Własna ciężarówka

~volvo	to trzeba było tak od razu. za 8 tys funtów kupisz coś konkretnego do ciężkiej roboty. najlepiej jeździć w firmie i w momencie gdy szef wymienia flote na nowszą, odkupić od niego auto które sie zna
~volvo	są stare scanie i volva z przebiegiem po 3-4 miliony kilometrów
gustav	Znalazłem na OLX z hydrauliką 2001 z 80 000 km ale kto w to uwierzy? Skoro silnik 470, cyferki 560? No dobra kupisz i co dalej? Pojeździ miesiąc (przy dobrym układzie) i remont, masz warsztat, kasę na servis, na opłaty i życie gdy auto stanie? Co z nie zrobioną robotą? Zakładasz, że nie wypali, przy takim sprzęcie brałbym to jako pewnik, że "robota nie wypali", załóż jednak, że nie wypali i bierz się biznes jak będziesz mocniejszy. Niech to będzie jak najszybciej, szczerze ci tego życzę, ale nie teraz!
gustav	Jak podjedziesz osobówką za 40 000 podpisać umowę to może się nie skrzywią, ale do roboty taką ciężarówką? ITD zje ciebie bez popijania herbatą...
gustav	Tak z ciekawości... 8000 funtów to ile wypłat? 2? 3? 13?
~volvo	za tyle chodzą 8-10 letnie auta. dla kierowcy to 4 wypłaty. ale wiadomo że odłożenie kwoty na zakup auta zajmie ci dłużej bo musisz wydawać na życie
~rad79	To żeście chłopaka zmotywowali ale to może i lepiej bo może pomyśli.
gustav	No dobra, rok odkładał... szofer z rocznym stażem bierze się za biznes? Zdecydowani e radzę poczekać, a zrobi jak zechce... Ps. obejrzałem kilka aut i to o którym napisałem było najmłodsze w tym przedziale cenowym, bałbym się przejść obok czegoś takiego...
~Kier	Jak widzę takich delikwentow ktorzy zadaja na forum tego typu pytania, to moge sie domyslac ze biznesmeni z nich nie beda. Firme chce gosc otworzyc i pyta na forum jakie auto kupic. A co do kwoty 40000zl to mozesz sobie jechac do komisu po osobowke bo jak policzysz ubezpieczenie, paliwo i inne wydatki to juz na ciezarowke ci nie wystarczy.
~volvo	bo czytałeś polskie ogłoszenie. wejdź sobie na autotrader trucks uk
~Kier	Na moim koncie odlozonycham troche wiecej pieniedzy, ale za transport bym sie z takimi kwotami nie bral. Po co stracic pieniądze, lepiej je miec na czarna godzine. Odklada sie dlugo a traci czasami szybko, szczególnie w branzy transportowej w obecnych czasach.
gustav	No i mam przez to rozumieć, angielskie, 10-cio letnie auto jest super do biznesu w Polsce? Nie przekonałeś mnie... Chociaż może się nie znam, tak wiekowym autem w życiu nie jeździłem... oj, przepraszam, kupiłem Syrenę jak miałem 20 lat, ona mogła mieć coś koło tego.
~volvo	na dobrą sprawę to co to jest milion przebiegu dla ciężarówki? ale to musi być ciężarówa a nie zabawka
~Kier	Gustav to przegubów w tej syrence sie troche nawymieniales. Ale on jak kupi to juz bedzie inne auto, nowoczesniejsze. Tam jedno co bedzie musial czesto robic, to podkladac magnes jak to na wannach i swojej dzialalnosci w transporcie krajowym bywa. Z przegubami problemu juzmiec nie bedzie.
~Kier	Volvo nie pisz co to jest milion km dla ciezarowki, bo przy starze 28, 29 i wielu innych przez ten milion przebiegu 8 razy wyremontowalbys silnik.
gustav	Przeguby woziłem w bagażniku, nie powiem, może ciul nie kierowca ze mnie, ale wymieniłem je raz, profilaktycznie, inaczej, bo czułem, że warto. Raz na drodze wymieniałem uszczelkę pod głowicą, ale w dwusuwie to nic wielkiego... Innych grzechów nie pamiętam...
~volvo	stara nie znam, acz jeździłem. fh13 z 1. 5 mln km aż sie rwał pod góre po redukcji z 28 tonami kafelek na frejusach	1
gustav	Nie ma co porównywać liczydła do komputera, ale wspomnienia są fajne... W mojej pierwszej firmie były nagrody dla szofera który przejechał Fiatem 125p 100 000 km bez remontu silnika... mało ich wypłacili, ale i praca specyficzna.
gustav	Za przejechane 200 000 Warszawą nie było nic!!!
irish_dude	Odnoszę wrażenie, że brytyjskie powietrze ma fatalny wpływ na głowy niektórych osobników. Założyciel wątku, jeszcze niedawno (pod innym nickiem) pluł na Polskę i polskich dziadów, chwalił się milionami funtów, które, wielką rzeką, płyną na jego konto za nicnierobienie w UK. Dzisiaj chce zawojować polski rynek powalającą kwotą 40000... Urojenia, czy coś gorszego?
~Ł ysy	Urok tego forum nabiera blasku dzięki takim kolesiom jak sakoR1.
~Ł ysy	Zapomniałem o gustawie, wuju dobra rada. Bankrut udziela rad. Fajna sprawa.
~Kier	Lysy ty to chyba jesteś jakas maszyna. W dzien piszesz, w nocy piszesz a kiedy ty spisz?
~Ł ysy	Śpię w dzień i w nocy. Taką mam pracę. Świnie muszę doglądać. Świnie mają swoje prawa.
~bobo	ten koko to naprawde przyglup. Czytaj ze zrozumieniem baranie
~TIGER-BONZO	Ale Szopka xD
~Iveco euro	Kolego Volvo Świat do odważnych należy. Kup Stare auto może Iveco są tańsze, zostaw sobie jakieś pieniądze na start ciężko pracuj i nigdzie nie pożyczaj pieniędzy! Słuchaj siebie i dąż do celu! Trochę wiary mniej pytań.
~Milioner	Ta kup stare auto stare to wino dobre - opłaty drogowe więcej wyniosą jak byś spłacał nowe do tego stare jest większe prawdopodobieństwo awarii a ty z początku nie chcsz mieć niespodzianek więc kup jak najnowsze auto by się nie psuło i by za drogi jak najmniej płacic a w rezultacie wyjdzie taniej. Do tego ITD jak widzi starego gruchota to od razu ściąga do kontroli łatwiej coś znaleźć a jak zatrzyma to wiadomo szuka aż znajdzie on też chce się wykazać
~Iveco euro	Milioner Masz transport czy jeździsz u kogoś?
~kris	Wiadmo że jezdzi jako kierowca własciciel takich głupot by nie pisał. Opłaty za autostrady to akurat najmniejszy problem. A byle jaka awaria np ad blue potrafi zjesc oszczędności na opłatach z całego roku