Najważniejsze zmiany w przepisach

Komisja Europejska zaproponowała nowe limity dotyczące czasu transportu zwierząt, minimalnych wymagań przestrzennych oraz warunków przewozu w różnych temperaturach. Kluczowe zmiany obejmują:

🚩 Ograniczenie czasu podróży: transport zwierząt przeznaczonych do uboju nie będzie mógł trwać dłużej niż 9 godzin. W przypadku innych zwierząt maksymalny czas transportu wyniesie 21 godzin, przy obowiązkowej godzinnym postoju po 10 godzinach. Następnie konieczna będzie 24-godzinna przerwa poza pojazdem przed kolejnym etapem podróży.

🚩 Większa przestrzeń w pojazdach: Wprowadzono minimalne wymagania dotyczące powierzchni transportowej, uwzględniające gatunek i wagę zwierzęcia.

🚩Surowsze zasady eksportu poza UE: Nowe przepisy wymagają, aby unijne standardy transportu były przestrzegane aż do miejsca docelowego, również poza granicami UE. Przewidziano także audyty i certyfikację przewoźników drogowych i morskich.

🚩Ograniczenia dotyczące temperatury:
◾ Powyżej 30°C – transport tylko nocą,
◾ Powyżej 30°C w nocy – zwiększona przestrzeń w pojazdach,
◾ Poniżej -5°C – czas transportu nie może przekroczyć 9 godzin.

Dodatkowe przepisy obejmą także transport kotów i psów w celach komercyjnych oraz zwierząt importowanych spoza Unii Europejskiej.

Jak zareagowała branża transportowa?

Europejskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych (IRU) podkreśla, że choć dobrostan zwierząt jest istotny, nowe regulacje mogą znacząco utrudnić działalność przewoźników. Do głównych problemów zaliczają:
🚩 Niejasność w zakresie odpowiedzialności przewoźnika – to hodowcy i weterynarze powinni podejmować decyzję o zdolności zwierzęcia do transportu, a nie kierowcy.
🚩 Nowe limity czasu transportu – w krajach peryferyjnych może to spowodować trudności z eksportem zwierząt i zwiększyć koszty transportu.
🚩 Brak dostosowania przepisów o czasie pracy kierowców – przewoźnicy apelują o uwzględnienie w regulacjach możliwości dotarcia do punktu rozładunku bez przymusowych postojów.
🚩 Konieczność lepszego szkolenia kierowców – IRU postuluje, by kursy obejmowały co najmniej 16 godzin nauki o dobrostanie zwierząt oraz były częścią obowiązkowego szkolenia okresowego dla kierowców zawodowych.

Projekt regulacji trafił do Parlamentu Europejskiego, gdzie analizują go Komisje ds. Rolnictwa (AGRI) oraz Transportu (TRAN). Polska branża transportowa uważnie śledzi prace nad nowymi przepisami, ponieważ mogą one istotnie wpłynąć na warunki przewozu zwierząt oraz zwiększyć koszty operacyjne firm transportowych. Czy nowe przepisy faktycznie poprawią warunki transportu zwierząt, czy raczej staną się kolejnym wyzwaniem dla branży TSL? Ostateczna decyzja zapadnie w nadchodzących miesiącach.