Branża w potrzasku

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~sid	no moze jaszcze paru waciakow da sie oszukac, no ale te czasy gdy z 3 kierowcow gumofilc w rod dom postawil definitywnie sie skonczyly
~lukasz	To jest własnie błąd myślowy. Kodeks pracy jest ogólny, są w nim odesłania do ustaw szczególnych, zważ uwagę na to. Czy gumofilc postawi z 3 kierowców dom w rok haha masz racje skończyły się te czasy bo biznes teraz polega na skali. Niska marża ale duży obrót. A jeśli jest tak źle nie założą własne działalności kupią zestawy i jeżdzą i stawiają domy i kupują nowe auta :)
~sid	-a niby gdzie maja jezdzic jak wszystkie roboty obstawione dziadtransami jezdzacymi po stawkach dampingowych
~sid	do czego sie czlowiek nie dotknie to zaraz zjawia sie 5 dziadtransow -jeden tanszy od 2 giego
300D	Ale pier... cie, kto chciał już dawno poszedł na swoje, nie jeden teraz żałuje. Kto chce i się nadaje to jeżdzi... Lukasz galopujesz, nie wiem po co. Kiero jest tylko kiero bo tak chce, bo chce mieć w nosie perspektywiczne myślenie, chce żyć z dnia na dzień jego sprawa, nie pouczaj.	-1
300D	Dziwi tylko dlaczego tłumoki ciągle żądają więcej niż zostało ustalone.	-1
~Milicjant	łukasz rico nie upadło bo kierowcy chcieli zarabiać więcej, po prostu ta szeferska hołota rozkradła tą firmę, sprzedawali wszystko co się tylko dało, a jak już rico ogłosiło upadłość to nie jeden silnik z auta znikł a w jego miejsce pojawił się jakiś stary aby tylko do bazy auto zjechało
~Nero	Nasuwa mi sie jedno pytanie. Skoro jest tak zle, to czemu wszyscy niezadowoleni nie zmienia po prostu zawodu? ? Nikt lancuchem nie przykuwa do kierownicy.
~kogut	a widziałeś te kurki na trasie? no ! to juz masz odpowiedź
MarcinSE	Milicjant - do pełni informacji o Rico dopisz jeszcze informację, dlaczego szef Rico siedzi w więzieniu już któryś rok i wciąż mu dokładają... wiesz o silnikach, zlodziejstwach więc jeszcze tylko dopisz TO i będzie ok :)
~Milicjant	aha to że szef Rico siedzi, tłumaczy dlaczego hołota rozkradała sprzęt, rozumie MarciSE jest to usprawiedliwieniem złodziejstwa, no chyba że chcesz mi powiedzieć że nie sprzedawali wszystkiego co się dało
wesolek	te milicjant. coś ci sie posiepało w łepetynie. rico nie padło z winy kierowców, którym nie wypłacano wynagrodzeń. wcześniej, właściciele firmy narobili przekrętów, wyprowadzając z firmy olbrzymie kwoty. to co sie potem stało, było następstwem wcześniejszych działań właścicieli firmy. gdzie kota nie ma, myszy harcują>)
~Wawrzyniec pruski	Milicjant, ormo, ł ysy, pic, tir- wieloryjec na głodzie psychotropowym.
~rao	Pytanie - gdzie jest kres obtaniania? Rumun, bułgar czy ściana wschodnia jeżdżą na wodę? Teleportują się żeby nie płacić za autostrady? Auta dostali w prezencie? Nie. Jeżdżąc po zachodzie płacą tyle samo co my. Czy kierowca siedząc w budzie 2 miesiące będzie zadowolony z wypłaty 1000 euro? Nie, bo tą kasę wyda na żarcie na zachodzie, na kibel czy prysznic. Także ja bym się tak bardzo tą tanią konkurencją nie zasłaniał. Ceny w sklepach w rumunii czy bułgarii są podobne jak u nas, ciut taniej jest na ukrainie.
~lukasz	RICO RICIem a dlaczego niemieckie firmy przewozowe padły? dlatego, że kierowcy chcieli za dużo zarabiać a przyjechali przybysze ze wschodu i ot cała ameryka i teraz może być i pewnie w jakimś stopniu będzie podobnie jak dalej kazdy "bedzie patrzył jakoś przezyć do jutra". Taka maksyme mają o ile mi wiadomo panowie spod sklepu. Albo się zyje zeby zyć albo zeby przeżyć. Jeśli wszystko wam obojętne i jeżdzenie złe czas zmienić branże :)
~DreamWinner	Marcinku ormowcu trafiło ci sie co
MarcinSE	Łysy - oczywiście, że nie można złodziejstwa tłumaczyć złodziejstwem bo w tym wypadku tak było! Niestety nie w twojej kolejności i nie w żadnej porównawczej skali - setki złodziei nie zrobili nawet 1/milionowej tego co on robił zanim "hołota" zaczęła kraść
~Wawrzyniec pruski	Płaca minimalna i zakaz koczowania tygodniami w budzie obejmie wszystkich. Narodowość tu nie ma znaczenia.
