ID: 33708
Arcese Polska
ID: 33708
ID: 33708
Co wiecie o tej firmie??
Co wiecie o tej firmie??
~ciekawy*.dynamic.inetia.pl
*.dynamic.inetia.pl
Posty (1159)
~gre | mundek pawel dawaj do tomaszow lubelski 42 euro 1100 podstawa biora kazdego | |||
~Mundek | gre, dawaj jakieś namiary na tą firmę i nazwę... Jak możesz napisz jakie tam obowiązują systemy pracy.. | |||
~gre | mundek big truck tomaszow lubelski biora kazdego porobisz rok jak dasz rade psychicznie /stan aut/ bo fizycznie sie nie narobisz chociaz same szmaty kółka UK UA system robisz ile chcesz ile wyjedziesz dni tyle zarobisz idzie sie dogadac gdzies cza zaczac | |||
~mij | może i ja uderzę do tego Big Trucka | |||
~parnik | Arcese to w miarę dobra firma, nie jest może idealna ale widziałem o wiele gorsze. Czasami jest ciężko, są dni w*i... ale ogólnie jest ok. | |||
Mlodytrucker19
| haha 5000zl srednio w skali roku najgorsza firma jaka moze byc ja w 3-1 mam 6 | |||
Mlodytrucker19
| ale starsze kiero po 40 dostana 40 tys i itak beda jezdzic bo nei maja rozumu mlodzi bez doswiadczenia nie pojada za takie grosze co stary drajver tzw weteran ehehe | |||
~parnik | a gdzie tyle masz, jaka firma? | |||
~parnik | prawda jest taka że większość narzeka jak to źle w Arcese, ale pracują dalej, jak im tak źle to czemu gdzie indziej nie idą?? | |||
Pier-nick
| witam. kazdy pracuje gdzie chce, za ile chce i jak długo uzna za stosowne. To wolny wybór. Nie pracujęw tej firmie od styc znia tego roku. i bardzo mieszane uczucia po odejściu. piętno arcese ciągnie się za każdym kto tu pracował. czy to firma jak każda inna?mam wątpliwości co do tego. patrząc chociażby na brak profesjonalizmu przekaźników oraz osobę szefa, który wysokośc diety uzależnia od tego czy zeznaje sie w sądzie na korzyśc arcese czy nie a także od tego czy człowiek ma własne zdanie i zna przepisy. Jeśli jesteś samodzielny i potrafisz sie postawić to skończysz z dietą 40 eur. a po rozwiązaniu umowy o pracę z winy pracodawcy będą przychodzićdo domu pisma w których była firma chce wykazać jakim złym i niekompetentnym pracownikiem byłeś. czytając kolejne wymysły śmieję sie w głos tak samo jak na groźby kierowane pod moim adresem w zawoalowanej postaci, straszenie sądami, wypisywanie idiotyzmów typu obciążenie za ubrania robocze które firma dąła mi tylko raz przez 2, 5 roku pracy a powinna dawać corocznie, wymyślanie że nie oddało sie dokumentacji która poźniej została dziwnym trafem znaleziona na podłodze w busie, informacja o niesczytanej karcie itd itp.. czy warto więc było tu pracować?myślę że warto chociażby z uwagi na zdobyte doswiadczenie w pracy w tzw. kołchozie gdzie człowiek jest numerem a nie człowiekiem. wszystko ma swoją cenę, praca w tej firmie równieżdziwię sie tylko tym którzy wracają tutaj ale to ich sprawa. dziwie sie jednak że wychwalają firmę zanim pojadąw pierwsząturę po kilkuletniej przerwie. dziwne ale prawdziwe. | |||
Pier-nick
| na marginesie dodam jedynie że firm płacących tak samo jak arcese jest bez liku firm płacących lepiej jest sporo i w końcu sporo jest firm gdzie szefowie mają ludzkie podejście do pracownika. poza tym... brak elastyczności w ustalaniu tzw. systemu pracy owocuje rotacją pracowników na poziomie niespotykanym w żadnej innej firmie. to może by było na tyle. z pokładu Spirit of Britain pozdrawiam byłych i obecnych arcesiaków. nie dajcie się gnoić i działajcie razem może wtedy coś osiągniecie. | |||
~buli | "patrząc chociażby na brak profesjonalizmu przekaźników"- czodzi o dyspozytorów? czemu brak profesjonalizmu? chyba mają jakieś doświadczenie w tym co robią i ukończone szkoły w tym zawodzie? a może się mylę? | |||
~stojko | Pier-nick a mozna wiedziec jaki dokladnie byl powod Twojego odejscia? | |||
PrzPrz
