycznie pozbawione możliwości płynności w operacjach transportowych. Niektóre z nich, jak te działające w branży automotive czy przewozach pasażerskich, w zasadzie stanęły w miejscu. Nie można zapomnieć także o pracownikach tego sektora, w tym kierowcach, którzy z obawy o swoje zdrowie w początkowym okresie odmawiali nawet wyjazdów do rejonów szczególnie zagrożonych. Z powodu zamknięcia granic zewnętrznych Unii Europejskiej pracownicy ze wschodu również nie mogli być pewni możliwości wykonywania pracy. Mamy nadzieję, że sytuacja na rynku przewozów towarów i pasażerów będzie wracała do normy, ale niestety, już teraz wielu z przedsiębiorców nie poradziło sobie z tą sytuacją i w obecnym roku boryka się z upadłością własnych biznesów.

Pakiet mobilności

Okres pandemii nie zatrzymał głosowań nad pakietem mobilności, który został opublikowany 31 lipca, żeby następnie po dwudziestu dniach wejść w życie (20 sierpnia 2020 roku). Z czasem pakiet mobilności z uwagi na mało precyzyjne zapisy, które ostatecznie stały się źródłem prawa, zaczął być nazywany pakietem niejasności, potęgując tym samym narastającą niepewność, jeżeli chodzi o sprawne świadczenie przewozów w Unii Europejskiej. Obowiązkowa organizacja powrotu kierowcy, co cztery tygodnie czy dwa odpoczynki skrócone z rzędu – to przykład zagadnień, które sprawiły inspekcjom w całej Unii Europejskiej niemały problem. Nie pomogły nawet opublikowane końcem listopada przez Komisję Europejską wytyczne, które miały pomóc w rozwianiu wszelkich wątpliwości. Idąc za słowami unijnej komisarz ds. transportu, z którymi w pełni się zgadzamy - sektor musi mieć jasność, co do sposobu przestrzegania nowych przepisów, a organy egzekwujące jednolitą interpretację.

Pamiętajmy, że aktualnie obowiązująca część pakietu mobilności dotyczy jedynie kwestii czasów jazdy, przerw i odpoczynków kierowców oraz obsługi tachografów. Gorący okres w prawie transportowym tak naprawdę dopiero jest przed nami, gdyż kolejne zmiany będą dotyczyły delegowania i dostępu do rynku, przy czym należy się przygotować do nich już w tym roku.


Brexit i Święta w ciężarówkach

Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, pozostając nadal ważnym kierunkiem dla polskich przewoźników. Do samego końca nie było wiadomo, na jakich zasadach od 01.01.2021 r. będzie można świadczyć przewozy do Zjednoczonego Królestwa. Kwestie odpraw celnych, czy przepraw granicznych – to wszystko wymagało od polskich przewoźników bardzo dużo cierpliwości. Numer EORI, systemy zgłoszeń przewożonych towarów różne w każdym kraju oraz deklaracje, to niestety dodatkowe obciążenia administracyjne, które są wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej i ze wspólnego rynku.

Wszyscy pamiętamy również przedświąteczny chaos wywołany przez Francję, która w obawie przed nową mutacją koronawirusa zamknęła granice, czym skazała tysiące polskich kierowców do spędzenia świąt w pojazdach, na wyznaczonych parkingach, w oczekiwaniu na przeprawę promową.

Coś dla mniejszych flot - zakaz spania w busach

Zgodnie z nowymi przepisami, obowiązującymi od 3 września 2020 roku we Francji – firmom przewozowym grozi wysoka kara (nawet 1500 €) za obieranie przez kierowcę odpoczynków dziennych oraz tygodniowych w kabinie pojazdu o dmc poniżej 3,5 tony. W przypadku przewozów pojazdami lekkimi (do 3,5 t) kierowcy mogą odbierać wyłącznie przerwy (nie odpoczynki) w ciągu dnia, a dłuższe odpoczynki (dzienne, tygodniowe), powinny być odbierane poza pojazdem, w miejscach do tego przystosowanych, z zachowaniem odpowiednich warunków higieniczno-sanitarnych. Kierowca powinien także być w stanie udowodnić podczas kontroli, że nie tylko aktualny, ale również poprzednie odpoczynki były odbierane poza pojazdem. Niestety, nie jest to przepis „martwy”, gdyż od początku roku mamy już kilka przypadków kar nakładanych na przedsiębiorstwa.