wesolek	trawiło mu sie, jak ślepej kurze poroochaać. ::) ::) ::)
wesolek	do C ycola nie dociera oczywista prawda on nadal żyje w wyimaginowanym świecie transportowym. ::) ::) ::)
~Milicjant	MarcinSE 2017-03-03 11:44:08 Milicjant - do pełni informacji o Rico dopisz jeszcze informację, dlaczego szef Rico siedzi w więzieniu już któryś rok i wciąż mu dokładają " a hołota bez żadnych konsekwencji, poszła kraść dalej.
wesolek	C ycol jest niereformowalny, ni duchowo, ni uczuciowo. ::) ::) ::)
wesolek	tak powinno być gdzie kota ni ma, myszy harcują. majątek niczyj, jest własnością tego, który w danej chwili nim rozporządza. ::) ::) ::)
wesolek	C ycol może mieli oddać do bura rzeczy znalezionych.? ?::) ::) ::)
~Milicjant	nie miało im łapy up/ie/rd/ol/ić, jak kradli
wesolek	większa część kierowcówzięła sprawy w swoje ręce i w ten sposoba odbierała nie wypłacone wynagrodzenie. moja szkoła. po wuja sie po sądach latami włóczyć, jak kierowcy zostali z rękoma w nocniku, nie mając na utrzymanie rodziny.. ::) ::) ::)
~Nero	Nie ma to jak wychwalac kradziez...
~DreamWinner	Zaczynamy weekend panowie, wiec dajcie na luuuuzzzzz ; )
~Bozo1974andrew	Jestem kierowcą na międzynarodówce. Dostałem od firmy info (jest to mała firma licząca parę zestawów) gdy szukali mi fracht. Przysłał to mi mój spedytor (jest to prawda, bo widziałem już takie zlecenia na własne oczy i propozycje cenowe jakie dawają na giełdzie duże logistyki) i tego nie rozumiem. Oto sytuacja: Jadą z okolic Marsyli do Belgi-Antwerpia, jest ok. 1100 do 1200km. Cena frachtu to 600 euro, czyli jak wychodzi za kilometr 0, 50 eurocentów. Odwrotnie natomiast z Belgii do Fracji ten sam dystans i okolice mam za 1, 00 do 1, 30 euro. Dlaczego? Średnia ogólna obu tych kursów wynosi 0, 85 eurocentów za km. Jeśli ja z Francji jadę do Begii za tak niską stawkę, bo czasem nie ma wyjścia, żeby się wyrwać z tego obszaru to niech Francuzi zrobią z tym porządek, a nie mają pretensję do polskich przewoźników. I dlaczego logistyki robią różnicę ustalając tak niską stawkę za ten sam dystans? Poza tym kierowca i przewoźnik robi ten sam dystans czyli tę samą pracę i winien mieć płacone w miarę równo. Dlaczego firmy tworzą aż takie dziury we frachtach, a potem się dziwią efektami po latach, że coś idzie na psy i jeden na drugiego doszukuje się winy. A przecież Francja i Belgia jeśli chodzi o frachty nie różni się aż tak mocno. Nie mówię że nasi są aniołkami, ale np. Francuzi rónwież sami sobie pod sobą dół kopią (i nie tylko oni). Inny przypadek. Przez 4 lata mamy stałego klienta we Fracnji. Przez 2, 5 roku pełny komplet do Polski za 1650km fracht wynosił 1400-1450 euro. Potem gościu (właściciel-francuz) "dowiedział się" że frachty są niższe do Polski i obiżył fracht na 1300 euro, ale za niecałe pół róku ustalił cenę 1050 euro. Przecież zarabiał na tym i my zarabiałiśmy, a teraz ta stawka przy kompletach jest zrównana z tymi wszystkim ogólnymi frachtami z giełdy. Jeśli taki proceder jest we firmach francuskich, a Polacy to jeszcze biorą, to sami Francuzi się potem niech nie skarżą, że Polacy zabierają im frachty, bo są tansi. Niech dadzą normalne stawki jak u nich i będzie równa konkurencja. Wtedy choć Polakowi będzie się to o wiele bardziej opłacało to za te same pieniądze Francuz będzie wolał zatrudnić swego niż obcego i tak się wykruszy sporo dorobkiewiczów polskich i nie tylko.
~Zakręcony	~Nero 2017-03-03 11:35:41 Nasuwa mi sie jedno pytanie. Skoro jest tak zle, to czemu wszyscy niezadowoleni nie zmienia po prostu zawodu? Nikt lancuchem nie przykuwa do kierownicy. Najwyższa pora dla wielu przewoźników na zmianę branży. Mam nadzieję, że w transporcie skończy się konkurencja kosztami zatrudnienia ludzi.