ID: 148720
Uszkodzenie sztaplarki w trakcie załadunku
ID: 148720
ID: 148720
Na początku witam wszystkich driverów i nie tylko.
Mam pytanko. Odjechałem od rampy na koniec załadunku. Okazało się że sztaplarka wjechała mi na pakę z ostatnim balotem papieru. No i niestety zdjąłem sztaplarkę na glebę. Sztaplarz do szpitala ale na szczęście nic mu się nie stało. I teraz afera koperkowa: naprawa sztaplarki ok. 14 tys. ojro. Jak to dalej pociągnąc bo do firmy przyszły jakieś kwity?
Na początku witam wszystkich driverów i nie tylko.
Mam pytanko. Odjechałem od rampy na koniec załadunku. Okazało się że sztaplarka wjechała mi na pakę z ostatnim balotem papieru. No i niestety zdjąłem sztaplarkę na glebę. Sztaplarz do szpitala ale na szczęście nic mu się nie stało. I teraz afera koperkowa: naprawa sztaplarki ok. 14 tys. ojro. Jak to dalej pociągnąc bo do firmy przyszły jakieś kwity?
Posty (43)
~Ktoś | Wiem, miałem takich inteligencikow i przerabiałem temat, wiec mam trochę pojęcia, powinni prawka zabierać przedewszystkim. . | |||
~28-my | Nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek ubezpieczalnia ubezpieczała od głupoty. To tylko psorowie parkingowi mają "swoje racje". Nic nowego. Brać dziady żelazo w swoje łapy i zatrudniać pajaców jak z powyższego wątku. Wtedy proszę wrócić do dyskusji - bo na razie to szumowina "usprawiedliwia" głupola. To wszystko. | |||
~Ktoś | Popieram kolegę w 1000% | |||
jacek-kuba
| Nie doktoryzuj się na siłę -zadzwoń do ubezpieczyciela po prosytu | 1 | ||
~Ktoś | Tak Panowie kierowcy auta sa ubezpieczone od takich numerów i waszego de*ilizmu w pakiecie | |||
jacek-kuba
| Najłatwiej zmieszać chłopaka z błotem-zawodowcy nie uczestniczą w wypadkach. Ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację-ale dziwniejsze rzeczy widziałem. | |||
~Prawnik | Proszę sprawdzić wszelkie rodzaje ubezpieczeń jakie posiada pańska firma. Być może w polisie również taki przypadek objęty jest ubezpieczeniem. Radziłabym spróbować z polisy OC auta przede wszystkim, wbrew tym wszystkim co tu piszą takie przypadki też są objęte ubezpieczeniem. Ubezpieczyciele są uparci, ale można z nimi wygrać. Życzę powodzenia. | |||
ese
| ~Prawnik (2014-07-09 18:04:35) Proszę sprawdzić wszelkie rodzaje ubezpieczeń jakie posiada pańska firma... "- W jaki na przykład sposób? Iść ma do prezesa z tekstem "wyskakuj no gościu ze wszystkich polis jakie masz, bo ja chcę je sprawdzić"? | 1 | ||
jacek-kuba
| Zresztą ciężko polemizować z kimś kto jeździ jedynie przed ekranem monitora. Nie chcę nikogo bronić-ale jak ktoś prosi o pomoc, to nie musi czytać wyzwisk pod własnym adresem. Tacy jesteśmy i dlatego nigdy nie będzie zjednoczenia w transporcie, pozostaną podstawy po 1600zł i dymanie na każdym kroku | |||
~Ktoś | Z polisy auta? Panie prawniku proszę nie opowiadać tu bajek, Jak rozumiem Pan inteligencik kierowca rozklinowal naczepie i odjechał od rampy i Pan tu pisze ze z oc auta zapłacą za taki numer de*ila? Nie obrażając Pana ale przez 20 lat prowadzenia firmy zapłacili komu kolwiek za taki numer... | |||
ese
| jacek-kuba (2014-07-09 18:08:32) Zresztą ciężko polemizować z kimś kto jeździ jedynie przed ekranem monitora. Nie chcę nikogo bronić-ale jak ktoś prosi o pomoc, to nie musi czytać wyzwisk pod własnym adresem... "- Z drugą częścią się oczywiście zgadzam. Za to by móc doradzić coś w temacie odszkodowania nie praktyka za kierownicą jest tu potrzebna co znajomość OWU polisy/polis obejmujących szkody wyrządzone przez to konkretne auto. | 1 | ||
~diabel | Raczej wypadek ktory rzadko sie zdarza i watpie zeby byl objety jakas standartowa polisa OC. Takie info otrzymalem wlasnie od znajomego agenta od ubezpieczen. | |||
ese
| Z drugiej strony jest spowodowany nieumyślnie i związany z ruchem pojazdu. Na marginesie, to nierzadko spotyka się, że każą oddać kluczyki i zamykają je na czas operacji w szafce. Zwykle przeszklonej. Spotyka się też hydrauliczne kliny uniemożliwiające odjechanie od rampy bez zgody pracownika magazynu | 1 | ||
~Ktoś | Fakt piany nie ma o co bić, ale nie moze być tak żeby firma płaciła za zaniedbanie kierowców i ponosiła wyższe stawki za ubezpieczenia, kierowcy powinni tak samo sie ubezpieczać dodatkowo, a nie liczyć na drapane... | |||
ese
| To też prawda. A może osławione związki kierowców do czegoś by się przydały negocjując kompleksową umowę ubezpieczenia tego typu dla swoich członków? | 1 | ||
~diabel | Oczywiscie, ze sa tego typu zabezpieczenia ale nie wydaje mi sie zeby w tym przypadku jakikolwiek z nich byl zastosowany a sa to dobre zabezpieczenia na takie przypadki, ja osobiscie zawsze zagladam czy rampa jest zlozona bo juz zdarzalo sie ze slyszalem ok zaladowane ale rampa na naczepie. | |||