| ~buli: Wprawdzie pytanie było do kolegi Pier-nick, ale odpowiem z mojego doświadczenia... W 2011 r. dyspozytorów było dwóch: inż. produkcji (A. O. ) i handlowiec (M. Z. ). Oprócz dyspozytorów - w biurze pracował również technik energetyki jądrowej (R. C. ), zaś jedyną osobą, mającą odpowiednie wykształcenie kierunkowe (i CKZ) był M. S. - mgr inż. transportu samochodowego. Z mojego doświadczenia i materialnych dowodów (komunikaty Transics, zeznania złożone przed Sądem) wynika, że informacje, że kierowcy podlegają nie tylko pod R561/2006, ale również pod Ustawę o czasie pracy kierowców - były dla dyspozytorów całkowitym zaskoczeniem. Tak dalekim, że mimo szczegółowych informacji i literalnego przytoczenia art. 21 Uocpk - praca wyznaczana do realizacji w porze nocnej nie była możliwa do wykonania przy zachowaniu limitu 10h pracy w dobie (jazda+inna praca+15 min. przerwy), zaś odmowa wykonania polecenia prowadzącego do naruszenia przepisów - stała się przyczyną wypowiedzenia mi umowy o pracę. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest bardzo prosta - dyspozytorom włoskim nie są znane przepisy obowiązujące w Polsce, a rola przekaźników sprowadza się do tłumaczenia na język polski poleceń włoskich panów. Od kandydatów na przekaźnika (pardon... "dyspozytora Arcese"... ) nie jest wymagane odpowiednie wykształcenie, lecz jedynie znajomość języka włoskiego (ostatnio dodatkowo również ukraińskiego - najprawdopodobniej w celu tłumaczenia włoskich poleceń kierowcom narodowości ukraińskiej; czyżby już brakowało Polaków... ? ). Nie znam wykształcenia osób zatrudnionych po 2012 r., ale nie sądzę, żeby coś się zmieniło w polityce M. S. w tym zakresie. Osoba rzeczywiście mająca pojęcie o tym, co robi (bynajmniej nie A. O., choć jako jedyna osoba w biurze miała wyższe wykształcenie; aktualnie podobno już nie pracuje) - byłaby niewątpliwie zagrożeniem dla pozycji i autorytetu M. S. Dlatego nie tylko odpowiednio wykwalifikowani dyspozytorzy, ale nawet kierowcy z pewnym doświadczeniem i stosowną wiedzą - raczej nie są mile widziani w Arcese Polska Sp. z o. o. | |||
Pier-nick
| witam. buli-na Twoje pytanie odpowiedział PrzPrz. a ja tylko dodam że miałem kilka przypadków w tej firmie gdzie ponad 800 km trase zaplanowano mi na 6 godzin nie uwzględniając dodatkowo obowiąkowej minimalnej 9 godzinnej pauzy... dodam że zlecenie otrzymałem ok 3 godz przed końcem czasu pracy... chyba nie świadczy to o dogłębnej wiedzy w dziedzinie transportu drogowego... zapytałem wtedy tą osobę czy poprzednio nie pracowała w Pit-stopie w Formule 1 w stajni Ferrari.. od tego czasu inaczej jej nie nazywałem... ale to... historie.. tak samo jak prośba dyspozytorki o wymianę na miejscu przeze mnie przewodów ciśnieniowych od podnoszenia dachu w naczepie... tak jak komuś zaproponowano pożyczenie od kolegi zegara osiowego... czyż więcej trzeba dodac? stojko-co do moich powodów odejścia było ich kilkanaście wyszczególnionych w wypowiedzeniu umowy o pracę przeze mnie z powodu ciężkiego naruszenia praw pracowniczych przez pracodawcę. ale o tym pisałem wcześniej. cofnij wątki. jednym z powodów było naruszanie art 18 K. P. przez pracodawce który stanowi o równych prawach wszystkich pracowników miałem tu na myśli wys. diet wypłacanych pracownikom wg widzimiesię szefa a która to wysokośc jest określona w regulaminie wynagradzania arcese polska. a teraz milsza częśc... pozdrowienia dla tych którzy mnie znają... dla kolegów i wrogów:) :) a także dla broniących własną piersią tej firmy. :) :) | |||
robert
| To jeszcze nic aga kiedyś do mnie pisała czy nie da się wymienić na szybko przewodów elektrycznych z innej naczepy ( wiązka elektryczna bo makaron z turynu przyciągną bez świateł) a ja miałem jechach przez szwajcarie i dodam źe przedddzień zjazdu do pl, karolina z worms do italii przez stutgart, colmar bassellub z massmechelen do roveretto przez frankfurt wurzburg stutgart nurnberg | |||
robert
| Juź się młodzi narobili i idą do roboty do neciopolu w tomaszowie:) gościu wy... ukraińców i bierze spowrotem polaków i norma co tylko euro 5 mesie się mieszczą. Kogo to arcese juź przyjmuje:) | |||
~stojko | "massmechelen do roveretto przez frankfurt wurzburg stutgart nurnberg" to fajnie Ci polecili jechac, moze stare mapy mają. Jakie jeszcze smieszne sytuacje mieliście z nimi? | |||
Pier-nick
| Mlodytrucker19 z ciebie taki trucker jak z koziej duuupy trąba więc sie nie wypowiadaj na tematy których nie znasz. i wróć do domu bo ruskie ci ukraine podzielą na kawałki. to by było na tyle. | 1 | ||
~starbros | piernik, szacunek, pozdrawiam. brzytwa | |||
~starbros | trzeba umieć żyć żeby umrzeć. do wód żrudeł dotrzemy dumnie. choc bym pijamy to myśle pewnie. mlodytrucker19? ? swojom drogom ciekawe kto sie za tym kryje, reszte widze wiem | |||
~starbros | ale ciekawe jazdy mamy teraz w firmie. kociołek swojski. buch osobowosci. bum. oj docierajom się kierowcy, to jest etap wychowawczy, firma produkuje kiero ale nie kazdy produkt podatny ha | |||
~starbros | czy to panskie nasienie. ogureczków beczka, jedziem, to ja myślalem że zaczynałem. cuda jezusowe, ale to nic jak widze co teraz, ale pieknie sie dzieje ja siedze w domu. za tydzien jedziem pociągne z łokcia z jurkiem pozdrawiam | |||
~starbros | wszystko ma swoje priorytety, niestety. nie mam tez ochoty na zabawe w zołnierzyka, to nie tylko to dla mnie pożytek. nie ma bata na jakie kolwiek zmiany niestety. nie błagam nie klekam, ze ta klatka. wady i aalety obowiązki *le bujanie konika ciagły trening sprawnosci. to w pyte to szczyta za szczytem | |||
~kupidyn | " kociołek swojski. buch osobowosci. bum. oj docierajom się kierowcy, " tzn. ze robota ciezka czy co? samemu trzeba ladowac i rozladowywac? | |||
~hhhs | W Arcese Polska głównym problemem jest to, że przekaźniki (czyt. dyspozytorzy) myślą, że jak mają w biurze szefa za plecami, to są lepsi... Problemem jest fakt, że kierowca jest traktowany jak numer boczny swojego ciągnika i nikt nie liczy się z jego zdaniem bądź sugestiami. Kierowca ma mydlone oczy i jest uważany za półmuzga.. Przekaźniki w ogóle nie mają pojęcia o transporcie, sytuacjach, zdarzeniach oraz czasie pracy kierowców. Poza tym chłopaki jeżdżą na starych Scaniach z zepsutymi webasto... Ogólnie w firmie panuje zmowa totalnej ściemy... | |||
Pier-nick
| witam. hhhs o ludzkim podejściu do człowieka w tzw. kołchozach nie ma mowy... masz jechac masz załadować i nikogo nie obchodzi czy masz czas czy zestaw jest sprawny itd. tutaj niestety mało kto się stawiał a pojedyńczo dużo sie nie zwojuje. co do ściemy... to raczej jest wszystko jasne. przekaźniki to nie dyspozytorzy tylko poganiacze a że mają blade pojęcie o przepisach to robią jak robią bojąc sie utraty pracy. taka jest niestety prawda. ale... jak stare przysłowie mówi-Jaki Pan taki kram więc resztę sobie dopowiedz. firmie chyba musi być bardzo cięzko jeśli usiłuje zdobywać pieniądze skarżąc kierowców do sądu o odszkodowania. szkoda że kolejnośc pomylona została w procedurze... zresztą jak zawsze... po zakończeniu tej sprawy napiszę na forum dokładnie o wszystkim. pozdrowienia z pokładu Spirit of Britain dla normalnych kierowców a nie duuupolizów. :) | |||
~biela piotr | jakie sam zarobki w arcesse i ile wolnego jest po 6 tygodniach pracy | |||
~Medalik | Piotrek, Tadzio z Torunia szuka kierowcy na maybacha, łykasz? | |||
Pier-nick
| Medalik nie reflektuję:) jestem zadowolony z tego co mam:) Pozdro dla normalnych z byłej firmy:) szkoda że na UK same Romki jeżdzą i sporadycznie słowackie auto widuję. Do zobaczyska w trasie:) |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.