Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Kierowcy ciężarówek pozostają najbardziej poszukiwaną profesją w Polsce

Utworzona: 2023-01-25


Będzie ich brakowało w 363 powiatach, o 4 więcej niż w prognozie na rok 2022. Kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych są zawodem deficytowym we wszystkich 16 województwach naszego kraju.

Niedobór kadry w transporcie spędza sen z powiek przedsiębiorcom, zarówno polskim, europejskim, jak również światowym. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, w tym m.in. starzejąca się kadra, niskie płace czy też złe warunki pracy, o czym przeczytacie ➡ Transport potrzebuje zastrzyku świeżej krwi, a młodzi nie garną się za kółko. Jak przełamać impas?

Jak wynika z Barometru Zawodów (jednorocznej prognozy zapotrzebowania na pracowników w powiatach, pokazujące, w jakich zawodach będą mniejsze, a w jakich większe szanse na pracę w nadchodzącym roku), przygotowanego w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Krakowie, realizowanego na zlecenie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej, sytuacja na polskim rynku pracy powinna być stabilna. W skali kraju zmniejszyła się liczba zawodów deficytowych (z 30 w prognozie na 2022 do 27 w prognozie na 2023 rok), ale nie pojawił się ani jeden zawód nadwyżkowy. Lista zawodów w VIII krajowej edycji badania (Barometrze na 2023 rok) zawiera 168 pozycji, tyle samo co rok wcześniej.

Z badania wynika, że w Polsce mamy 27 zawodów deficytowych, w których jest więcej ofert pracy niż kandydatów, 141 zawodów zrównoważonych, w których liczba ofert pracy jest zbliżona do liczby kandydatów. Odnotowano także 0 liczbę zawodów nadwyżkowych, w których liczba ofert pracy jest mniejsza niż liczba kandydatów.

Zawody deficytowe w podziale na branże

Spośród 27 zawodów, które w prognozie na 2023 rok znalazły się w deficycie, 8 uznaje się za długotrwale deficytowe. Oznacza to, że niedobór pracowników w tych profesjach odnotowywany jest nieprzerwanie począwszy od prognozy na 2016 rok.

W stosunku do zeszłego roku lista zawodów trwale deficytowych nie uległa zmianie. Znaleźli się na niej: kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, autobusów, cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, operatorzy obrabiarek skrawających, pielęgniarki i położne, samodzielni księgowi, spawacze. Pokazuje to, że, mimo mniejszego zapotrzebowania na pracowników, sytuacja w zawodach trwale deficytowych nie ulega zasadniczym zmianom. Braki kadrowe są w nich tak duże, że w perspektywie 2023 roku nadal pozostaną znaczące.

Deficyty wynikają z różnych powodów. Według prognozy na 2023 rok głównej przyczyny należy upatrywać w następujących kwestiach:
🔸 50% brak wystarczającej liczby kandydatów do pracy, m.in. ze względu na rozwój branży, zmiany demograficzne, brak kształcenia w zawodzie (tj. brak oferty w szkole lub brak chętnych do nauki)
🔸 28% kandydaci nie spełniają wymagań pracodawców np. ze względu na brak wymaganych kwalifikacji/ doświadczenia zawodowego
🔸20% kandydatom nie odpowiadają warunki pracy, wynagrodzenia, czas pracy, miejsce pracy, forma umowy, charakter pracy – obciążający fizycznie i/lub psychicznie.

Jak sytuacja wygląda w branży TSL oraz samochodowej

Dynamiczny rozwój branży TSL powinien być kontynuowany w 2023 roku. Nowe powierzchnie magazynowe, powstające m.in. na terenie Dolnego Śląska oraz niesłabnący popyt na usługi transportowe, będą potęgować zapotrzebowanie na kadry. Lukę na rynku pracy dodatkowo pogłębi mniejszy napływ pracowników z Ukrainy, którzy w ostatnich latach licznie podejmowali pracę w branży. W rezultacie kierowcy samochodów ciężarowych nadal są najbardziej poszukiwanym zawodem w naszym kraju. Będzie ich brakowało w 363 powiatach. Kierowcy autobusów będą poszukiwani w 256 powiatach, magazynierzy w 254, a mechanicy pojazdów samochodowych w 215.

Deficyt powodowany będzie przez szereg czynników, m.in. rozwój branży, czy trudne warunki pracy (w delegacji), jednak za główny powód uznaje się brak odpowiednich kwalifikacji. Do podjęcia pracy kierowcy (ciężarówki lub autobusu) konieczne jest posiadanie stosownych uprawnień, znajomość podstaw mechaniki pojazdów, a na trasach międzynarodowych także języka obcego.

Miasta wojewódzkie

Stanowią największe i najbardziej zróżnicowane rynki pracy w Polsce. W stosunku do poprzedniego roku, w 2023 roku sytuacja na nich ulegnie jedynie niewielkim zmianom, co oznacza, że zapotrzebowanie na pracowników będzie nadal duże. Deficyt wystąpi w 52 profesjach (o jednej mniej niż w prognozie na 2022 rok), równowaga w 114. Oprócz licznych zawodów z branży budowlanej, produkcyjnej, medycznoopiekuńczej, TSL i edukacyjnej, w miastach wojewódzkich brakować będzie także pracowników z branży: IT i wysokich technologii, usługowej oraz służb mundurowych.

Jak pokazuje Barometr na 2023 rok, najwięcej zawodów deficytowych pojawi się w północnej i zachodniej części Polski, tj. województwach pomorskim, opolskim, lubuskim, dolnośląskim i zachodniopomorskim. Poszukiwani będą kandydaci do pracy w branży transportowej, budowlanej, edukacyjnej, medyczno-opiekuńczej, usługowej czy produkcyjnej. Nadwyżki kadrowe będą rzadkością.

Najmniejsza liczba zawodów deficytowych prognozowana jest w województwach podlaskim i łódzkim. Będą to m.in.: kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych, czy pielęgniarki.

Źródło: Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie
Do ulubionych
Photo by Josh Hild from Pexels