ese
| Też mi się zdarzyło usłyszeć odgłos spadajacej rampy w podobnej sytuacji. Prostym sposobem jest choćby zielone/czerwone światło zezwalajace/zakazują ce ruchu. Bo wspomniane powyżej "... Jeśli natomiast ktoś dał ci sygnał końca załadunku i nakazał odjechać to winna jest ta osoba... " mało mnie przekonuje. Skąd wiadomo, że była to uprawniona osoba, czy ktoś przechodzący machnął ręką odganiając osę? Obawiam się też, że może być postawiony zarzut nieupewnienia się czy przez ruch pojazdu nie spowoduje się zagrożenia. Jak i przy podjeżdżaniu pod rampę. | 1 | ||
~diabel | Tak to tez pewnie jest rozpatrzone jako niedopelnienie obowiazkow zwyczajnie. | |||
ese
| Tyle, że ukaranie kierowcy mandatem (na drodze na razie) nie powoduje odmowy wyplaty odszkodowania z polisy OC poszkodowanemu. Wina to jedno, ubezpieczenie, to drugie. Poza przypadkami nietrzeźwości itd. oczywiście. | |||
ese
| Nie jestem specjalistą od ubezpieczeń, ale sądzę, że polisa OC powinna tu działać. Podobnie jak przewrócenie bramy przy wjeżdżaniu/wyjeżdżan iu, czy (w pesymistycznej, tragicznej bardziej wersji) przygniecenie kogoś, wlącznie z przejeżdżającym z tyłu widlakiem do ściany podczas podjeżdżania pod rampę. Są to szkody wyrządzone pojazdem w ruchu. | 1 | ||
~diabel | Wiadomo, mozemy ''gdybac'', moja wiedza w tym temacie nie jest na tyle wystarczajaca zebym mogl stwierdzic jednoznacznie jak to z tym jest, ale jak wspomnialem wczesniej pisalem do kolegi agenta ubezpieczeniowego ktory stwierdzil ze nie jest to raczej pod standartowa polise OC, ale padlo slowo ; ; raczej'' wiec i on nie jest wyrocznia. | |||
ese
| Oczywiście że nic tu nie przegłosujemy. Choć jest to odmiana "parkingu", a tam się obowiązujące wykładnie (szkoda że tylko dla siebie i w teorii) stanowi :) | 1 | ||
jacek-kuba
| Abstra*ąc od tego przypadku-to pracę mamy ryzykowną. Po sygnale do odjazdu-ktoś może wejść na naczepę-np zostawił rękawice-ruszamy, ktoś spadnie i problem. Inne przypadki-kierowca pobity -ładunek ukradziony. Albo taki numer-podjeżdża kolega pod firmę na rozładunek-brama zamknięta-już nieczynne. Podjeżdżają goście z logiem firmy busami, w firmowych uniformach z pieczątką i mówią -czekasz do rana -albo przerzucamy towar na busy i my rozwozimy akurat w tym przypadku, buty po sklepach. CMR podbite i towar ginie. Chyba musimy mieć kamery ze wszystkich stron. | |||
~diabel | No wg mnie ma to jakis sens, przeciec tak jak mowisz, szkoda wyrzadzona pojazdem w ruchu, kurde, pewnie dobry doradca i da sie to zalatwic. | 1 | ||
jacek-kuba
| Diabeł -to co napisałem o OC-było skonfrontowane z moim ubezpieczycielem | |||
~diabel | jacek-kuba, to i u mnie w firmie byl taki przypadek, kolega wiozl gumy do zucia z Holandii, bedac w kraju dostal tel od ''spedycji'' ze rozladunek bedzie pod innym adresem bo na tym z cmr jest tylko biuro, oczywiscie pojechal, a na drugi dzien tel od klienta kiedy bedzie na rozladunku hehe, sprawa ciagnie sie juz chyba z 2 lata w sadzie. | |||
jacek-kuba
| Takich sytuacji diabeł miałem całą masę -inny adres rozładunku. Dlatego dopisuję to zawsze do CMR i nie kasuję SMS od spedycji na tel ew na navi | |||
~diabel | jesli masz sms to ok a jesli ktos zadzwoni to juz przeciez nie nagrywasz rozmowy, no ale to juz calkiem inny temat jak w tym watku, a co do tego to wydaje mi sie ze jak kolega pojdzie z tym do swojego ubezpieczyciela to pewnie odejdzie z kwitkiem, raczej musialby miec polise i udac sie po porade do kogos niezaleznego. | |||
~Prawnik | Nie wdając się w polemikę ze znawcami tematu (a widzę, ze jest ich wielu) skromnie wskażę po pierwsze, że nie tylko auto może miec polisę OC, ale także naczepa, a nawet walec, a po drugie pracodawcy pana, któremu ten nieszczęśliwy wypadek się przydarzył także powinno zależeć na tym, aby polisy jednak się znalazły. Jeśli ktoś z Państwa zna się choć trochę na przepisach to będzie wiedział dlaczego :). Życzę Panu powodzenia. Na marginesie OWU i polisy obejmują wiele przypadków. czasem ludzie nie wiedzą, że przy kredycie hipotecznym mają ubezpieczenie z którego mogą żądać wypłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia bo ktoś z rodziny uległ wypadkowi. | |||
ese
| ~Prawnik (2014-07-10 17:33:53) ".. nie tylko auto może miec polisę OC, ale także naczepa, a nawet walec.. "- A od czego to zależy, że naczepa też może mieć polisę OC? A nawet walec? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz