Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Trzy ciosy w branżę: koszty, brak pracowników i opóźnienia

Utworzona: 2025-03-21


Firmy z sektora TSL od początku 2025 roku stają przed sporymi wyzwaniami. Już pod koniec minionych 12 miesięcy Polski Instytut Ekonomiczny wskazywał, że kluczowymi barierami rozwojowymi dla przedsiębiorców z sektora TSL będą przede wszystkim rosnące koszty pracownicze oraz niedobór pracowników, niepewność gospodarcza i wysokie ceny energii i paliw.

Trzy ciosy na start nowego roku

Nie bez powodu na czoło tej analizy wysuwają się koszty związane z zatrudnieniem. Zgodnie z prognozami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, przeciętne wynagrodzenie na rok 2025 wyniesie 8 673 zł. Oznacza to wzrost o niemal 850 zł rok do roku. Ta podwyżka wiąże się oczywiście także z podniesieniem składek ZUS, co dla właścicieli firm transportowych od zawsze stanowiło istotny element ponoszonych kosztów. Taki rozwój sytuacji oznacza, że zatrudnienie kierowcy, i to bez względu na to czy jeżdżącego z ładunkiem po kraju czy też za granicą, będzie jeszcze bardziej kosztowne.

Sytuacji nie poprawia panujący na rynku niedobór pracowników mogących pracować w branży. Niełatwo dziś przyjąć do pracy wykwalifikowanych kierowców, a utrzymanie tych już zatrudnionych również nastręcza trudności. Zazwyczaj średnia płaca to za mało. Dla sektora dotkliwe są też podwyżki cen oleju napędowego. Koszty diesla, które przywitały przewoźników na początku roku, były wyższe średnio o 15 groszy za litr.


Można powiedzieć, że branża TSL otrzymała co najmniej trzy potężne ciosy już na początku tego roku. Według zapowiedzi i prognoz nie powinny być to ciosy nokautujące dla sektora, ale jednak mogą one poważnie zachwiać równowagą finansową niektórych przedsiębiorstw. Trzeba przetrwać ten trudny początek roku, trzeba dbać o stabilność finansową, bez której ciężko o pokrycie tych wszystkich dodatkowych obciążeń i wydatków komentuje Jerzy Dąbrowski, członek zarządu firmy Finea, specjalizującej się w finansowaniu branży TSL.

W branży pojawiają się jednak optymistyczne nastroje

Pomimo trudnego początku roku przewidywania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wobec branży TSL są raczej optymistyczne. Przede wszystkim dla ekspertów z sektora bardzo dobry sygnałem są zapowiedzi wzrostu PKB do poziomu 3,5 proc. (wg MFW za Gov.pl) wobec 2,9 proc. (GUS) w 2024 roku. Ponadto według raportu „Perspektyw Zatrudnienia 2025” przygotowanego przez Manpower, wzrośnie także liczba etatów w transporcie, logistyce i spedycji. Już w początkowych trzech miesiącach wzrost ma ten wynieść 22 proc.

Takie szacunki to dobry sygnał, bo oznaczają więcej zleceń i przychodów. Musimy jednak pamiętać, że czeka na nią także cały szereg kwestii, na które nie mają wpływu, jak choćby rosnąca inflacja, czy możliwe niższe marże ostro konkurujących ze sobą przewoźników. Przedsiębiorcy stają również wobec wyzwań takich jak choćby konieczność przyspieszenia procesów digitalizacji. Obecnie tylko firmy, które będą konkurencyjne w tym obszarze, mają szansę utrzymać się na rynku. Są to również wyzwania związane z szeroko pojętą dekarbonizacją i dążeniem do zeroemisyjności. Pojawiają się również nowe wymagania w obszarze tzw. zrównoważonego rozwoju, czy też zapewnienia bezpieczeństwa łańcuchom dostaw. To wszystko oznacza, że dla przedsiębiorców z sektora TSL jest to nie tylko rok problemów, ale także rok konieczności podjęcia mądrych, ale zdecydowanych inwestycji w rozwój. Warto zabezpieczać na nie środki podsumowuje Jerzy Dąbrowski z Finea.
Źródło: Finea
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
Hellmann


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels