Nowy prom z Gdańska do Nynäshamn jednak od 1 czerwca

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Arek	Nowy 30 letni zlom a nie prom
MagnusSE75	Zabierze ponad 1200 pasażerów, a oferuje 650 miejsc w kabinach na 18h trasie? Czyli z góry szacują, że połowa biletów nie zejdzie. A może liczą na to, że połowa pasażerów cały rejs w barze spędzi?
~zcx	przecież można kupić bilet bez kajuty. więc co w tym dziwnego, że zabiera więcej pasażerów niż jest miejsc w kajutach
MagnusSE75	18 godzin bez kajuty?
barracuda	Są tacy co wolą bez kajuty, bo to znacznie taniej. Oczywiście nie dotyczy kierowców ciężarówek.
gustav	Polferies już dawno zszedł na psy. Taka leciwa Silesia pokonywała tą trasę 20 lat temu w 16 godzin. W co drugi czwartek 30-40 minut szybciej (podmiana załogi).
MagnusSE75	Ja na całe szczęście mieszkam na zachodnim wybrzeżu. Prom Trelleborg-Sassnitz płynie tylko 4h15min. Już nawet z Unity Line nie pływam, bo mi się nie opłaca i szkoda czasu na siedzenie 8-9h na promie. Nawet w kajucie. Jak pomyślę o 18h bez kajuty, to mi ciarki po plecach chodzą. W trakcie takiego rejsu kajuta powinna być obowiązkowa, jak to ma miejsce na przykład na promie Göteborg-Kiel, chociaż rejs trwa tylko ca. 15h
~Jam	Niektore samoloty miedzykontynentalne tez leca kilkanascie godz i gdzie tam masz jakie kajuty? Tylko fotele. To jesli ciarki po plecach ci przechodza przed rejsem promem bez wykupionej kajuty to chyba miekkim wackiem byles robiony
gustav	Jam masochista czy cóś? Po kiego grzyba siedzieć na podłodze lub na fotelu obok wrzeszczącej, śmierdzącej i pijanej bandy wulgarnych murarzy jak można położyć się w łóżku? Aż się boję wyobrazić jak ty sypiasz...
gustav	Jakbym chciał przeprawić się bez samochodu to w ciągu godziny jestem z Gdańska w Sztokholmie... na fotelu.
~Iveco hi way	Spia gdzies w katach na podlodze jak psy, na jakichs kocach co przyniesli ze soba na poklad. pamietam takie scenki z francuskich nocnych promow w economy class. Zalosne, aczkolwiek twardym wackiem...
MagnusSE75	Słyszałeś Jam o czymś takim, jak cywilizacja? Niech ci będzie, żem miękkim robiony, ale ja wolałbym się wyspać, niż marnować moje siły na oglądanie, jak to często bywa i Gustav opisał: bandy pijanych murarzy, którzy w kółko o 'zakrętach' gadają ; -) Ale jeśli ktoś koczuje w budzie po kilka tygodni, to może dla niego kawałek podłogi na promie jest luksusem :-)