W latach 50. wśród wiodących światowych producentów pojazdów użytkowych panował trend tworzenia ogromnych ciężarówek przeznaczonych do transportu ciężkich i niepodzielnych ładunków w trudno dostępnych miejscach, głównie na pustyni. Prym w tym wyścigu technologicznym wiedli francuski Berliet ze swoim modelem T100 oraz amerykański Kenworth z modelem 963. Związek Radziecki miał również ambicje znalezienia się w czołówce wyścigu o tytuł "naj" w transporcie cieżkim. Tym bardziej, że ciężkie pojazdy zdolne pokonywać trudny teren przydałyby się na wielu obszarach ZSRR o słabo rozwiniętej lub wręcz nieistniejącej infrastrukturze drogowej. Efektem pracy radzieckich inżynierów była ciężarówka, która okazała się przesadnie duża i ciężka nawet jak na ówczesne standardy obowiązujące w Związku Radzieckim.
Za „źródło inspiracji” posłużyła francuska ciężarówka Willeme W8SA, sprowadzona do Radzieckiego Instytutu Naukowego Silników i Inżynierii Motoryzacyjnej. W stosunkowo krótkim czasie opracowano trzyosiowy pojazd o nazwie NAMI-076, znany również jako Ermak, który został wprowadzony do użytku w 1963 roku. Była to największa ciężarówka, jaką kiedykolwiek wyprodukowano w ZSRR: miała 10,75 m długości, 2,95 m szerokości, 3 m wysokości, prześwit 0,57 m i ważyła 21 ton.
Choć Ermak nie posiadał silnika, który odpowiadałby ambicjom, jakimi kierowali się jego projektanci, pozostałe komponenty jego układu napędowego zostały dobrane w celu uzyskania maksymalnej wydajności. Ciężarówka była wyposażona w 14-litrowy silnik wysokoprężny V8 o mocy około 300 KM, a więc znacznie mniejszej niż jego bezpośredni konkurenci, czyli Kenworth i Berliet.
Ermak otrzymał trzybiegową hydromechaniczną skrzynię biegów, która była stosunkowo nowoczesna jak na owe czasy i pochodzącą z wywrotki BelAZ-540. Dzięki niej i zastosowanym przełożeniom, olbrzym był w stanie rozwinąć prędkość do 65 km/h, co należy uznać za całkiem dobry wynik jak na ten typ pojazdu. Ponieważ od początku był zaprojektowany jako pojazd uniwersalny, który mógł być eksploatowany nie tylko w gorącym klimacie pustyni, ale także w mroźnych warunkach syberyjskich, w kabinie zastosowano szyby o podwójnej grubości, wysokiej jakości izolację termiczną i akustyczną oraz małe żaluzje w bocznych oknach.
Pomimo ograniczonej mocy silnika, NAMI-076 wyróżniał się imponującymi możliwościami transportowymi: mógł przewozić ładunki o masie do 25 ton na nawierzchniach utwardzonych, 20 ton na piaskowym podłożu i do 15 ton w trudnym terenie, takim jak błoto. Mógł się również poruszać w śniegu o głębokości do 0,5 m. Na papierze był to w tamtym czasie najbardziej atrakcyjny pojazd terenowy w Związku Radzieckim, szczególnie ze względu na możliwość pracy w ekstremalnie wysokich lub niskich temperaturach. Jednak prawda była taka, że Ermak nie spełniał wymagań żadnego rodzaju transportu ciężkiego. Wojsko odrzuciło go ze względu na rozmiary, które czyniły go niezdatnym do transportu lotniczego i powodowały trudności w ruchu drogowym. Nawet w przemyśle naftowym nie było realnego zapotrzebowania na tak duży pojazd. Wszystko wskazywało więc na to, że jedynym celem projektu było wykazanie, że Sowieci są również w stanie stworzyć pojazd tak duży jak Francuzi i Amerykanie.
Niemniej jednak w 1964 roku podjęto ostatnią próbę uratowania projektu, która polegała na wprowadzeniu niezbędnych adaptacji umożliwiających wykorzystanie pojazdu w przemyśle leśnym. Ta wersja została wyposażona w przyczepę, za pomocą której zestaw ciężarowy mógł przewozić do 45 ton drewna. W odróżnieniu od pierwotnego modelu, nowa wersja uzyskała nieco mocniejszy silnik V12 o pojemności 12 litrów i mocy 320 KM. Chociaż wcześniej próbowano wyposażyć pojazd w chłodzony cieczą układ hamulcowy, w wersji dla przemysłu leśnego zastosowano hamulce bębnowe o średnicy pół metra, co prawdopodobnie stanowiło światowy rekord. Niestety, nawet po wprowadzeniu zmian i adaptacji pojazd nadal nie wzbudził dużego zainteresowania. Po zakończeniu projektu NAMI-076 w roku 1968, plany stworzenia radzieckiego giganta nie zostały porzucone, ale skupiły się na innym celu.
Dzięki zdobytemu doświadczeniu podjęto próbę zbudowania podobnej, ale nieco zmodernizowanej konstrukcji, która dała początek modelowi MoAZ-7411 w 1974 roku. Według założeń, miała to być wszechstronna ciężarówka, która mogła służyć jako wywrotka, platforma lub transporter drewna. Jedną z głównych cech, które odróżniały ją od poprzednika, była ulepszona kabina oraz znacznie mocniejszy silnik V12 o pojemności 22 litrów i mocy 500 KM. Podjęto jednak decyzję o zaprzestaniu dalszych prac, pojazd był bowiem jeszcze cięższy niż Ermak, co zmniejszyło jego ładowność. Ponadto zastosowana konstrukcja była już przestarzała w porównaniu z innymi ówczesnymi modelami, takimi jak MAZ-y.
Chociaż oba przedstawione modele zostały zaprojektowane jako pojazdy dużej ładowności dla różnych sektorów przemysłu, to jednak brakowało zapotrzebowania na tego typu środki transportu. Oba pojazdy pozostały w dużej mierze niewykorzystane, głównie z powodu trudności w dostosowaniu ich do konkretnych zadań transportowych.
Źródło i screeny: YouTube
Utworzona: 2024-12-25