ID: 265831
Skoro w domu da się gotować to i w kabinie można
ID: 265831
ID: 265831
Rozmowa z Angeliką - Oczyma Podwójnej, która na Facebooku publikuje zdjęcia pyszności jakie przygotowuje dla siebie i partnera Damiana w kabinie ciężarówki.
Rozmowa z Angeliką - Oczyma Podwójnej, która na Facebooku publikuje zdjęcia pyszności jakie przygotowuje dla siebie i partnera Damiana w kabinie ciężarówki.
~etransport.pl
Posty (103)
jacek-kuba
| W aucie nic nie robię bo nie jeżdżę. Nadszedł już czas na permanentne korzystanie z życia. Zabawa i biczowanie dziadów oraz trolli takich jak ty. | 1 | ||
~Tak! | Jak się na pancernikach i piwie całe życie jedzie to ma się właśnie takie pojęcie jak Puchacz. Jak najbardziej powinno gotować się w aucie. To jest zupełnie normalne u normalnych kierowców zawodowych. Trzeba zachować tylko pewnego rodzaju bhp tego gotowania żeby syfu nie było. Np. cebulę na zewnątrz tylko się smaży. Dziad co pewien czas ma obowiązek prać i dezynfekować wnętrze auta. | 1 | ||
~Tak! | Jeśli chcesz być zdrowy to jedz świeże i gotowane jak najczęściej. W du-pi-e miej kabinę dziada. Dziad za zdrowie nie zwraca. Dziad ma obowiązek zapachy gotowania na czyszczeniu tapicerki, praniu firan utylizować. Czy to jest jasne? | 1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 16:32:54 Piwo, od czasu do czasu z przyjemnością. Lubie spróbować lokalnych wyrobów kraju gdzie jestem. No, oprócz Francji, bo oni podłe mają (piwo). Słyszałeś o takich instytucjach jak restauracje dla kierowców? Ale to dla takich co potrafią się wysłowić w języku ojczystym ( po polsku) i obcym. Kierowcę stać obiad w restauracji bo cena jest przystępna. A moje pytanie brzmiało- jak się pozbyć zapachów kuchni polskiej w tym przypadku i tej pary. Zwłaszcza jak w tej Scanii np mają klimę na dachu? | -1 | ||
Puchacz1
| Jedyna opcja by nie mieć zapachów kuchni polskiej to jednak nie pracować u "dziada":) :) :) Bo kisić się w smrodzie aż "dziad" zrobi pranie tapicerki to impreza nie dla mnie. A jackowi i kubie gratuluję. Pewnie na busa zaadoptował cs KenworthW900. | -1 | ||
rudella
| Podziwiam zacięcie kulinarne w niełatwych warunkach. Do tego duże zróżnicowanie składników odżywczych, dbałość o estetykę dań i całkiem przyzwoita jakość zdjęć. Wygląda to na umiejętne łączenie różnych pasji. | |||
~Tak! | To ty Puchacz na piwie się nie znasz. W rejonach Strasbourga Francuzi robią piwo świetne. Tam jest zagłębie piwnego francuskiego smaku. Nie podniecaj się tak tymi restauracjami dla kierowców bo nie tylko ty tam jadłeś. Kilka lat temu we francuskich Les Routiers bywałem bardzo często. Prywatny parking dla gości restauracji tylko. Menu 10 -15 E Odpowiedz na pytanie. Dziad utylizuje zapachy w pralni tapicerek. | 1 | ||
~Tak! | St. Omer. Nord Pas Du Calais. Tam też przyzwoite francuskie piwo robią. Tylko to trzeba zapłacić 2e a nie kupować siki za 0. 5 centa | 1 | ||
Puchacz1
| rudella Podziwiać możesz, wolno Ci. Ale real wygląda zupełnie inaczej ze względu na rozmiary kabiny. Kabina ciągnika siodłowego w Europie to nie kuchnia w restauracji Magdy Gessler. Wystarczy spojrzeć na zdjęciu ile zajmuje miejsca kuchenka na kartusze. Następni z parciem na "szkło". Podobnie wygląda praca łatwa i przyjemna wg filmów pani Iwony B. Kierowcy sobie radzą. Robią sałatki, zabierają "gotowce" zrobione w domu do podgrzania itp. Lecz mnie nadal nurtuje pytanie, w jaki sposób pozbywają się "zapachów" bohaterowie tego wątku jeśli wszystko pieką, duszą w kabinie. Gwarantuję, nawet przy wyotwieranych na przestrzał oknach i szyberdachu zapach kuchni długo w środku pozostaje. | -1 | ||
~Tak! | Puchacz. To zostań przy pancernikach bo chyba tu nikt nie uwierzy, że codziennie w restauracji na obiedzie siedzisz. | 1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 17:04:49 Alzacja we Francji to browar Kronenbourg i to należy do grupy Calsberg. Kilka razy byłem tam z butelkami. Nic specjalnego. | -1 | ||
~Tak! | Chodzą później z bębnami do kolan zapoceni od suchej karmy. Bo Bóg kabina dziada przejdzie jajecznicą. | 1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 17:13:48 Puchacz. To zostań przy pancernikach bo chyba tu nikt nie uwierzy, że codziennie w restauracji na obiedzie siedzisz. "Gotowiec" zrobiony w domu, to nie "pancernik" którymi ty się zajadasz. I nikt nie musi wierzyć. Nie jadam w trasie codziennie w restauracji. | -1 | ||
~Tak! | Poszukaj jeszcze innych browarów w tej okolicy i ich produktów orginalnych francuskich. Internet. Następnie kup, wypij i pogadamy Są specyficzne ale warte uwagi. | 1 | ||
~300D | kto wypuścił rudą trolice z klatki? | |||
jacek-kuba
| We F każda typowa knajpa dla osób pracujących wygląda tak samo. Dla kierowców różni się parkingiem i prysznicami w cenie jedzenia. W każdej wsi jest bar-za ok 15E -tak było przed pandemią, nie wiem jak dzisiaj. Do wyboru bez ograniczeń -powiedzmy 3 rodzaje zupy, bagietki, wędliny, sałatki i sery potem do wyboru z zasady 3 drugie dania i 2 desery. Woda lub lekkie wino stoi na stołach. Kawa najczęściej płatna dodatkowo. Co do gotowania, gotowałem w busie jak miliony osób i nie miałem problemów. Cebula i świeże ryby gotujesz na zewnątrz i tyle. W przyczepach kempingowych w kamperach, na małych łodziach ludzie gotują i nic im nie śmierdzi. Powiedziałem trzeba auto sprzątać, myć i wietrzyć. Przyjąć do wiadomości i kończyć szukanie zaczepki. | 1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 17:20:19 Chodzą później z bębnami do kolan zapoceni od suchej karmy. Bo Bóg kabina dziada przejdzie jajecznicą. Wiesz co? Wiele lat temu nauczono mnie dbać o sprzęt cudzy ( wtedy państwowy) jak o swój. Miałem takiego pierwszego "doradcę" na międzynarodówce, z którym później przyjaźniliśmy się długie lata. On mi powiedział- jak sobie zadbasz, tak będziesz miał, auto ci się odwdzięczy. Miał rację. Nie jestem zwolennikiem sterylnej czystości, dywaników, prowadzenia bez butów, nie podgrzewania potraw w kabinie itd. To można sprzątnąć w chwili wolnej i tak raz w tygodniu "jadę konkretnie rejony". Dlatego po raz kolejny pytam- jak pozbyć się zapachów "kuchni polskiej". Jedna odp już była- wsadzić świerka albo jodłę. Ale wyschnie i syfu narobi igłami:) :) :) | |||
kiero82
| Akurat w tym temacie, to popieram puchacz. Nigdy nie gotowałem/smażyłem w kabinie. Ta czynność wykonywana była zawsze na zewnątrz. Tak czy inaczej większość potraw miałem przygotowane w domu, I wystarczyło tylko podgrzać. Nie wyobrażam sobie tego smrodu gotowania w zamkniętej kabinie. Ciekawe jak później w tym spać. | |||
~300D | alle ile frajdy bedzie bedzie na fejsie to ich | -1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 17:25:17 Poszukaj jeszcze innych browarów w tej okolicy i ich produktów orginalnych francuskich. Internet. Następnie kup, wypij i pogadamy Są specyficzne ale warte uwagi. Wszystko do 5-6% alkoholu i max 12tka. Te cięższe piwa mi nie smakują i nie lubię. W Belgii kiedyś mnie obdarował w browarze kilkoma butelkami. Jedno spróbowałem i nie. Resztę rozdałem na parkingu i łykajbeje wypili nic nie protestując. Jeden nawet zachwalał że ma 10%! | -1 | ||
~Tak! | Puchacz. Odpowiadam trzeci raz. W pralni. Dziad oczywiście płaci. Ja mam mieć ciepła zupe Musze czasem kotleta sobie usmażyć. Sprzęt jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Sprzętu się używa. Dziad ma utyliIlziwac zapachy twojej kuchennej kabinowej działalnośći. Ja, moje zdrowie i smakowe przyjemności są na pierwszym miejscu. | 1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! 2022-04-18 17:41:00 Puchacz. Odpowiadam trzeci raz. W pralni. Dziad oczywiście płaci. Ja mam mieć ciepła zupe Musze czasem kotleta sobie usmażyć. Sprzęt jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Sprzętu się używa. Dziad ma utyliIlziwac zapachy twojej kuchennej kabinowej działalnośći. Ja, moje zdrowie i smakowe przyjemności są na pierwszym miejscu. W dduuupie mam takie rady, jeśli po pierwszym duszeniu karkówki ze śliwką, po drugim smażeniu placków ziemniaczanych z robionym gulaszem i tak dzień po dniu mam w tym smrodzie pracować i odpoczywać. Tapicerka, pościel, ubrania, zasłony wszystko z zapachem kuchni polskiej i obcej przez 10 dni trasy. Dziękuję, postoję. | -1 | ||
~300D | a choinki zapachowe? o tym nie pomyślałeś. a i jeszcze ten... deodorant antypachy | 1 | ||
Puchacz1
| ~300D Ty już wyjechałeś ze świerkiem dwumetrowym:) :) :) Teraz mikro choinki? W lesie kurna pracujesz? | -1 | ||
~Breaker Breaker | A w kuchni jak długo się zapach utrzymuje? Przecież to to samo, ryba, cebula, Max 2-3 dni i po zapachu | 1 | ||
~Tak! | Firanki się co jakiś czas pierze. Pościel też się zmienia i pierze. Ubrania to samo. Chyba, że Puchacz w jednych portkach 10 dni po-pier-dal-a. Rzeczy wszelkich się używa. One są dla ludzi. Kabina dziada też jest do użytku Szanownego Pana Kierowcy. Puchacz. Może ty się swojego Pazdziocha boisz bo po przyjeździe kontrola zapachowa i z-je-by. Jest to możliwe. | 1 | ||
~Tak! | Jak ciebie o-pie-rdal-a za zapachy to kopnij dziada w d-u-pe. | |||
Puchacz1
| Tak Nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem pisanego tekstu. "~Tak! 2022-04-18 18:10:44 Firanki się co jakiś czas pierze. Pościel też się zmienia i pierze. " To dziad nie robi ci prania zasłon, ubrań i pościeli??? | -1 | ||
Puchacz1
| ~Tak! I się za bardzo nie rozpędzaj, bo za chwilę napiszesz że w twojej firmie kucharkę dodają każdemu kierowcy na trasę. A ci co kucharki nie mają, pracują u dziada. | -1 | ||
jacek-kuba
| Dyskusja z puchaczem nie ma sensu-to typowy chłop pańszczyźniany. A jak wiadomo, chłop żywemu nie przepuści. On w domu z wanny też nie korzysta, bo potem trzeba ją umyć. Tym sposobem do WC też lepiej nie chodzić bo należałoby posprzątać. Cały czas powtarzam, każdy cham musi czuć rękę swojego pana nad sobą, bo inaczej dziczeje a co za tym idzie głupieje. | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.