Mam problem z rozmieszczaniem ładunków na tirze w momencie, gdy ładunki różnią się znacznie wagą i wysokością, np. jak mam niskie, lekkie palety i bardzo ciężkie + wysokie. Zastanawiam się jak powinienem rozmieścić je na tirze, żeby nie uległy uszkodzeniu w trasie? Pytałem w pracy kierowników, ale zbywają moje pytania, albo sami nie wiedzą do końca jak to rozmieścić. Poradzili mi tylko, żebym zabezpieczał to tyczkami, ale tyczki nie wytrzymują ciężaru. Jestem nowy w branży, chce się tego nauczyć, ale nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie mam problemu, gdy są tzw. calaki, czyli np. palety z wodą, które są owijane przez maszynę. Problem też powstaje, gdy mam załadować palety owijane przez pracowników ręcznie, ponieważ są bardzo luźno owinięte.
Czy u Was w firmach w branży spożywczej palety są owijane przez osobę, a nie maszynę?
Może ktoś ma jakieś wskazówki jak to robić? Będę wdzięczny!

~Zaladunkowy-Marek	jak w temacie...
~batem po jajach	o ja cierpie dole..
~sid	nie nie wierze... co to jest tirze jakies zwierze? ?
~RSS	"~sid nie nie wierze... co to jest tirze jakies zwierze?" Tak, to zwierze juczne, a co? Dla większości ludzi ciężarówka jedząca w daleką trasę to tir (od 3 liter które widzą, głównie w latach 90-tych). Tirowiec to praca na specyficznych saksach, bo pomimo meldunku w kraju to taka osoba spędza całą swoją zawodową karierę w trasie. Nie mam na myśli jazdy po kraju, chociaż i tu zdarzają się kwiatki co "nie kochają rodziny" i chcą w sobotę robić "wielką" kapuchę.
~RSS	Generalnie nazwa tir podobnie jak jugol umarłaby śmiercią naturalną wraz z użytkownikami, a raczej rozłoszczonymi użytkowniczkami (wyraz tir to jeden z wielu znaczników socjologicznych), ale mamy nie polskie media, pożytecznych igiotow i podatnych flustratów, które ci rusz na nowo odgrzewają ten kotlet żeby ludzie nie zapomnieli.
~RSS	"raczej rozłoszczonymi użytkowniczkami" źle napisałem. Temu określeniu został nadany ładunek emocjonalny przez mężczyzn w celu ochrony niru domowego. Nawet już słyszałem następcę tego określenia, ale nie podzielę się ta wirusową informacja.
~RSS	Tak. a*alizuje przypadek niematerialnego pocisku psychokinetycznego o zerowej energii, a jednak posiadający ładunek niszczący u pewnych emocjonalnych podatnych na tego uderzenie.
~RSS	Ciekawe ta wirusowa informacja żywi się nadmiernie rozbudzonymi emocjami. a*alizując ją z punktu umysłu racjonalnego jest martwa i nie porusza się, natomiast u osób emocjonalnych nawet nie może tylko doprowadza do reakcji emocjonalnej. Na tej samej zasadzie działa alogiczny obowiązek noszenia masek. Osoby zawirusowane będą czuły agresję w stosunku do osób które masek nie noszą, bo tak. Prosta zależność. Że też wcześniej na to nie wpadłem. Połączyć negatywne emocje z obiektem fizycznym.
~RSS	Wcześniejszy mój wywód że to określenie powstało dla dobra rodziny też jest fałszywe. To zwykły zmanipulowany zewnętrzny przekaz atakujący osłabioną w pewien sposób tkankę społeczną mający dzielić, a tym samym generować popracuje polityczne, kasę i wolywy. Sprytne.
~RSS	Co do samego pytania widzę tutaj dużo patologi np. fatalny kontakt kierownikiem z pracownikiem. W dużych i średnich magazynach stosuje się owijarki. Zgłosiłeś temu kierownikowi, czy swojemu dyspozytorowi że palety są źle zabezpieczone streczem? Pojawia się pytanie czy oby na pewno właściwie jeździsz, nie za szybko, płynnie, z ostrożnym pokonywaniem rond, zjazdów, skrzyżowań?
~Zaladunkowy-Marek	1. Oczywiście, że zgłaszałem, że są palety są źle owijane. Kierownik to wie i mówi, że zwraca pracownikom owijającym uwagę, ale to się nie zmienia. Część towaru owijana jest ręcznie. Część przez owijarkę. A jest to bardzo duży magazyn. 2. Ja nie jeżdżę. Ja jestem od załadunku towaru.
~Jan Wolny Myśliciel	Bzdura. !, Nonsens. ! Nadinterpretacja. ! Chłopie.. Od planowania są odpowiednio wyszkoleni ludzie. ! Czy u Ciebie w firmie, na magazynie/rampie jest inaczej.? Tu nie ma co wnikać w szczegóły.. ! Ale skoro padło pytanie.. Masz jakiegoś kierownika.?
~Jan Wolny Myśliciel	Marek.. Skoro zaistniales tutaj, to równie dobrze możesz wpisać magiczną frazę w wyszukiwarce Google.. "wzór graficzny na rozmieszczenie ładunku na naczepie"..
~Ben32	-kogo masz wpisanego w umowie jako zwierzchnika? -masz obciazenie za zly zaladunek? -ktos Ci zglaszal, ze zle ladujesz? No i to by bylo na tyle.
~Ryś	W przypadku pojedynczej palety (cięższe i mocniejsze produkty) oraz pietrowanych (cięższe palety) zawsze na dole, lżejsze na górze. To bardzo ważna zasada. Np. kosmetyki załadowane w kartonach, na paletach które są pietrowane masa zestawu ok 22 ton. Niby wszystko ok. towar jest owinięty folią, stabilny a na rozładunku zgłaszają że towar się przesynoł, bo na dolnych paletach tektura kartoników uległa zlamaniu z powodu wibracji występujących podczas jazdy i sposobu załadunku gdzie palety nie powinny być piętrowane, bo to kwestia czasu że do takiego wypadku dojdzie no ale oszczędności pieniędzy, po co zamawiać 3 zestawy, jak ta samą robotę wykonają 2?
~Ryś	Brak wymiany informacji pomiędzy załadunkiem, rozładunkiem i przewoźnikiem i wynikający z tego brak wyciągania wniosków. Winny w tym przypadku nie jest magazynier tylko niekompetetni pracownicy biurowi.
~Ryś	Dodam, że to będzie trwało bo zasilają ja pieniążki wynikłe z optymalizacji kosztów. Winę zawsze można zrzucić na kogoś na dole, my na górze o niczym nie wiedzieliśmy, ale skoro magazynier ladował to widzicznie jego wina prosta s*iała logika.
~kiero	Przy takich ladunkach sprawdza się naczepa z dobbelstokiem, opuszczasz belki i można zabezpieczyc wysokie palety przed przesunięciem