Najwięcej zyskują przewoźnicy z Islandii, gdzie różnica na 100 km wynosi aż 260,79 zł (61,03 €). Tuż za nią znalazły się Norwegia i Finlandia, odpowiednio z oszczędnościami rzędu 210,71 zł i 209,89 zł. W pierwszej dziesiątce uplasowały się także m.in. Dania, Szwecja i Holandia. Z kolei najmniej powodów do zadowolenia mają operatorzy flot w Chorwacji, gdzie oszczędność na tym samym dystansie to zaledwie 85,29 zł (19,96 €). Polska znalazła się w dolnej części tabeli – na 30. miejscu – z wynikiem 103,59 zł (24,22 €) na 100 km.
Różnica w skali oszczędności między krajami sięga aż 54%. Wynika to m.in. z poziomu cen energii elektrycznej, polityki podatkowej oraz kosztów paliw kopalnych. Obecnie w całej Europie funkcjonuje około 10 tys. stacji ładowania pojazdów ciężarowych, ale według prognoz McKinsey & Company do 2030 r. ich liczba będzie musiała wzrosnąć do ponad 300 tys., aby zapewnić obsługę rosnącej liczby elektrycznych ciężarówek.
Autorzy raportu podkreślają, że przejście na zeroemisyjne ciężarówki to nie tylko kwestia ekologii, ale także realnych oszczędności finansowych. Jednocześnie zwracają uwagę na bariery, z którymi mierzą się operatorzy flot: ograniczoną infrastrukturę ładowania, wysokie koszty inwestycji początkowych oraz konieczność przeszkolenia kierowców w zakresie planowania tras i ładowania. W badaniu przypomniano, że Polska gdzie oszczędności są stosunkowo niewielkie w latach 2005–2023 zdołała ograniczyć emisję gazów cieplarnianych jedynie o 9,3%, podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej wyniosła 30,5%. Eksperci wskazują, że aby osiągnąć cele klimatyczne, nasz kraj będzie musiał przyspieszyć inwestycje w infrastrukturę ładowania, rozwój baterii, megawatowe systemy ładowania (MSC) oraz biopaliwa.
Źródło: SNAP
Utworzona: 2025-09-11