Zwrot części niemieckich opłat drogowych

Na koniec części podsumowującej miniony rok, którego z całą pewnością nie można nazwać łatwym, przyszedł czas na dobrą wiadomość dla polskich przewoźników - Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu wydał 28 października bardzo ważny wyrok, który pozwoli firmom transportowym odzyskać niesłusznie naliczane opłaty drogowe w Niemczech (maut). Podczas ustalania wysokości opłaty strona niemiecka niezgodnie z prawem zaliczyła m.in. koszty policyjne do kosztów infrastrukturalnych, co przyznał w swoim orzeczeniu TSUE. Firmy transportowe, które płaciły opłaty drogowe w Niemczech w latach 2017-2020 mogą domagać się odzyskania niesłusznie pobranych pieniędzy. Cała procedura nabierze tempa po wydaniu wyroku sądu niemieckiego, który to zwrócił się do TSUE z powyższą kwestią. Według ekspertów jest to kwestia przesądzona – pozostaje jedynie pytanie „kiedy?”.

2020

Wzrost stawek płac minimalnych w UE, okres „przejściowy”.

W 2021 roku w transporcie obowiązują jeszcze zasady „starej” dyrektywy o delegowaniu. Można powiedzieć, że jest to okres przejściowy od momentu przegłosowania przepisów, który kraje Unii Europejskiej powinny wykorzystać na odpowiednie przygotowanie się na zmiany obowiązujące od lutego 2022 roku. Zostały one wprowadzane przez dyrektywę 2020/1057 ustanawiającą przepisy szczególne w odniesieniu do dyrektywy 96/71/WE i dyrektywy 2014/67/UE dotyczących delegowania kierowców w sektorze transportu drogowego. To, co z jednej strony jest interesujące, a z drugiej może budzić niepokój, to zwiększona początkiem roku aktywność służb kontrolnych, szczególnie Francji i Austrii, pod kątem kontroli delegowania – z naciskiem na weryfikację posiadania przez kierowców wymaganych na drodze dokumentów, co przekłada się w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości na sprawdzenie wypłaconego minimalnego wynagrodzenia kierowcom.

Należy pamiętać, że 1 stycznia, to w wielu krajach moment aktualizacji obowiązujących stawek płac minimalnych. Na ten ruch zdecydowała się większość krajów, do których przewozy świadczą polscy przewoźnicy. Wypłacając kierowcy wynagrodzenie początkiem lutego musimy pamiętać, aby uwzględnić je w rozliczeniach:
  • Polska
  • od 01.01.2021 r.:
    - stawka miesięczna dla umów o pracę: 2800 zł (+ 200 zł względem obecnej stawki);
    - stawka godzinowa zlecenie, samozatrudnienie: 18,30 zł (+1,30 zł).
  • Niemcy
  • od 01.01.2021 r.:
    - stawka godzinowa: 9,50 € (+0,15 €).
    U naszego zachodniego sąsiada zaplanowano już kolejne podwyżki na ten rok. Od 1 lipca 2021 r. stawka minimalna wyniesie 9,60 €. Zmienia się również wartość SvEV, które wyniesie odpowiednio:
    - wyżywienie 8,77 € dziennie (+0,17 €);
    - nocleg 7,90 € dziennie (+0,07 €).
  • Francja
  • Ze względu na podniesienie ogólnej stawki wynagrodzenia minimalnego do 10,25 € od 01.01.2021 r.:
    - grupy 118M, 120M, 128M, 138M podniesienie na 10,25 € (+0,10 € );
    - grupa 150M (kierowcy ciągników z naczepami) 10,39 € (bez zmian);
    - przewóz osób – bez zmian.
  • Holandia
  • od 01.01.2021 r.:
    - stawka godzinowa 9,72 € (+0,02 €).
  • Dania
  • Dania dołącza do krajów, które wymagają lokalnej płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców. Do czasu wejścia w życie pakietu mobilności (luty 2022 r.), który ustali jednolite zasady dla całej Unii Europejskiej, płaca minimalna w Danii obowiązuje jedynie podczas świadczenia przewozów kabotażowych oraz transportu kombinowanego i nie będzie dotyczyć transportu międzynarodowego.

Od 01.01.2021 r.:
- kabotaż i transport kombinowany w przewozie rzeczy 163,50 DKK (czyli około 99 zł za godzinę pracy);
- kabotaż w przewozie osób 163,30 DKK;
- przewozy turystyczne 168,60 DKK.

Równocześnie zapowiedziano już pierwszą korektę ww. stawek na marzec 2021 r.


Brexit

Jak już wcześniej zostało wspomniane, 1 stycznia 2021 roku brexit stał się faktem, tym samym zakończył się okres przejściowy, przeznaczony na wynegocjowanie przyszłych relacji i dostosowanie się do nowych warunków współpracy na linii Unia Europejska i Zjednoczone Królestwo. Dla polskich przewoźników najważniejszą informacją jest, że od 1 stycznia 2021 roku, będą mogli wykonywać przewozy do/z terytorium Unii Europejskiej i do/z oraz przez terytorium Wielkiej Brytanii bez ograniczeń. Przejazdy wykonywane są na podstawie obowiązującej licencji wspólnotowej, przy czym wypis z licencji powinien znajdować się w pojeździe. Bez zmian pozostały również normy dotyczące czasu pracy kierowców. Przedsiębiorstwa transportowe, które posiadają siedzibę na terenie Unii Europejskiej, będą mogły również wykonywać 2 operacje kabotażowe na terytorium Wielkiej Brytanii w ciągu 7 dni (w porównaniu do 3 operacji w trakcie 7 dni obowiązujących w Unii Europejskiej). Najważniejszą zmianą od 1 stycznia 2021 roku będzie jednak powrót kontroli granicznych oraz odpraw celnych. Uciążliwe dla przewoźników mogą okazać się również nowe zasady organizacji ruchu na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej z Zjednoczonym Królestwem.

