Firmy transportowe i spedycyjne muszą błyskawicznie przeorganizować swoje trasy i zabezpieczać się przed rosnącymi kosztami. Z punktu widzenia celnego warto przekierować ładunki przez porty zachodniej Europy i dokonać odprawy celnej fiskalnej np. w Niemczech, Holandii, Belgii komentuje Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Skutki zamknięcia granicy dla branży TSL
Branża TSL odczuła natychmiastowe konsekwencje tej decyzji. Transport musi być kierowany alternatywnymi korytarzami przez kraje bałtyckie, porty morskie lub Middle Corridor, czyli Transkaspijski Międzynarodowy Szlak Transportowy.Każdy dzień zamknięcia granicy to dla firm transportowych nie tylko utracone przychody, ale również rosnące koszty reroutingu. Przewoźnicy muszą teraz płacić więcej za paliwo, dłuższe trasy, a często również za magazynowanie towarów, które nie mogą dotrzeć do celu. A rozładowanie tej przepustowości nie potrwa kilka dni wyjaśnia Joanna Porath.Kontraktowe i finansowe skutki zamknięcia granicy to przede wszystkim roszczenia od klientów: opóźnienia mogą generować żądania odszkodowań od zleceniodawców, problemy ubezpieczeniowe, wzrost kosztów operacyjnych przez dłuższe trasy, dodatkowe przeładunki, magazynowanie.
Jak zminimalizować straty?
Firmy z branży TSL powinny podjąć natychmiastowe działania.Dokumentacja to podstawa. Każdy przewoźnik powinien już teraz gromadzić wszystkie potwierdzenia od terminali, daty odmów odprawy, faktury dodatkowych kosztów. To będzie kluczowe przy ubieganiu się o odszkodowania radzi prezeska AC Porath.W zabezpieczonej dokumentacji powinny znaleźć się też m.in.: e-maile do klientów informujące o sytuacji czy listy przewozowe i dokumenty celne. Konieczne jest też przejrzenie wszystkich umów i sprawdzenie klauzul siły wyższej w kontraktach, analiza warunków spedycyjnych i SLA, konsultacje z prawnikiem transportowym.
Zalecałabym natychmiastowe zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela („notice of loss”) z dokumentacją wszystkich strat i dodatkowych kosztów oraz zabezpieczenie dowodów na okoliczności siły wyższej. Kluczowe jest też proaktywne podejście do klientów. Firmy powinny już teraz proponować alternatywne rozwiązania i negocjować podział dodatkowych kosztów. Transparentność i szybka komunikacja to podstawa utrzymania relacji biznesowych podkreśla prezeska AC Porath.
Szacowanie strat
Eksperci branżowi proponują następującą metodę kalkulacji strat:🚩 zidentyfikowanie wolumenu obsługiwanego przez zamknięte punkty
🚩 określenie okresu zamknięcia i pomnożenie przez średni dzienny wolumen
🚩 przeliczenie na przychody: wolumen × średnia stawka frachtowa
🚩 dodanie kosztów dodatkowych: demurrage, magazynowanie, rerounting, kary kontraktowe
🚩 uwzględnienie kosztów pośrednich: utrata przyszłych zleceń, finansowanie zapasów.
Skala problemu
Przez przejście kolejowe w Terespolu do Polski w pierwszym półroczu 2025 roku wjechało 66,4 tys. kontenerów, z czego 73 proc. wagonów zostało nadanych w Chinach. Każdego dnia przez Małaszewicze przechodziło około 300 wagonów pełnych między innymi elektroniki z Państwa Środka. Wartość towarów przewożonych tą trasą szacowana jest na kilkadziesiąt miliardów dolarów rocznie.Podstawy prawne zamknięcia granicy
Decyzja została podjęta na podstawie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 10 września 2025 r. (Dz. U. 2025 poz. 1233), które weszło w życie 12 września 2025 r. od godz. 0:00. Podstawą prawną jest art. 16 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o ochronie granicy państwowej. Minister Kierwiński podkreślił, że „zamknięcie będzie miało charakter czasowy, choć nie można wykluczyć, że granica pozostanie nieprzekraczalna dłużej niż w dniach planowanych ćwiczeń, czyli 12-16 września”.Minister Kierwiński zapowiedział, że „wszystkie ministerstwa przygotują zestawienie potencjalnych strat. Na podstawie tego, jakie będą te straty, na podstawie tego jak długo będzie trwało zamknięcie granicy, będziemy podejmować decyzję o ewentualnym wsparciu dla poszczególnych branż przemysłu”.
Źródło: AC Porath