Ograniczanie skutków „martwego pola” we Francji

Każdemu kierowcy, a przede wszystkim samochodu ciężarowego, powinno znane być pojęcie „martwego pola”, czyli obszaru wokół pojazdu, który nie jest widoczny dla prowadzącego pojazd w lusterkach bocznych, czy też w lusterku wstecznym. Od 1 stycznia 2021 roku Francja (ponownie przywołujemy Francję) postanowiła ograniczyć potrącenia i wypadki z tego tytułu, co jednak wiąże się również z nowymi obowiązkami dla przedsiębiorców transportowych. Począwszy od początku roku, samochody ciężarowe (powyżej 3,5 t) oraz autobusy poruszające się po terenie Francji muszą posiadać oznakowania pojazdu po bokach oraz z tyłu specjalnie przygotowanymi nalepkami ostrzegawczymi o martwym polu. Zawierają one napis ”ANGLES MORTS”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza wspomniane wcześniej ”martwe pole”. W przypadku ciągników siodłowych z naczepami potrzebujemy aż 5 naklejek (dwie po obu stronach i jedna z tyłu pojazdu):


11,5 tony – możliwość odzyskania zapłaconych kar

21 marca 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że Rzeczpospolita Polska naruszyła prawo unijne, poprzez ograniczenie możliwości ruchu pojazdów o nacisku osi do 11,5 tony. Wobec powyższego, przewoźnicy, którzy płacili kary za przejazd drogami o dopuszczalnym nacisku osi pojedynczej na poziomie 10, czy też 8 ton, mogą wnioskować o uzyskanie zwrotu zapłaconej kary pieniężnej. Dodatkowo 11 stycznia 2021 r., w oparciu o wspomniany wyrok, w polskim Dzienniku Ustaw opublikowano ustawę o zmianie ustawy o drogach publicznych oraz niektórych innych ustaw, która umożliwia wprost staranie się o zwrot niesłusznie nałożonych kar z tytułu przekroczonego nacisku na oś. Zwrot (o który należy samemu zawnioskować) przysługuje tylko i wyłącznie przewoźnikom, którzy spełniają łącznie poniższe warunki:
- kara została nałożona wyłącznie za nacisk osi nieprzekraczający 11,5 tony;
- przejazd odbywał się w okresie 01.01.2011 r. – 01.2021 r.

Last but not least - zmiany w polskich zasadach wynagradzania kierowców

Na koniec temat, który może okazać się największą rewolucją od lat, jeżeli chodzi o wynagrodzenia kierowców zawodowych. Przepisy nowej dyrektywy o delegowaniu zaczną obowiązywać w sektorze transportowym, co prawda od lutego 2022 r., jednak rok 2021 powinien być czasem, kiedy polscy przewoźnicy będą musieli przygotować się na czekające ich zmiany. Przypomnijmy - nowa dyrektywa zakłada m.in. brak możliwości zaliczania na poczet płac minimalnych jakichkolwiek części należności z tytułu podróży służbowych (diet i ryczałtów za noclegi), co w obecnym stanie prawnym oznacza wzrost kosztów pracowniczych o nawet kilkadziesiąt procent na pracownika!

Co w takim razie z delegacjami kierowców? Jakie propozycje rozwiązań są „na stole”?
Co ma do zaproponowania polski rząd? Jakie jeszcze zmiany przyniesie nowa dyrektywa?
Te i wiele więcej pytań musi znaleźć swoją odpowiedź i to zdecydowanie jak najszybciej. Niestety, zeszły rok pokazał, że trudno jest przewidywać, co przyniesie nam przyszłość, niemniej jednak należy śledzić na bieżąco sytuację w branży transportowej, co na pewno pozwali nam sprawnie reagować i dostosowywać się do ewentualnych zmian. Z mojej strony mogę zapewnić, że dział ekspertów Grupy Inelo dołoży wszelkich starań, aby w dalszym ciągu dostarczać Państwu rzetelnych wiadomości, wskazując równocześnie najlepsze rozwiązania dla firm transportowych. Równocześnie zachęcam do śledzenia naszych stron internetowych – www.inelo.pl oraz www.ocrk.pl, a także profili w mediach społecznościowych.

Jeśli interesują Cię takie artykuły zapraszamy do kwartalnika Czas na transport


Do ulubionych


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE